sobota, 11 marca 2017

SOBOTA NIE ZA CIEPŁA I Z PRZELOTNYMI OPADAMI

Ostatnia doba najgorzej zapisała się w południowo-zachodniej Polsce, gdzie na niebie dominowały chmury i padał deszcz, okresami mocno. Lokalnie suma opadów przekroczyła 10 mm. W głębi kraju okresami również przelotnie padało, ale znacznie słabiej. 
Temperatura pozostawiała trochę do życzenia, gdyż utrzymywała się w całej Polsce poniżej 10 stopni, co jest dla nas już niezłym chłodem, kiedy przypomnimy sobie prawie 20 st. C. w zeszłym tygodniu. 

Dzisiejszy dzień deszczu nie przyniesie jedynie w regionach północno-zachodnich. Na dodatek, w ciągu dnia nad ten obszar od strony Morza Bałtyckiego zacznie nasuwać się większa strefa rozpogodzeń. Jeśli chodzi o pozostałe regiony, to niestety - nadal będziemy musieli zmagać się ze sporym zachmurzeniem i małą ilością słońca. Dodatkowo od czasu do czasu pojawią się punktowe, przelotne i niezbyt silne opady (im dalej na wschód, tym prawdopodobieństwo ich wystąpienia jest wyższe) deszczu, lokalnie również krupy śnieżnej i deszczu ze śniegiem, a w górach i na Podhalu śniegu.
Stosunkowo chłodno: od 2 stopni w rejonie Zakopanego, 4-5 na Pomorzu Gdańskim i południu Podkarpacia, 6-7 w centrum do 8-9 st. C. na zachodzie.
Wiatr słaby i umiarkowany.

W NOCY POPADA NA WSCHODZIE
W nocy od Warmii i Podlasia po Podkarpacie, Małopolskę i Górny Śląsk zachmurzenie duże ze słabymi opadami deszczu ze śniegiem i śniegu. Rano miejscami krajobrazy mogą być zabielone, przede wszystkim w miejscowościach podgórskich. Na pozostałym obszarze RP pogodnie. 
Poranek na ogół nie przyniesie dodatniej temperatury. Lekko na plusie będzie tylko gdzieniegdzie na Mazowszu i Podkarpaciu. Poza tym około zera stopni bądź trochę poniżej, minimalnie do -3 st. C.
Wiatr słaby i umiarkowany.

NIEDZIELA I PONIEDZIAŁEK
Tydzień w województwach północnych i zachodnich zakończymy bez opadów, z możliwością większych przejaśnień. Poza tym niezmiennie dominacja chmur i okresami niewielkie opady deszczu ze śniegiem krupy śnieżnej bądź śniegu.
Zimno: u podnóża gór ledwie 1-2 stopnie. W głębi kraju nieco cieplej - od 4 do 6 st. C.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie. 

W poniedziałek opady w zdecydowanej większości powinny zaniknąć, ale mimo to i tak, zamiast bezchmurnego nieba, będziemy skazani na sporą dawkę chmur na niebie, a na rozległe rozpogodzenia raczej nie mamy co liczyć.
Zrobi się o 1-2 stopnie cieplej: od 2-4 stopni na południu Małopolski i Podkarpacia, 5-7 w centrum do 8 st. C. na Dolnym Śląsku.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.    

ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze