Źródło: Princeton University
Naukowcy z Uniwersytetu w Princeton i w Teksasie odkryli cząsteczkę, która jest jednocześnie swoją antycząsteczką. Włoski fizyk Ettore Majorana postulował istnienie takiej cząstki prawie 80 lat temu i dopiero teraz udało się potwierdzić jego teorię.
Cząsteczka o której mowa nazywana jest fermionem Majorany od nazwiska włoskiego fizyka a dekady poszukiwań wreszcie przyniosły efekty. W trakcie badania, uczeni osadzili żelazny drut na krysztale ultraczystego, nadprzewodzącego ołowiu. Następnie zobrazowano oba końce drutu za pomocą techniki spektroskopowej. Badanie odbyło się w temperaturze 1 Kelwina, tj. -272 stopni Celsjusza.
Jak się okazało, końce żelaznego drutu były na zerowym stanie energetycznym, a więc wszystko zostało przewidziane w przeszłości przez włoskiego fizyka. Dopiero w 2011 roku uczeni zaczęli spekulować nad istnieniem fermionów na końcach drutu.
Przewidywania Majorany były oszałamiające ponieważ spotkanie cząstki i jej antycząstki oznacza zazwyczaj zniszczenie obu z nich a w trakcie tego procesu uwalniana jest duża ilość energii. Fizycy mają nadzieję, że odkrycie pozwoli zwiększyć możliwości komputerów kwantowych - materiały zawierające fermiony Majorany mogą przechowywać informacje kwantowe w sposób bardziej stabilny.
źródło: zmianynaziemi
źródło: zmianynaziemi
