piątek, 31 lipca 2015

POGODNIE I NIECO CIEPLEJ


Dzisiaj pogoda nie przypominała lipca. Przede wszystkim było niezbyt ciepło - temperatura na ogół oscylowała w okolicach 15-20 stopni. Tylko na południu odnotowano 22-24.
Z kolei pogoda nie uległa zmianom. Na północy dalej chmurzyło się i często padało, a poza tym było w miarę pogodnie.
Sprawdźmy teraz, z jaką aurą przyjdzie nam się zmierzyć w sobotę. 

POGODNIE
Jutro najlepsza pogoda czeka nas na południu, gdzie spodziewamy się małego i umiarkowanego zachmurzenia i braku opadów.
Poza tym na niebie może pojawiać się jeszcze więcej chmur, ale nie będą one niosły deszczu. Wyjątek stanowić ma Suwalszczyzna i rejon Zatoki Gdańskiej, gdzie istnieje szansa na niewielki, wręcz symboliczny opad.
CIEPLEJ
Od jutra, zgodnie z wcześniejszymi prognozami, zaczniemy dostawać się pod wpływ cieplejszych mas powietrza. Stąd na północy i Podhalu termometry wskażą 19-21 stopni (dzisiaj było 14-16), w centrum 22-24, a na południu 25-27 st. C.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie. 

SPOKOJNA NOC
Pierwsza część nocy w całej Polsce zapowiada się pogodnie, w wielu miejscach zupełnie bezchmurnie.
Później od zachodu i południowego-zachodu napłynie więcej chmur, ale na pewno nie spadnie z nich deszcz.
Poranek bardzo zimno zapowiada się na Mazurach, Żuławach i północy Mazowsza, gdzie spodziewamy się ledwie 7-10 stopni! Podobne wartości odnotujemy na Podhalu. W centrum kraju 11-12, 13-14 w głębi kraju do 15 kresek na Ziemi Lubuskiej i zachodzie województwa dolnośląskiego.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.

JAKA POGODA W NIEDZIELĘ I PONIEDZIAŁEK?
Niedziela będzie kolejnym dniem, który niemal w całej Polsce zapisze się pogodne i sucho. Więcej chmur tym razem zbierze się w województwach południowych i południowo-wschodnich. Na Pogórzu Karpackim przyniosą one nawet przelotne opady deszczu i burze, ale nic nie wskazuje na to, aby były to zjawiska groźne. 
Przez zachmurzenie punktowo na południowym-wschodzie może być niezbyt ciepło - około 21-24 kresek. Tyle samo będziemy mieli nad morzem. Poza tym od 25-26 stopni na Mazurach i w centrum do 27-29 st. C. na zachodzie.
Wiatr słaby i umiarkowany. 

Początek tygodnia zapowiada się naprawdę sympatycznie. Przeważać ma ładna aura, z małym i umiarkowanym zachmurzeniem i bez deszczu. Trochę popadać i zagrzmieć może tylko na krańcach południowych.
Na Wybrzeżu i Podhalu temperatura będzie najniższa, ale nie 14 stopni, a 21-24. Na północy i Pogórzu Karpackim 25-27, 28-30 w głębi kraju do 31 st. C. na południowym-zachodzie.
Wiatr słaby i umiarkowany. 

To będzie jednak dopiero początek upałów. Już teraz ostrzegamy, że od wtorku do czwartku słupki rtęci pokażą jeszcze wyższe wartości na poziomie nawet 32-35 st. C., a w okolicach piątku/soboty, kiedy spodziewamy się największego upału nawet +37 st. C. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że okażą się to najgorętsze dni tegorocznego lata. 

ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez pisemnej zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej Dz. U. 94 Nr 24 poz. 83, poz. 1702

KOLEJNE TRZĘSIENIE ZIEMI - TYM RAZEM W TURCJI


Turcji, w basenie Morza Śródziemnego, w Zatoce Mersin, 30 lipca br. o godzinie 01:00 czasu lokalnego miało miejsce trzęsienie ziemi o sile 5.2 punktów w skali Richtera - zaledwie 140 km od elektrowni jądrowej w Akkuyu.
Hipocentrum trzęsienia znajdowało się na głębokości 21,5 km. Dokładnie o godzinie 01:00 w nocy przerażeni mieszkańcy miast prowincji Mersin wybiegli na ulice. W obawie przed kolejnymi wstrząsami wielu nie chciało wracać do swoich domów.
Epicentrum trzęsienia znajdowało się dokładnie 140 kilometrów od elektrowni jądrowej w Akkuyu, 51 kilometrów od Mersin i 100 kilometrów od wschodniego krańca Cypru. Wstrząsy odczuwalne były na Cyprze i w sześciu tureckich prowincjach wschodniej części Morza Śródziemnego.
Według informacji z Urzędu Katastrof i Sytuacji Awaryjnych Turcji (AFAD), nie ma większych strat materialnych i ofiar w ludziach.
Źródło: zmianynaziemi.pl

CO NAJMNIEJ 28 OSÓB ZGINĘŁO W NEPALU W WYNIKU OSUWISK

Co najmniej 28 osób zginęło w Nepalu przez osuwiska spowodowane przez ulewne deszcze. Około 10 osób uznaje się za zaginione.
Osuwiska zniszczyły wiele domów mieszkalnych. Policja w zachodniej części kraju poinformowała, że wielu ludzi, którzy uciekali przed niebezpieczeństwem, zostało rannych.
Wszystko to dzieje się właśnie teraz, kiedy Nepalczycy przeżywają jeszcze skutki kwietniowego trzęsienia ziemi. Według wstępnych danych szacunkowych, zginęło wówczas około 9 tys. osób.
Źródło: zmianynaziemi.pl

UKOŃCZONO BUDOWĘ NOWEGO KANAŁU SUESKIEGO

Źródło: natemat.pl
Zaledwie po 11 miesiącach zakończono budowę zupełnie Nowego Kanału Sueskiego, który biegnie równolegle do tego, wybudowanego przez Francuzów 145 lat temu. W ekspresowej budowie pomogło egipskie wojsko.
Nowy kanał sueski jest szerszy i głębszy co spowoduje, że będą przez niego mogły przepływać większe statki, które na dodatek będą się mogły nawet mijać. Czas przeprawy między Morzem Śródziemnym, a Morzem Czerwonym, skróci się o połowę z 22 do 11 godzin. Nowy kanał ma 72 kilometry i oprócz niego powstało jeszcze 5 tuneli, które połączą Egipt z Półwyspem Synaj. Trzy z nich są zlokalizowane w Port Said a dwa w Ismaili.
Egipt ma nadzieje, że uda się zwielokrotnić zyski z kanału. Sam stary kanał sueski dawał 5 mld dolarów dochodu rocznie. Ta nowa budowla ma zapewnić podniesienie tej kwoty do przynajmniej 15 mld dolarów w ciągu najbliższych 7 lat. Koszt budowy nowego kanału nie był szczególnie wielki, bo wyniósł 8 mld dolarów. Egipcjanie dobrze wymyślili zwiększenie swoich przychodów poprzez zapewnienie większej przepływności między obydwoma morzami.Rząd Egiptu ma też zamiar otoczyć nowy kanał specjalnymi strefami inwestycyjnymi, które mają spowodować, że i te części pustynnego kraju w jakiś sposób gospodarczo odżyją. Trzeba przyznać że przy spadających przychodach z turystyki, zapewnienie sobie dodatkowego źródła dochodu jest bardzo rozsądne.
Źródło: zmianynaziemi.pl

W MIARĘ POGODNY PIĄTEK

W czwartek gdzieniegdzie mieliśmy do czynienia z deszczem, jednak w większości kraju było dość pogodnie i słonecznie, a do tego towarzyszyła nam przyjemna temperatura.
Czy tak samo będzie w piątek?







SYTUACJA BARYCZNA W POŁUDNIE (źródło: http://www.knmi.nl/)

POGODNE CENTRUM I POŁUDNIE
Przez cały piątek najlepsza pogoda będzie panowała w regionach centralnych i południowych. Nie powinniśmy obawiać się opadów deszczu, pojawi się jedynie więcej chmur, które z pewnością będą niegroźne. Nieco gorsza pogoda będzie panować na Wybrzeżu, Pomorzu, Warmii, Mazurach oraz na Podlasiu. Tam przez cały dzień sporo chmur, z których od czasu do czasu popada przelotny deszcz. Jednak z biegiem dnia opady będą przesuwać się na wschód, jednocześnie zanikając.

KOMFORTOWA TEMPERATURA

Początek weekendu pod względem temperatury nie będzie tragiczny. W najcieplejszym momencie dnia przewidujemy 22-23 stopnie w pasie od Ziemi Lubuskiej po Podkarpacie i Lubelszczyznę. Im dalej na północ tym chłodniej. 19-20 kresek w pasie centralnym, a najchłodniej nad morzem i na Warmii- ok. 16 stopni Celsjusza. Wypoczywający nad polskim morzem w dalszym ciągu będą narzekać na chłód.

CHŁODNA NOC

W nocy już wszędzie bez deszczu i pogodnie. Dzięki temu temperatura bardzo wyraźnie spadnie. Prognozujemy od zaledwie 8 stopni na Pomorzu Zachodnim do 13 nad morzem i na Podlasiu. Poza tym 9-11 st. Nad ranem nad Dolny Śląsk nasunie się strefa zachmurzenia, lecz deszcz nam nie grozi.

JAKA POGODA W KOLEJNYCH DNIACH?

Sobota zapowiada się bezdeszczowo w całym kraju. Nieco więcej chmur pojawi się na północy i wschodzie, ale bez obaw możemy wypoczywać na świeżym powietrzu. Powoli zaczniemy odczuwać powrót wysokich temperatur. Mimo że sobota będzie jeszcze w miarę przyjemna, bo od 20 stopni na krańcach północnych, 22-23 od Pomorza Zachodniego po Lubelszczyznę, do 25-26 na południu kraju, to na słońcu będziemy odczuwać większe wartości. Nie zapomnijmy o nakryciu głowy oraz o kremach z filtrem

Niedziela zapowiada się jeszcze cieplej. Przewidujemy od 22 stopni na Mazurach, 23-25 w centrum i na wschodzie, 26-28 na południu. Punktowo w lubuskim i dolnośląskim możliwe 30 kresek powyżej zera. A więc powrót upałów.

N dużą ilość słońca mogą liczyć mieszkańcy regionów położonych na zachód od linii Gdańsk- Kłodzko. Poza tym zbierze się więcej chmur, a w Karpatach pojawią się pierwsze burze, w czasie których możemy spodziewać się mocniejszego deszczu oraz silniejszych podmuchów wiatru.


ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez pisemnej zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej Dz. U. 94 Nr 24 poz. 83, poz. 1702

czwartek, 30 lipca 2015

KOLUMBIJSKI WULKAN ZNOWU SIĘ PRZEBUDZIŁ

Kolumbijski wulkan Nevado del Ruiz, położony w departamentach Caldas i Tolima, wyrzucił słup popiołu. Lokalne władze zamknęły dwa lotniska i 
anulowały szesnaście lotów. Ewakuacja mieszkańców osiedli położonych w pobliżu wulkanu nie jest na razie wymagana.
Ostatnia poważna erupcja Nevado del Ruiz miała miejsce 13 listopada 1985. Gorąca lawa, wypływająca z krateru, dosłownie „starła” z powierzchni miasto Armero, które znajdowało się 46 kilometrów od wulkanu. Zginęło wówczas od 23 do 25 tys. ludzi. Pod względem rozmiarów i liczby ofiar była to czwarta w historii katastrofa, spowodowana erupcją wulkanu.
Źródło: zmianynaziemi.pl

SŁOWACJA: PODCZAS OSTATNIEJ FALI NAWAŁNIC ZGINĘŁA KOBIETA


Na Słowacji piorun śmiertelnie raził 39 – letnią kobietę, kiedy grupa wiernych opuszczała kościół, podała agencja TASR.
Do tragedii doszło 
w miejscowości Kluknava, położonej 
we wschodniej części Słowacji. Po mszy, wiele osób zebrało się pod stara lipą, aby schronić się przed burzą. Piorun uderzył 
w drzewo. Jedna kobieta zmarła na miejscu, a poważnie rannych zostało siedem osób, 
z których jedna jest w stanie krytycznym.
Źródło: zmianynaziemi.pl

TEGOROCZNE EL NINO MOŻE BYĆ NAJSILNIEJSZE W HISTORII

Źródło: flipboard.com
Najsilniejszy w historii El Niño wytworzył się na Oceanie Spokojnym. Eksperci ostrzegają, że oznacza to nie tylko problemy dla krajów w basenie Pacyfiku, ale też dla całego świata. Synoptycy już teraz zauważają, że jeśli El Nino będzie zyskiwać na sile do poziomu tego z 1997 roku to w ciągu następnych kilku miesięcy może dojść do całej serii potężnych burz na Atlantyku, które mogą regularnie pustoszyć Wielką Brytanię.
Klimatolodzy ostrzegają, że w ciągu ostatnich tygodni, kiedy wiatry morskie są słabe, temperatura na Pacyfiku wzrosła o trzy stopnie Celsjusza. Efekt zwany El Nino ma ogromny wpływ na pogodę na świecie. Wcześniej zarejestrowano tylko dwa bardziej silne zjawiska tego typu. Ostatni raz w 1997 roku, kiedy seria destrukcyjnych burz z huraganowym wiatrem wiejącym ponad 150 km/h uderzała raz za razem w Wielką Brytanię, która jest najbardziej narażona na taką pogodę.
Eksperci twierdzą, że tegoroczny El Nino nadal się wzmacnia i wkrótce może dojść do okresu ekstremalnych warunków pogodowych, który potrwa aż do następnej wiosny. Oznacza to, że Wielką Brytanię może spotkać jeden z najgorszych sezonów burzowych w historii.Meteorolog Leon Brown, z The Weather Channel UK, stwierdził, że supersilny El Niño może nawet wpłynąć na prądy strumieniowe w atmosferze( ang. Jetstream). Co w istotny sposób zaburzy przepływ powietrza wysoko nad Ziemią. To z kolei doprowadzi do bardziej niestabilnej pogody w Europie, a szczególnie w Wielkiej Brytanii i to już jesienią tego roku.
Im więcej będzie podobieństw między El Nino z 1997 a tym z 2015 tym większe będzie prawdopodobieństwo, że Europejczyków, a przynajmniej Brytyjczyków, czeka długotrwały sezon burzowy. Tradycyjnie już największy wpływ El Niño będzie wywierało w regionach tropikalnych, gdzie i teraz nie brakuje burz tropikalnych.
Źródło: zmianynaziemi.pl

środa, 29 lipca 2015

BEZ ZMIAN: DESZCZOWA, ZIMNA I WIETRZNA PÓŁNOC, POGODNIEJSZE POŁUDNIE

Dzisiejszy dzień nie najlepiej zapisał się na północy, gdzie nie brakowało chmur, opadów deszczu i burz. Przez nie było też chłodno. - ledwie 18-20 st. C.
Środa nie zaczęła się również dobrze dla mieszkańców południowego-wschodu, gdzie w pierwszej części dnia występowały ciągłe opady deszczu o natężeniu umiarkowanym. Lokalnie spadło 10-13 mm wody. Z biegiem dnia zaczęły one jednak zanikać, ustępując miejsca rozpogodzeniom.
Cały dzień w miarę pogodnie, z umiarkowanie wysoką temperaturą w okolicach 23-24 kresek zapisał się jedynie w centrum, na południowym-zachodzie i gdzieniegdzie na Podlasiu.
Pora teraz zobaczyć, jaka aura czeka nas jutro.

NIESPRAWIEDLIWA POGODA
Jutro czeka nas bardzo zróżnicowana pogoda. Najgorzej cały czas będzie na północy, a zwłaszcza nad morzem, gdzie od rana do wieczora na niebie przeważać mają chmury, niosące przelotne, ale okresami dość intensywne opady deszczu. Na Pomorzu na dodatek nie wykluczamy burz z ulewami do 10 mm i wiatrem do 70-80 km/h. Nie powinno być ich jednak dużo.
Poza tym czwartek zapisze się na ogół w miarę pogodnie, bez deszczu i z rozpogodzeniami. Jedynie rano na Podhalu i Podkarpaciu nie wykluczamy jeszcze zanikających, przelotnych opadów.
CHŁODNO
Czwartek nie będzie zbyt ciepły. Na mokrym Wybrzeżu wieścimy tylko 17 stopni, a po opadach mniej, niż 15! Jak na koniec lipca, są to wartości patologiczne. Na północy 18-20, w centrum 21-22 do 23-24 st. C. na południu i południowym-wschodzie. 
Wiatr umiarkowany, na północy silniejszy, w porywach do 50-60 km/h, a w miejscowościach nadmorskich nawet do 60-75 km/h.  

DESZCZOWA NOC NAD MORZEM
W nocy na Pomorzu wciąż będzie pochmurno, z przelotnymi opadami deszczu. Prognozowana suma opadów wynosi 3-8 mm.
W głębi kraju pogodnie.
Poranek przyniesie niskie temperatury: zapowiadamy od 8-10 stopni na Pojezierzu Pomorskim i lokalnie na południu, 11-12 w głębi kraju do 13 st. C. od Świnoujścia po Kołobrzeg, Ustkę, Łebę, Władysławowo i Hel.
Wiatr umiarkowany, na północy mocniejszy, do 50 km/h, a wzdłuż Wybrzeża do 60-70 km/h. 

PROGNOZA POGODY NA PIĄTEK I SOBOTĘ
Piątek nie przyniesie zmian. W województwach południowych i centralnych nadal powinno być dość pogodnie i słonecznie. Tymczasem w pasie od Pomorza Zachodniego i północnej części Ziemi Lubuskiej po Kujawy, Warmię i Podlasie zachmurzenie większe i okresami wystąpią przelotne opady deszczu. 
Tam, gdzie najwięcej deszczu, tam najniższa temperatura na poziomie 17-20 kresek. Poza tym odrobinę cieplej, ale na więcej, niż 21-23 st. C. nie liczmy.
Nad morzem bez przerwy wiać ma mocniejszy, nieprzyjemny wiatr, w porywach do 50-70 km/h. Poza tym powieje słabo i umiarkowanie.

W sobotę w dzielnicach południowych i środkowych znowu sympatycznie, bez deszczu i z rozpogodzeniami.
Zdecydowana poprawa pogody nastąpi również na północy, gdzie także przestanie lać i wyjdzie Słońce.
Słupki rtęci w najcieplejszej chwili dnia pokażą od 17-19 stopni nad samym morzem (będzie to ostatni chłodny dzień na naszym Wybrzeżu), 20 na północy, 21-23 w centrum do 24-26 kresek na Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i w Górach Świętokrzyskich.
Wiatr słaby i umiarkowany. 

ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez pisemnej zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej Dz. U. 94 Nr 24 poz. 83, poz. 1702

TO ZDERZENIE ZIEMI Z ASTEROIDĄ SPOWODOWAŁO EPOKĘ LODOWCOWĄ NA NASZEJ PLANECIE 12 TYSIĘCY LAT TEMU

Pod koniec okresu geologicznego zwanego Plejstocenem, mniej więcej 12,8 tysiąca lat temu, doszło do zderzenia z małą asteroidą, która wywołała globalne zmiany klimatyczne i jednocześnie zapoczątkowała okres zwany Młodszym Dryasem. Dowodem na kosmiczny wyzwalacz tej raptownej zmiany są liczne ślady meteorytu, który wtedy spadł, obecne w 12 krajach świata na 4 kontynentach.

Odnalezienie szczątków ciała niebieskiego odpowiadającego za ostatnie znane nam zlodowacenie to ważne osiągnięcie, które pomogło naukowcom przejść od hipotezy do stwierdzenia, że do tego naprawdę doszło. Ślady znajdowały się na czterech kontynentach, a w trakcie ich analizy stwierdzono, że ten kataklizm nastąpił około 12835 lat temu. To pierwszy raz gdy dokonano tak dokładnej oceny chronologicznej tego wydarzenia.
Nagłe zmiany klimatu wywołane kosmicznym zderzeniem, są uważane za przyczyny wyginięcia megafauny na świecie. To wtedy ostatecznie zniknęły mastodonty, mamuty czy tygrysy szablastozębne. Naukowcy ustalili ponad wszelką wątpliwość, że upadek wywołał okres szybkiego ochłodzenia, co pozostawiło wiele gatunków nieprzygotowanymi na sprostanie nagle zmieniającym się warunkom.
Powyższe wnioski na temat przyczyn nagłego ochłodzenia przed 12 tysiącami lat opublikowano w branżowym czasopiśmie "Proceedings Journal of National Academy of Sciences".
Źródło: zmianynaziemi.pl

NASTĘPNE TRZĘSIENIE ZIEMI - TYM RAZEM W PAPUI NOWEJ GWINEI


Dwa dni temu w godzinach wieczornych czasu polskiego, doszło do drugiego silnego trzęsienia ziemi o silę około 7 stopni i to w ciągu 24 godzin. Do wstrząsu w okolicy Aleutów na Alasce doszedł drugi, niemal tak samo silny, tylko tym razem w okolicy Papui Nowej Gwinei.
Epicentrum było zlokalizowane na należącej do Indonezji części wyspy o nazwie Papua. Wstrząs wystąpił około 50 km pod powierzchnią ziemi. Według amerykańskiego USGS w promieniu 100 km mieszka około 200 tysięcy osób.
Ze względu na stosunkowo łagodny klimat ich domostwa przeważnie nie są zbyt solidne i takie zjawisko może być potencjalnie niebezpieczne. W tej chwili nie można jeszcze powiedzieć, że obyło się bez większych strat. Wiadomo za to, że nie doszło do tsunami.
Okolica, w której doszło do trzęsienia, jest często nawiedzana przez wstrząsy sejsmiczne. Jest to obszar zaliczany do tak zwanego Pacyficznego Pierścienia Ognia. To tam zachodzi większość aktywności sejsmicznej i wulkanicznej na Ziemi.
Źródło: zmianynaziemi.pl

ODKRYTO ŚWIECĄCE KORALOWCE

Specjaliści z Izraela i Wielkiej Brytanii odkryli w głębinach Morza Czerwonego nieznane dotychczas gatunki koralowców, które jaśnieją w ciemności kolorowymi barwami. Biolodzy byli bardzo zaskoczeni swoim znaleziskiem.

W badaniach brali udział biolodzy z University of Southampton, z Tel Aviv University i Interuniversity Institute for Marine Sciences z Izraela. Nietypowe koralowce odnaleziono na głębokości ponad 50 metrów i dlatego do tej pory nie spotkali ich nurkowie, którzy przeważnie nie schodzą tak głęboko.
Od 2014 roku rozpoczęto studiowanie raf koralowych w pobliżu Ejlatu. Uczonych interesowały rafy położone na głębokości od 30 do 100 metrów. Na tej głębokości koralowce otrzymują bardzo małą ilość światła słonecznego.
Koralowce mają tendencję do jaśnienia nocą z powodu pigmentów fluorescencyjnych, które działają jako ochrona przed promieniowaniem słonecznym. Chociaż pigmenty są w miarę dobrze poznane, tak na prawdę naukowcy niewiele wiedzą o przyczynach tak znacznej fluorescencji koralowców na większych głębokościach przy znacznie mniejszym nasłonecznieniu.
Ze względu na mniejszy wpływ światła słonecznego musi być to bardziej skomplikowany proces. Fale świetlne, które docierają do tych koralowców to głównie części niebieskie widma słonecznego. Jednak naukowcy odkryli, że niektóre koralowce na tych głębokościach świecą również na zielono lub pomarańczowo.

wtorek, 28 lipca 2015

MOKRO I NIEZBYT CIEPŁO

Wtorek, zgodnie z prognozami upłynął nam pod znakiem niezbyt przyjemnej pogody, z licznymi, przelotnymi opadami i burzami. Najczęściej lało na północy.
Jeśli chodzi o temperaturę, to była ona umiarkowana - oscylowała na ogół między 20 a 25 stopniami.
Sprawdźmy teraz, jaka aura czeka nas jutro.

WSZĘDZIE POPADA DESZCZ

Jutro przed południem w Małopolsce, na Podkarpaciu, częściowo na Lubelszczyźnie, Kielecczyźnie i Górnym Śląsku będzie pochmurno i pojawią się opady deszczu, które na krańcach południowo-wschodnich mogą okazać się całkiem solidne, do 4-7 mm/3h.
W głębi kraju również od czasu do czasu może pokropić, ale słabo i tylko lokalnie. Nie brakować ma natomiast przejaśnień i rozpogodzeń.
W drugiej części dnia pogoda stanie się bardziej wyrównana. Wszędzie pokaże się Słońce, ale od czasu do czasu pokropi też deszcz. Nieco mocniej popadać może w dzielnicach północnych, zwłaszcza nad morzem i tam nie wykluczamy również wyładowań atmosferycznych. Burz nie powinno być jednak tak dużo, jak dzisiaj. Mimo to charakteryzować mają się występowaniem krótkotrwałych, ulewnych opadów deszczu do 5-10 mm i silnego wiatru do 70 km/h.
CHŁODNO
Najniższe temperatury odnotujemy jutro nad morzem, na Podhalu i Podkarpaciu - 18-19 stopni. W głębi kraju 20-22, a w pasie od Dolnego Śląska i Opolszczyzny po Ziemię Łódzką, Mazowsze i rejon Białegostoku około 23 kresek.
Wiatr wiać ma umiarkowanie, na Wybrzeżu nieco mocniej, w porywach do 50-60 km/h.  

NOC Z OPADAMI
W nocy pogodnie będzie jedynie na zachodzie, Kujawach i Pojezierzu Pomorskim.
Tymczasem na Wybrzeżu, wschodzie, południu i w centrum często ma się chmurzyć i gdzieniegdzie przelotnie popada deszcz. Punktowo nie wykluczamy nawet burz.
Rano najcieplej będzie na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie - 13-14 stopni. W centrum 11-13, a na Pomorzu, Mazurach i Podhalu zaledwie 9-10 st. C.
Wiatr w rejonach nadmorskich powieje mocno, nawet do 55-65 km/h. Poza tym umiarkowanie. 

JAKA POGODA W CZWARTEK I PIĄTEK
Czwartek nadal fatalną pogodę przynosić ma na północy, w szczególności nad morzem, gdzie dominować ma duże zachmurzenie z przelotnymi, ale lokalnie ulewnymi opadami deszczu. W rejonie Zatoki Gdańskiej na domiar złego zagrzmi.
Na pozostałym obszarze RP pogodnie.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 16-18 stopni w województwach północnych, 19-20 na Kujawach, 21-22 w centrum do 23-24 kresek na południu.
Wiatr umiarkowany, na północy dość silny, w porywach do 50-60 km/h, a nad morzem nawet do 65-80 km/h. 

Piątek nie przyniesie zmian. W regionach południowych i centralnych oczekujemy przyzwoitej pogody, z umiarkowanym wiatrem, bez deszczu i z temperaturą na poziomie 22-24 kresek.
Tymczasem północ w dalszym ciągu będzie dość mocno zachmurzona, z przelotnymi opadami deszczu. Dodatkowo będzie chłodno - ledwie 17-19 st. C., a odczucie zimna spotęguje silniejszy wiatr, który dojdzie do 45 km/h, a na Wybrzeżu do 60-70 km/h. 

ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez pisemnej zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej Dz. U. 94 Nr 24 poz. 83, poz. 1702

CZERWIEC 2015 NAJCIEPLEJSZYM W HISTORII POMIARÓW


Z danych zebranych przez amerykańską agencję NOAA (National Oceanic Atmospheric Administration) wynika, że czerwiec tego roku był rekordowy pod względem wysokości globalnej średniej temperatury powierzchni Ziemi i oceanów od czasu, gdy prowadzi się takie obserwacje.
Najnowsze dane wskazują na to, że miniony czerwiec był jeszcze cieplejszy niż uważany za rekordowy czerwiec z 2014 roku. Tegoroczna średnia była wyższa o 0,88*C od średniej temperatury w XX wieku. To 0,12*C cieplej niż rok temu. Z danych NOAA wynika, że coś szybko ociepla nasz klimat i prawdopodobnie może to być tylko metan uwalniany cały czas w niekontrolowany sposób na terenie Arktyki.
Prawdopodobnie rok 2015 ostatecznie zostanie też uznany za najcieplejszy w dziejach tak, jak jeszcze kilka następnych, ale w końcu przyjdzie znaczne ochłodzenie, które już teraz przepowiada wielu uznanych w świecie specjalistów.
Agencje NASA i NOAA swoimi danymi gorliwie wspierają teorię globalnego ocieplenia, dlatego ekspertom stamtąd z trudem przychodzi myślenie o epoce lodowcowej. Dane, które publikują, wskazują, że to oni mają rację. Jednak nikt nie wie czy obserwowane okresowe ocieplenie nie skończy się równie szybko, jak się zaczęło.

Oto grafika, która obrazuje temperaturę na Ziemi w ubiegłym miesiącu. Źródło: NOAA


Źródło: zmianynaziemi.pl

ALASKA: SILNE TRZĘSIENIE ZIEMI


Na archipelagu Aleutów, wchodzącym w skład Alaski doszło wczoraj do silnego trzęsienia ziemi. Magnituda wstrząsów wyniosła 6,9 stopni a jego epicentrum było zlokalizowane 76 km na południowy wschód od wyspy Yunaska.
Wstrząs wystąpił dokładnie 27 lipca o 04:49 czasu uniwersalnego. Głębokość wstrząsu była stosunkowo niewielka, a ustalono ją na około 20 km pod dnem morskim. Od czasu, gdy doszło do tego trzęsienia w tej samej okolicy doszło do całej sekwencji wstrząsów wtórnych przekraczających 5 stopni w skali Richtera.
To wystarczająco płytko, aby wzbudzić niebezpieczne tsunami. Jednak w tym przypadku naukowcy uznali, że nie ma takiej potrzeby i nie ogłoszono zagrożenia przed falami. Nawet gdyby doszło do tsunami, to dotknęłoby ono przede wszystkim słabo zaludnione wyspy Aleuckie.
Źródło: zmianynaziemi.pl

poniedziałek, 27 lipca 2015

NIE ZABRAKNIE CHMUR I DESZCZU


Poniedziałek nie przyniósł nam pięknej, letniej aury. Niebo prawie wszędzie często chmurzyło się i w wielu miejscach pojawiały się przelotne opady deszczu i burze.
Temperatura również nie zachwycała, gdyż przeważnie oscylowała w okolicach 19-22 stopni. Cieplej, do 24-26 kresek było tylko na południu.
Zobaczmy teraz, co ciekawego czeka nas w pogodzie we wtorek i podczas kolejnych dwóch dób. 

PIĘKNIE NIE BĘDZIE...

Jutro na północy kraju (Pomorze, Warmia, częściowo Kujawy) czeka nas fatalna pogoda. Dominować ma duże zachmurzenie, które przyniesie przelotne opady deszczu i burze. Może ich być całkiem sporo. W ich obrębie spodziewamy się ulew do 10-15 mm, drobnego gradu i silnego wiatru, który w porywach osiągnie nawet 70 km/h. 
Tymczasem na południu i w centrum aura będzie dużo lepsza. Częściej pokazywać ma się Słońce, a deszczu będzie trochę mniej. 
Mimo to nie wykluczamy, że gdzieniegdzie do Mazowsza, Wielkopolski i Ziemi Lubuskiej przedostaną się jakieś większe komórki burzowe z województw północnych.
I ZIMNO, I CIEPŁO
Jutro temperatura będzie dość zróżnicowana. Podczas, gdy na deszczowym Wybrzeżu zapowiadamy ledwie 18-19 stopni, a po opadach 15, to na Kujawach zmierzymy już 21, w centrum 23, a na południowym-wschodzie RP nawet 25-26 st. C.
Wiatr umiarkowany.

DOŚĆ POGODNA NOC
W nocy tylko nad morzem i w górach nadal pojawiać mają się przelotne opady deszczu. Nie będzie ich jednak tak dużo, jak w dzień.
Poza tym pogodnie.
Rano termometry pokażą od 10-12 stopni na Podhalu, północy i Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej do 13-15 kresek w głębi kraju.
Wiatr umiarkowany. 

PROGNOZA POGODY NA ŚRODĘ I CZWARTEK
W środę głównie na Wybrzeżu i południowym-wschodzie RP zbierze się więcej chmur, z których od czasu do czasu popada deszcz o natężeniu 2-5 mm.
W głębi kraju kraju zachmurzenie umiarkowane i duże i także może popadać, ale tylko miejscami i bardzo słabo.
Najchłodniej w miejscach deszczowych - ledwie 17-19 stopni. Z kolei tam, gdzie błyśnie Słońce od razu zrobi się cieplej, ale na więcej, niż 22-23 st. C. nie liczmy.
Wiatr wiać ma umiarkowanie, od Świnoujścia po Hel nieco mocniej, w porywach do 60 km/h. 

W czwartek bez większych zmian: nad morzem dużo chmur, z ryzykiem przelotnego deszczu, a na domiar złego będzie zimno - zaledwie 17-18 kresek.
Na pozostałym obszarze RP dość pogodnie, ale także bez szaleństw na termometrach: na Kujawach wieścimy 20 stopni, w centrum 22, a na południu i południowym-wschodzie 23-24.
Wiatr powieje umiarkowanie, na północy mocniej, do 60 km/h. Wyraźnie spotęguje on odczucie chłodu i zimna przez nasze organizmy. 


ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez pisemnej zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej Dz. U. 94 Nr 24 poz. 83, poz. 1702

TURECKIE JEZIORO ZMIENIŁO KOLOR NA CZERWONY

Jezioro Tuz, drugie co do wielkości jezioro w Turcji zmieniło nagle kolor na czerwony. Naukowcy uspokajają, że może wydawać się to zapowiedzią nadejścia apokalipsy, ale zaczerwienienie wody zachodzi z powodu zmian sezonowych i odbywa się każdego lata.
Christopher Gobbler z Uniwersytetu Stony Brook, od lat studiuje zjawiska zachodzące w środowiskach morskim, a jezioro Tuz ze względu na zawartość słonej wody często jest nazywane przez miejscowych morzem. Stwierdził on, że roczna zmiana barwy wody w jeziorze jest spowodowana przez jednokomórkowe algi Dunaliella żyjące w słonej wody. Potem rosną w sposób niekontrolowany wypierając plankton.
Plankton został zresztą zniszczony również ze względu na roczne wahania poziomu wody w zbiorniku. Gdy poziom spada, rośnie procent soli w wodzie. Zdarza się to najczęściej w lipcu lub sierpniu. Wraz z nadejściem mrozów i opadów wzrasta poziom wody i jest odwrotnie - wtedy plankton rośnie ponownie.
Jezioro Tuz nie jest jedynym miejscem na świecie, gdzie woda ma okresowo tak niezwykły kolor. Kolejnym takim miejscem jest na przykład, Laguna Colorada w Boliwii. Tam jednak czerwone zabarwienie jest wywołane przez występowanie czerwonego skał osadowych i podobnej pigmentacji miejscowych wodorostów.

Źródło: zmianynaziemi.pl

niedziela, 26 lipca 2015

UPAŁY I BURZE JESZCZE NIERAZ NAS ZAATAKUJĄ - NAJNOWSZA PROGNOZA POGODY SZESNASTODNIOWA


Powoli kończy się lipiec. Wszystko wskazuje na to, że ten miesiąc zapisze się w Polsce ciepło i bardzo różnie w kwestii opadów. Znajdą się miejsca, gdzie norma opadowa zostanie przekroczona dwukrotnie, jak i takie, gdzie spadnie mniej, niż 50% normy. 
A z jaką aurą będziemy zmagać się w pierwszych dniach sierpnia? Zobaczmy.

CHŁODNY KONIEC LIPCA
Do końca lipca nie mamy już najmniejszych szans na powrót upałów. Temperatura średnio oscylować ma od 17-19 stopni na Wybrzeżu, 20-23 w głębi kraju do 24-27 kresek w województwach południowych. Noce mają być bardzo zimne, lokalnie z jednocyfrowymi wartościami na termometrach!
Jeśli chodzi o pogodę, to najgorsza ma być na północy, gdzie praktycznie codziennie pojawiać ma się deszcz i burza. Dodatkowo powieje silny wiatr, który zwłaszcza na Wybrzeżu osiągnie w porywach nawet 60-70 km/h i skutecznie zwiększy odczucie zimna przez nasze organizmy. 
W głębi kraju trochę kropić ma jedynie jutro i we wtorek. Od środy deszcz zaniknie i wyjdzie Słońce.

PIERWSZY SIERPNIOWY WEEKEND Z OCIEPLENIEM
Tymczasem w weekend czeka nas ocieplenie. Już w sobotę na południu słupki rtęci wskażą w cieniu 27-29 stopni, a w niedzielę na wschodzie i w Małopolsce nawet 30-32. Poza tym też zrobi się przyjemnie ciepło - około 24-26 st. C., wyłącznie nad morzem niezmiennie spodziewamy się maksymalnie 20-23 kresek.
Jeśli chodzi o pogodę, to w sobotę będzie pogodnie. Z kolei w niedzielę od zachodu nadciągnie front atmosferyczny, który przyniesie wzrost zachmurzenia, opady deszczu i burze, które ponownie mogą być gwałtowne, z gradem, ulewami i bardzo silnym wiatrem. 

KOLEJNE DNI GORĄCE I BURZOWE
Kolejny tydzień praktycznie w całości zapisze się gorąco. Najpierw nie będzie masakry, gdyż na ogół prognozujemy od 20-23 kresek wzdłuż Wybrzeża, 25-28 w centrum do 29-30 w województwach południowych.
Z kolei między 5 a 10. sierpnia nasz kraj ma szansę nawiedzić fala upałów nawet do 35 kresek. Najsilniejsza okaże się ona tradycyjnie na Śląsku, Ziemi Lubuskiej, w Małopolsce i na Podkarpaciu. Tylko kurorty nadmorskie według obecnych prognoz zostaną ominięte przez męczący upał, ale i tam spokojnie możemy liczyć na co najmniej 23-26 st. C.
Niestety, wraz z wysokimi temperaturami przybędą burze. Szczególnie silne nawałnice mogą przetoczyć się nad Polską pod koniec pierwszej dekady sierpnia. Towarzyszyć mają im wichury, ulewy z prawdziwego zdarzenia i gradobicia.

OD 10. SIERPNIA CHŁODNIEJ
Kolejne ochłodzenie nadejdzie do Polski w okolicach 10.08. Po przejściu nawałnic temperatura spadnie do 19-22 st. C. nad samym morzem i 23-27 kresek na pozostałym obszarze RP.
Burze osłabną, być może nawet całkiem zanikną, a w ich miejsce wejdą rozpogodzenia.

ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez pisemnej zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej Dz. U. 94 Nr 24 poz. 83, poz. 1702

Komentarze