środa, 12 lipca 2017

PROGNOZA POGODY NA ŚRODĘ: MOKRO, ALE JESZCZE CIEPŁO

Nawałnice, które wczoraj pustoszyły zachodnią, częściowo południową i środkową Polskę, dzisiaj przemieściły się na wschód. Tym razem bardzo powszechne były nawalne opady deszczu o natężeniu ponad 25-35 mm, które powodowały zalania i podtopienia. Incydentów z gradem czy wichurą mieliśmy mniej. Temperatura była dość zróżnicowana - na Wybrzeżu Wschodnim termometry nie zdołały nawet sięgnąć 20℃, a w tym samym czasie wzdłuż granicy wschodniej notowaliśmy od 28 do 30℃.

Dzisiejszy dzień nie będzie charakteryzował się już tak dynamiczną aurą, jak poniedziałek i wtorek, choć na totalny spokój w pogodzie też nie mamy co liczyć. Przedpołudnie to na ogół umiarkowane i duże zachmurzenie z rozpogodzeniami. Tu i ówdzie możliwe są pierwsze, przelotne opady deszczu i słabe burze, przede wszystkim w pasie od Polski centralnej po południowy-wschód. Kolejne godziny to dalszy rozwój konwekcji z przelotnymi opadami deszczu i burzami na wschód od linii Gdańsk-Katowice, przy czym najwyższe prawdopodobieństwo na deszcz i wyładowania atmosferyczne mamy na Lubelszczyźnie, Mazowszu i Podlasiu. Z kolei od zachodu nad Pomorze, Kujawy, Wielkopolskę, Ziemię Lubuską i Śląsk odważnie wkroczy chłodny front atmosferyczny, a wraz z nim zdecydowanie większa strefa z chmurami i opadami deszczu (przelotnymi i ciągłymi). Podwyższona chwiejność atmosfery będzie faworyzowała wbudowywanie się w nisko sunące chmury chmur burzowych, więc możliwe, że punktowo zagrzmi, ale burze nie powinny być gwałtowne.  
Słupki rtęci w najcieplejszej chwili dnia pokażą od 18-20℃ na Pomorzu Zachodnim, 22-24 od Podlasia, Warmii i Pomorza Gdańskiego po krańce południowo-zachodnie i Podhale, a także na Ziemi Świętokrzyskiej do 25-27℃ w pozostałych miejscach.
Wiatr słaby i umiarkowany.

DESZCZOWA I BURZOWA NOC
W nocy z zachodu na wschód dalej dość szybko przemieszczać ma się chłodny front atmosferyczny z chmurami i opadami deszczu pochodzenia zarówno konwekcyjnego, jak i wielkoskalowego. Średnio spadnie od 5 do 15 mm wody, ale w związku z tym, iż gdzieniegdzie przechodzić mogą burze to możliwe, że znajdą się miejsca, w których przez całą noc spadnie aż 20-25 mm deszczu. Może to doprowadzić do podtopień zważywszy na to, że ostatnie dni zapisały się już w zdecydowanej większości Polski bardzo mokro. Strefa frontowa będzie dość szeroka, dlatego obejmować ma jednocześnie prawie cały nasz kraj. Późnym wieczorem padać nie powinno jeszcze tylko od Podlasia po Podkarpacie, z kolei nad ranem zaniku opadów spodziewamy się na krańcach zachodnich. 
Najchłodniej przy zachodniej granicy, gdzie po froncie spłynie już chłodne powietrze - temperatura obniży się tam o świcie do zaledwie 10-11℃. W woj. pomorskim 12, w głębi kraju 13-15 do 16℃ na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu.
Wiatr początkowo słaby i umiarkowany, jednak w ciągu nocy jego prędkość wzrośnie, przede wszystkim na Wybrzeżu, Śląsku i częściowo w centrum - pojedyncze porywy wiatru sięgną w tych regionach 50-70 km/h.   

CZWARTEK I PIĄTEK
Czwartek do południa fatalnie zapowiada się mniej więcej na wschód od linii Wisły, gdzie będzie pochmurno i deszczowo. Deszcz okresami popada intensywnie. Nad resztą Polski niebo zacznie się stopniowo przecierać, ale przelotnych opadów do końca wykluczyć nie można. Druga część dnia wciąż zachmurzona i mokra wzdłuż wschodniej granicy. Jakby tego było mało, lokalnie nie wykluczamy tam burz. Na pozostałym obszarze RP z każdą minutą coraz większa dawka słońca, a opadów coraz mniej.
Najchłodniej w województwach wschodnich w strefie wielkoskalowych opadów i na Podhalu - 14-17 . W głębi kraju 18-20 do 21℃ gdzieniegdzie w dzielnicach zachodnich. 
Będzie wietrznie. Podmuchy wiatru sięgać mają średnio 45-60 km/h, ale punktowo dojdą nawet do 70 km/h. Sprawi to, że od morza po góry odczujemy chłód, a na wschodzie, w górach i nad morzem wręcz zimno.

Piątek powinien być przeważnie całkiem sympatycznym, pogodnym dniem. Jeśli gdzieś popada, to symbolicznie i wyłącznie punktowo, zwłaszcza na krańcach północnych i wschodnich, a pod koniec dnia od Pomorza Zachodniego po zachodnią część Dolnego Śląska.
Nie będzie jednak za ciepło, jak na prawie połowę lipca: średnio prognozujemy 20-22℃, a na Pomorzu i u podnóża gór tylko 17-19℃.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.    

ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze