sobota, 11 listopada 2017

PROGNOZA 16-DNIOWA: KONTYNUACJA UMIARKOWANEJ JESIENI

Według mnie i zapewne również innych ludzi specjalizujących się w prognozowaniu pogody, późna jesień i zima to okresy, kiedy najtrudniej przewidywać aurę na dłużej, niż kilka dni do przodu, gdyż pogoda cechuje się wtedy naprawdę sporym dynamizmem. Doświadczyliśmy takich nagłych zmian w prognozach już nieraz. Nie trzeba chyba przypominać potężnego ataku mrozu na początku stycznia tego roku, którego modele w okresie Bożego Narodzenia w ogóle nie widziały. Nie zdziwię się, jeśli i w tym roku będzie przynajmniej jeden taki spektakularny przewrót w prognozach. Z tego też powodu w tym tygodniu dość długo czekaliśmy z wydaniem prognozy 16-dniowej, gdyż u modeli już widać spore rozbieżności i ciężko znaleźć jakąś sensowną prawidłowość na okres czasu powyżej 7 dni. My jednak i tak postanowiliśmy dokładnie zanalizować parę modeli synoptycznych, aby przedstawić Państwu prognozę długoterminową. 
Czy w najbliższych dniach możemy już szykować się na pierwsze uderzenie zimy ze śnieżycami i mrozem, czy może pozostaną z nami jeszcze stosunkowo ciepłe masy powietrza?

DO ŚRODY TROCHĘ OPADÓW
Mniej więcej do wtorku, może środy, Polska będzie znajdować się pod wpływem układów niskiego ciśnienia i frontów atmosferycznych. Dlatego często będzie padać i to w najróżniejszych miejscach, ale na ogół niezbyt mocno. Dzisiaj w całej Polsce słońce na zmianę z chmurami i przelotnym deszczem, a lokalnie, zwłaszcza na terenach wyżej położonych, deszczem ze śniegiem. W górach śnieg. Dodatkowo powieje silniejszy wiatr, w porywach do 40-60 km/h, a nad morzem 70-80 km/h, więc odczujemy zimno. W nocy z soboty na niedzielę i w niedzielę mocniej wiać ma już tylko na Wybrzeżu i w górach. Ostatni dzień weekendu przyniesie lepszą aurę, gdyż wypada się głównie w nocy, a w dzień przelotnie padać może jeszcze w regionach wschodnich i na Pomorzu - deszcz i deszcz ze śniegiem. Poniedziałek to znowu wzrost zachmurzenie w całej Polsce i więcej opadów, przy czym ponownie najmocniej popada nocą, a w ciągu dnia opady nieco zelżeją. Tradycyjnie padać ma deszcz, miejscami, zwłaszcza od Mazur po Śląsk również deszcz ze śniegiem, a w górach i punktowo też na Przedgórzu Sudeckim sypnie śniegiem. Tymczasem we wtorek i środę przelotne opady deszczu i deszczu ze śniegiem pojawiać będą się już wyłącznie lokalnie, ponadto okażą się słabe i poza nimi możemy liczyć na przejaśnienia i rozpogodzenia.
Temperatura będzie w nadchodzących dniach stosunkowo stabilna. Na ogół przewidujemy od 2-4℃ w miejscowościach podgórskich i tam, gdzie szczególnie mocno zaznaczą się chmury z opadami do 7-9℃ w regionach zachodnich i nad morzem, chociaż w poniedziałek podobnej temperatury, a być może jeszcze wyższej, w granicach 10℃, spodziewamy się na Roztoczu, gdzie na moment napłynie cieplejsze powietrze znad Morza Czarnego. Noce z lokalnymi przymrozkami. 

PO 15. LISTOPADA STABILIZACJA POGODY
W połowie tygodnia na kilka dni, a możliwe, że nawet na około tydzień, oczekujemy ustatkowania się pogody. Prawdopodobnie znów do głosu dojdą wyże, a to oznacza osłabnięcie wiatru, mniej opadów (choć do końca nie można ich wykluczyć) i teoretycznie więcej słońca, ale w rzeczywistości zapewne do głosu na nowo dojdą mgły, w ciągu dnia przekształcające się gdzieniegdzie w niskie chmury podinwersyjne stratus z mżawką, jak i spore zanieczyszczenie powietrza. 
Nie oczekujemy w tym okresie wielkiej rewolucji termicznej i średnio będziemy notowali od 3 do 9℃ w dzień i od -5 do 3nocami. W dzień bieguny termiczne będą w dużej mierze zależały oczywiście od tego, gdzie się wypogodzi, a gdzie utrzymają się mgły, z kolei noce zdecydowanie najchłodniej zapowiadają się w kotlinach górskich, a najcieplej na Wybrzeżu.

POGORSZENIE POGODY W OSTATNIM TYGODNIU LISTOPADA?
Prognozowanie na kolejne dni to już trochę jak wróżenie z fusów. Niemniej jednak prognozy wskazują na uaktywnienie się niżów, jednocześnie przy nieco większej adwekcji chłodnego powietrza. Mogłoby to doprowadzić do solidniejszego ochłodzenia (26. listopada temperatura maksymalna w dzień miałaby wynieść zaledwie od 0 do 5℃), jak i większej dawki opadów, tym razem przeważnie deszczu ze śniegiem i śniegu, w związku z czym miejscami z pewnością zrobiłoby się biało. Na razie są to jednak tylko i wyłącznie nasze przypuszczenia, które nie muszą się sprawdzić. Ale zobaczymy za dwa tygodnie...

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze