sobota, 25 marca 2017

DŁUGOTERMINOWA PROGNOZA POGODY: CIEPŁO ZACZNIE PRZEWAŻAĆ


Kilka dni temu rozpoczęliśmy astronomiczną i kalendarzową wiosnę. Jest to już definitywnie czas na odejście chłodów i śniegów, a nadejście ciepła. Czy w najbliższych dniach to się stanie, czy tak, jak przedwczoraj w Madrycie - chwyci jeszcze mróz i zrobi się biało?

CHŁODNY WEEKEND
Koniec tygodnia kolejny raz nie zapowiada się typowo wiosennie. Najgorzej będzie na wschodzie i południowym-wschodzie kraju, gdzie nie dość, że temperatura w dzień ma oscylować w okolicach 4-8 stopni, a w rejonie Zakopanego w niedzielę będą ledwie 2 stopnie, to jeszcze pojawią się przelotne opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Na pozostałym obszarze RP będzie cieplej, około 9-13 st. C. Ma też mniej padać i częściej pokazywać ma się słońce.
Noce wszędzie z mrozem, gdzieniegdzie nawet pięciostopniowym.  

PRZEŁOM MARCA I KWIETNIA Z KRÓTKIM POWIEWEM PRAWDZIWEJ WIOSNY;
Już przeszło tydzień temu obiecywaliśmy, że przełom marca i kwietnia będzie bardzo przyjemny, jeśli chodzi o aurę. I nic w tej kwestii się nie zmieniło. Od poniedziałku nasz kraj zacznie dostawać się pod wpływ układów wysokiego ciśnienia i cieplejszych mas powietrza. Oznacza to, że opadów będzie dużo mniej - trafią się takie doby, które w ogóle nie przyniosą deszczu, nie zabraknie rozpogodzeń, a temperatura poszybuje do góry. Początkowo do około 10 stopni na północy, 13-16 w centrum i 17-19 st. C. na południu i zachodzie, ale 31.03 i 1.04 będzie jeszcze cieplej. W większości kraju w cieniu przeszło 15 stopni, miejscami nawet 20-21, jedynie nad morzem i na Suwalszczyźnie odrobinę chłodniej, ale też ciepło - od 12 do 15 stopni. 

OD 2.04 OCHŁODZENIE
Wygląda na to, że nie będzie dane cieszyć się nam zbyt długo przepiękną wiosną. Sądzimy, iż już na początku kwietnia do Polski zbliżą się chłodne fronty atmosferyczne z opadami deszczu i burzami z silnym wiatrem i ulewami, które postępować będą z zachodu na wschód naszego kraju. Po ich przejściu wleje się do Europy Środkowej chłodniejsze powietrze i na kilka dni wrócimy do wartości w granicach 10 stopni. W rejonach podgórskich i na północy będzie średnio nieco poniżej 10 st. C., z kolei w głębi kraju od 10 do 14 st. C. Nocami wrócą przymrozki. Nieco niższej temperaturze potowarzyszy zmienna pogoda. Godziny pogodne przeplatać mają się z tymi bardziej pochmurnymi, kiedy spadnie trochę deszczu. Nie powinno go jednak być dużo. 
Wstępnie uważamy, że i ochłodzenie nie zagości u nas na długo i już pod koniec pierwszej dekady kwietnia wrócą znacznie cieplejsze dni, słupki rtęci ponownie, zwłaszcza w województwach południowych i zachodnich, podskoczą do 20 stopni, a jakby tego było mało, na niebie dominować będzie słońce. Większe opady deszczu i burze na długo nas jednak nie opuszczą i wrócą szybko w drugiej dekadzie kwietnia, kiedy na nowo zaczną na Polskę nacierać fronty z chłodniejszymi masami powietrza. 

ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze