sobota, 4 października 2014

SŁONECZNIE



Weekend w większości Polski zaczął się ze sporą ilością Słońca, brakiem opadów i przyzwoitą temperaturą na poziomie 14-18 stopni. Rano było jednak bardzo zimno - przy gruncie w Terespolu i Białymstoku mieliśmy -5 stopni, a na dwóch metrach -2 w Siedlcach i Białymstoku.
Cały czas znacznie gorsza pogoda panowała na południu, gdzie notowano sporo chmur i dodatkowo temperatura nie była w stanie przekroczyć 12-13 st. C.
Sprawdźmy teraz, czy jutro już w całej Polsce aura się poprawi, czy w dalszym ciągu niektóre miejsca skazane będą na chmury i chłód. 

SYTUACJA BARYCZNA
W pasie od Irlandii po Islandię rozciąga się obszar obniżonego ciśnienia. Całością dowodzi głęboki niż, który stacjonuje od wielu dni w pobliżu wybrzeża Islandii. Przynosi on przede wszystkim wichury i intensywne opady deszczu.
Po drugiej stronie Europy, na wschodzie Finlandii znajduje się z kolei ogromny wyż, z ciśnieniem w centrum na poziomie 1040 hektopaskali, który broni dobrej aury na całym wschodzie kontynentu i w środkowej jego części.
Jeśli chodzi o Basen Morza Śródziemnego i Europę Zachodnią to nie brakuje tam Słońca, ale licznie tworzą się również fronty atmosferyczne, dlatego przelotne opady deszczu i wyładowania atmosferyczne są tam na porządku dziennym. 

ŁADNA NIEDZIELA
Jutro najładniejszej pogody spodziewamy się w pasie od Pomorza po północną Małopolskę i Podkarpacie, gdzie większa część dnia minie z bezchmurnym niebem i oczywiście bez deszczu.
Na pozostałym obszarze RP na niebie pojawi się trochę chmur, ale na Słońce jak najbardziej możemy liczyć. 
Nie wykluczamy, iż w drugiej części dnia na krańcach południowych pojawią się przelotne i niezbyt intensywne opady deszczu.
NA TERMOMETRACH BEZ ZMIAN
W niedzielę nic się nie zmieni w kwestii temperatury. Ta wyniesie od 13-15 stopni na wschód od linii Wisły, 16-17 w głębi kraju do 18 st. C. na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie. 

NOC POGODNA
W nocy czeka nas kontynuacja wyżowej pogody. 
Na przeważającym obszarze Polski spodziewamy się bowiem bezchmurnego nieba i oczywiście ani kropli deszczu. 
Jakieś niegroźne chmury utrzymywać mogą się tylko na północnym-wschodzie, w miejscowościach podgórskich i na skrawkach zachodnich.
Nad ranem, zwłaszcza na południu i południowym-wschodzie utworzą się mgły i zamglenia, niektóre ograniczające widzialność poniżej 100-200 metrów.
O świcie słupki rtęci wskażą od 2-4 stopni w pasie od Pojezierza Pomorskiego, przez centrum po Małopolskę i Podkarpacie (przy gruncie przymrozki do -2/-1 stopnia), 5-6 st. C. w głębi RP do 7-8 kresek na Wybrzeżu, krańcach zachodnich i południowo-zachodnich.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.

PROGNOZA POGODY NA PONIEDZIAŁEK I WTOREK
Poniedziałkowa pogoda będzie tak naprawdę kalką tego, co wydarzy się jutro.
Oznacza to, że w dalszym ciągu dominować ma Słońce, lokalnie świecące na bezchmurnym niebie.
Jakieś obłoki przesuwać mają się na niebie południowej, zachodniej i północno-wschodniej Polski, ale minimalny deszcz przyniosą co najwyżej w górach.
Termometry w najcieplejszym momencie dnia pokażą od 11-12 st. C. na Podlasiu, 13-15 na Żuławach i wschodzie, 16-17 stopni w głębi kraju do 18-19 kresek na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie i w rejonie Tarnowa.
Wiatr umiarkowany, okresami nieco silniejszy, dochodzący w porywach do 50 km/h, szczególnie na Mazurach. 

We wtorek zmiana pogody. 
Z zachodu na wschód przemieszczać będzie się nad Polską bowiemstrefa dużego zachmurzenia, związana z frontem atmosferycznym. Do końca dnia w miarę słoneczna aura utrzyma się jedynie na południowym-wschodzie.
Wszystko wskazuje na to, że na samych chmurach się nie skończy, gdyż w drugiej części dnia na północnym-wschodzie, a później również na zachodzie zacznie padać słaby i umiarkowany deszcz.
Temperatura zróżnicowana: podczas, gdy Mazury zostaną w zasięgu zimnego wyżu i tam zapowiadamy maksymalnie 10-12 stopni, to w centrum przewidujemy już około 15 kresek, a na południu, gdzie zacznie napływać cieplejsza masa powietrza słupki rtęci pokażą nawet 18-19 st. C.
Wiatr umiarkowany i dość silny, osiągający w porywach 50 km/h, potęgujący odczucie zimna przez nasze organizmy. 

Komentarze