wtorek, 14 października 2014

MOKRO I MGLISTO



Dzisiaj dobiegła końca piękna pogoda.  
Niebo zachmurzyło się, zaczęło padać, zrobiło się ogólnie nieprzyjemnie i chłodniej. Ponad 20 stopni mieliśmy tylko na południowym-wschodzie, gdzie do wczesnych godzin popołudniowych świeciło jeszcze Słońce. Poza tym musieliśmy zadowolić się 14-18 kreskami. 
Sprawdźmy teraz, czy jutro czeka nas kontynuacja jesiennej pogody.

SYTUACJA BARYCZNA
Po wyżach, jakie jeszcze parę dni temu królowały nad Europą nie ma już śladu. Jakieś słabe antycyklony utrzymują się wyłącznie nad skrawkami wschodnimi i północnymi naszego kontynentu i przynoszą tam więcej Słońca i brak opadów deszczu.
Pozostała część Europy skąpana jest w niżach i frontach atmosferycznych, w obrębie których leje, grzmi, a temperatura nie zachwyca. 
Szczególnie niebezpieczny niż znajduje się na Atlantyku. W jego centrum ciśnienie spada poniżej 960 hektopaskali, co oznacza występowanie niszczących porywów wiatru. Na szczęście w najbliższych godzinach nie zagrozi państwom położonym u wybrzeży Oceanu, choć na Wyspach Brytyjskich mimo wszystko powieje nieco mocniej. 

NIEPRZYJEMNA ŚRODA
Jutrzejszy dzień nie będzie należał do najprzyjemniejszych. 
Już przed południem w całej Polsce zapowiadamy duże i całkowite zachmurzenie, które na zachodzie i częściowo północy RP przyniesie opady deszczu, na Nizinie Szczecińskiej dość intensywne.
W drugiej części dnia w dalszym ciągu na niebie dominować mają chmury, choć od czasu do czasu pojawią się przejaśnienia bądź drobne rozpogodzenia. 
Jeśli chodzi o deszcz, to ten spadnie przede wszystkim w pasie od Pomorza i Żuław po Dolny Śląsk, ale coś pokropić może również na południu. Dodatkowo, na skutek wzrostu chwiejności atmosfery do 300 J/kg nie wykluczamy, iż pojawi się punktowo parę burz, które nieść mają ulewne opady do 10 mm i nieco mocniejsze podmuchy wiatru.
Wieczorem strefa z opadami dojdzie do dzielnic centralnych naszego kraju, jednocześnie odpuszczając na krańcach zachodnich.
CIEPŁO, ALE BEZ REWELACJI
W środę w najcieplejszej chwili dnia na termometrach zobaczymy od 12-14 stopni na północy, 15-16 na Kujawach, Ziemi Lubuskiej, północy Mazowsza i w Wielkopolsce, 17-18 w centrum do 19 st. C. na całym południu.
Wiatr słaby i umiarkowany. Sprawi, że mgły, jakie utworzą się w nocy i nad ranem w wielu województwach będą mogły spokojnie utrzymywać się nieco dłużej, gdzieniegdzie nawet przez większą część dnia.

NOC MGLISTA
W nocy na ogół będzie pogodnie i bez opadów, ale z dużym zachmurzeniem. Tylko początkowo na południu nie zabraknie większych rozpogodzeń.
Na wschodzie i północy, a do północy także w centrum spodziewamy się jeszcze przelotnych i stopniowo zanikających opadów deszczu.
Nad ranem nasz kraj znowu spowiją niezwykle gęste mgły, niektóre ograniczające widzialność do 50 metrów!
Temperatura minimalna wyniesie od 6 stopni na Nizinie Szczecińskiej do 7-10 kresek na pozostałym obszarze kraju.
Wiatr słaby i umiarkowany. 

JAKA POGODA W CZWARTEK I PIĄTEK?
Czwartek będzie kolejnym iście jesiennym dniem. 
Słońce przez cały dzień pokaże się tylko lokalnie i to na krótko. 
Dominować mają natomiast niezmiennie chmury, które głównie po południu przyniosą przelotne opady deszczu. Najczęściej i najmocniej popada na zachodzie i Śląsku, a pod wieczór też w centrum.
Słupki rtęci pokażą od 13-14 stopni na północy, 15-16 w centrum do 17 st. C. na południu.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie, a to oznacza, że miejscami ponownie większa część dnia minie dodatkowo z mgłami i zamgleniami. 

W piątek najgorzej pod względem pogody będzie na południu, gdzie cały dzień upłynie pochmurno z opadami deszczu, przejściowo całkiem mocnymi. Lokalnie na domiar złego zagrzmi, a podczas burz popada ulewnie, nawet do 10 mm.
Im dalej na północ, tym deszcz padać ma słabiej, ale całkiem nie odpuści, a Słońce częściej będzie przebijać się przez szare i ołowiane chmury.
Termometry wskażą maksymalnie od 11 kresek na Mazurach, 12-13 na północy, 14-15 w głębi Polski do 16-17 stopni na południu. 
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.

Komentarze