niedziela, 19 października 2014

PROGNOZA POGODY NA TYDZIEŃ 20.10.2014-26.10.2014



Do wczoraj do godziny 18 prognozy modeli były jeszcze w miarę stabilne. Wskazywały na spokojne przejście z jesieni do przedzimia za około dwa tygodnie, w sam raz na Wszystkich Świętych. 
Jednak wczoraj wieczorem wszystko diametralnie się zmieniło. Czeka nas w najbliższych dniach naprawdę porządne załamanie pogody.
Zobaczmy, jak więc dokładnie będzie.

PONIEDZIAŁEK
Jutro nad Polską znajdzie się front atmosferyczny, który wszędzie przez cały dzień od czasu do czasu przynosić ma przelotne opady deszczu, na zmianę z przebłyskami Słońca. 
Jedynie na południowym-wschodzie rano powinno być jeszcze sucho.
Ciepło: spodziewamy się od 13-15 stopni na północy, 16 na wschodzie, 17-18 w centrum do 19-20 st. C. na południu.
Wiatr umiarkowany, miejscami nieco silniejszy, osiągający w porywach 55 km/h.

WTOREK
We wtorek kontynuacja aury z poniedziałku. 
Prognozujemy umiarkowane, okresami duże zachmurzenie z częstymi przejaśnieniami. W każdym województwie wystąpią prawdopodobnie słabe i przelotne opady.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 11-12 stopni na północnym-wschodzie, 13-14 na Pomorzu i w pasie dzielnic centralnych do 15-16 kresek na południu.
Wiatr wiać ma umiarkowanie.

ŚRODA
W środę czeka nas załamanie pogody. Nad Polską znajdzie się bowiem centrum pokaźnego niżu, który od Bałtyku po Tatry przyniesie sporo chmur, mało przejaśnień i intensywne opady deszczu zarówno o charakterze przelotnym, jak i ciągłym. 
Wieczorem na krańcach południowych może zacząć padać deszcz ze śniegiem i mokry śnieg. 
Tymczasem w Tatrach od rana będzie ostro sypać śnieg. Gdzieniegdzie spadnie go nawet 15-20 centymetrów w 12 godzin. 
Słupki rtęci wskażą w najcieplejszej chwili dnia od 4-6 stopni w miejscowościach podgórskich, 7-8 w głębi Polski do 9-11 kresek na zachodzie i północy.
Wiatr silny i porywisty, dochodzący do 50-70 km/h, potęgujący odczucie zimna przez nasze organizmy.

CZWARTEK
W czwartek niż odsunie się na wschód, ale to poprawę pogody przyniesie tylko nad morzem, gdzie pojawi się Słońce, a opady osłabną.
W głębi Polski cały czas sporo chmur, z umiarkowanymi i intensywnymi opadami deszczu, a w górach i na Podlasiu również deszczu ze śniegiem i śniegu. 
Zimno: zapowiadamy maksymalnie od 1-3 stopni na północnym-wschodzie, 4-6 w głębi kraju do 7-10 st. C. na zachodzie, Pomorzu i południowym-wschodzie Polski.
Wiatr na zachodzie i północy powieje słabo i umiarkowanie, poza tym cały czas dość mocno, w porywach do 60 km/h. 

PIĄTEK
W nocy z czwartku na piątek opady zaczną zanikać, ale mimo to na wschodzie i w Małopolsce spadnie jeszcze śnieg i śnieg z deszczem. Lokalnie krajobrazy mogą się zabielić.
W dzień będzie na ogół sucho, z wieloma rozpogodzeniami. Wyłącznie  na południowym-wschodzie możemy mieć jeszcze do czynienia z odchodzącymi opadami deszczu i deszczu ze śniegiem, a na południu Podkarpacia i Małopolski też śniegu.
Termometry pokażą od 1-4 stopni na wschód od linii Wisły, 5-6 w centrum do 7-9 kresek w województwach zachodnich. 
Wiatr wiać ma umiarkowanie.

WEEKEND

W sobotę najlepszą pogodę prognozujemy na południu, gdzie nie powinno padać i pojawi się Słońce.
Im dalej na północ i zachód, tym chmur więcej. Związane one będą z frontem atmosferycznym,  jaki w piątek wieczorem bądź w nocy z piątku na sobotę nasunie się nad RP.
Miejscami popada z nich słaby deszcz, a na Mazurach również deszcz ze śniegiem.
Tymczasem w niedzielę już wszędzie powinno być w miarę pogodnie i bez opadów. 

W kwestii temperatury pewne jest tylko to, że zrobi się cieplej. Nie wiadomo jednak, jak mocno. 
Niektóre modele wieszczą, że średnio ociepli się o około 2-3 stopnie, co nas chyba nie zadowoli. Z kolei inne wiązki prognozują wzrost temperatury nawet w okolice 14-17 stopni Celsjusza na zachodzie i 10-12 na wschodzie. 
Sprawa jest otwarta. 

Wygląda więc na to, że czeka nas wielkie zawirowanie w pogodzie, którego głównym winowajcą będzie niezwykle dynamiczny, były huragan Gonzalo, który kilka dni temu uformował się nad Karaibami, niedawno przeszedł nad Bermudami, a teraz swobodnie kieruje się na Europę. 


W związku z tym, iż sytuacja jest skrajnie niepewna, nie wykluczamy istotnych zmian w powyższej prognozie. 
Na bieżąco będziemy więc Państwa informować o najnowszych wyliczeniach modeli.

Komentarze