wtorek, 7 października 2014

SPORO CHMUR, OKRESAMI POPADA



Po kilku dniach z ładną pogodą, dzisiaj ta się pogorszyła. Szczególnie na zachodzie i północy zachmurzyło się, a od kilku godzin pada na dodatek słaby deszcz.
Tymczasem na wschodzie i południu nie brakowało Słońca, ale dopiero po ustąpieniu mgieł. Te jak zwykle najdłużej utrzymywały się w rejonie Krakowa, ograniczając widzialność na lotnisku do 150 metrów, ale w samym mieście poniżej 100 metrów.
Temperatura wyniosła średnio około 15-18 stopni, ale lokalnie na południu zdołała już osiągnąć pułap 19-20 st. C.
Zobaczmy teraz, jaka aura zapanuje w naszym kraju jutro. 

SYTUACJA BARYCZNA
Jutro w rozmieszczeniu niżów i wyżów w Europie nie zajdą większe zmiany.
W pobliżu Irlandii cały czas będzie stacjonował głęboki niż, pod którego wpływem znajdą się wszystkie państwa zachodniej części Starego Kontynentu. Wszędzie tam leje, jak z cebra, jest zimno i przechodzą wichury z prawdziwego zdarzenia.
Jakiś słaby front atmosferyczny i niż pojawił się również nad Bałkanami, ale poza niewielkim deszczem nic więcej na szczęście nie niesie. 
Po drugiej stronie Europy, a dokładnie nad Moskwą znajduje się następny potężny układ, ale tym razem wysokiego ciśnienia, gwarantujący słoneczną jesień na wschód od Polski.
 Różnica ciśnień między tymi ośrodkami wyniesie przeszło 60 hektopaskali (975-1036 hPa!), co wywoła na przeważającym obszarze Starego Kontynentu silny wiatr. 

DUŻO CHMUR, MAŁO SŁOŃCA
Środa, zgodnie z niedzielną prognozą będzie najgorszym dniem tego tygodnia, bowiem praktycznie  w całej Polsce niebo zdominują chmury, które rozrywać będą się tylko lokalnie. Dopiero wieczorem na zachodzie pojawią się większe rozpogodzenia. 
Niestety na samym zachmurzeniu się nie skończy. Prognozy wskazują, iż miejscami w pasie od Dolnego Śląska po Pomorze i Mazury wystąpią również opady deszczu, ale słabe i przelotne (prognozowana suma opadów 1-5 mm).
CIEPŁO
Mimo niezbyt optymistycznej sytuacji na niebie, ocieplenie nie zostanie zahamowane. 
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 15-16 stopni na północnym-wschodzie i w miejscowościach podgórskich, 17-18 na Pomorzu, Kujawach, Mazowszu i Lubelszczyźnie do 19-20 st. C. na pozostałym obszarze Polski.
Wiatr umiarkowany. 

W NOCY BEZ ZMIAN
Wieczorem niebo nad naszym krajem nieco się rozpogodzi, ale nie na długo, gdyż jeszcze przed północą od zachodu wejdzie nad Polskę następna zwarta strefa chmur, która do rana nie obejmie tylko Podkarpacia i Zamojszczyzny.
Opadów oczekujemy mniej, niż w ciągu dnia, ale z pewnością punktowo się pojawią, zwłaszcza na Warmii, Wybrzeżu i krańcach zachodnich (napada 1-3 mm wody).
O świcie będzie bardzo ciepło: przewidujemy od 6-8 stopni na Podhalu i w rejonie Krakowa, gdzie możliwa jest mgła bądź zamglenie, 9-10 w Małopolsce i na wschodzie, 11-12 w głębi kraju do 13-14 kresek nad morzem, na Ziemi Lubuskiej, Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. 
Wiatr powieje umiarkowanie, okresami nieco mocniej, w porywach do 50 km/h. 

JAKA POGODA W CZWARTEK I PIĄTEK?
W czwartek przed południem w całej Polsce nie zabraknie jeszcze chmur, z których na północnym-zachodzie popada na dodatek deszcz. 
W drugiej części dnia aura zacznie się jednak szybko poprawiać. Wszystko to dzięki sporej strefie pogodnego nieba, jaka wejdzie do nas od południa. Najpierw rozpogodzi się więc na Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu, a ostatecznie też w centrum.
Do wieczora pochmurne niebo pozostanie wyłącznie na północy RP. Nad morzem i Nizinie Szczecińskiej bez przerwy występować będą również przelotne i niezbyt intensywne opady deszczu.
Słupki rtęci w najcieplejszej chwili dnia wskażą od 18-20 stopni na Podlasiu i Podkarpaciu, 21-22 w głębi Polski do 23-24 kresek na Dolnym Śląsku, Ziemi Lubuskiej, częściowo w Wielkopolsce, na Górnym Śląsku i w zachodniej Małopolsce.
Wiatr wiać ma umiarkowanie, chwilami nieco mocniej, osiągając w pojedynczych podmuchach 50 km/h.

W piątek na wschodzie, południu i w centrum idealna pogoda - przez cały dzień na niebie nie pojawi się ani jedna chmura i oczywiście nie spadnie deszcz.
Tymczasem na krańcach zachodnich, Pomorzu i w górach prognozujemy cały czas umiarkowane i duże zachmurzenie, na północnym-zachodzie niosące niestety przelotne opady.
Bardzo ciepło: termometry pokażą od 18-20 stopni Celsjusza na Pomorzu, Suwalszczyźnie i Ziemi Lubuskiej, 21-22 w centrum i na wschodzie kraju do 23-24 st. C. na południowym-zachodzie i gdzieniegdzie w Małopolsce.
Wiatr umiarkowany. 

Komentarze