czwartek, 15 lutego 2018

CZWARTEK Z PRZEJŚCIOWYM ZANIKIEM OPADÓW I TEMPERATURĄ OKOŁO ZERA

Wczoraj nad południową, środkową i wschodnią Polską występowały wielkoskalowe opady śniegu o natężeniu słabym i umiarkowanym. W wielu miejscach dopadało kilka, a punktowo nawet kilkanaście centymetrów śniegu, więc zrobiło się iście zimowo, a w miejscach, gdzie już wcześniej zalegał biały puch, pokrywa śnieżna została "odświeżona". Na zachodzie i północy nie padało, ale to nie oznacza, że było sporo słońca. Wszystko pokrzyżowały bowiem mgły i niskie chmury, które  w wielu przypadkach nie dopuszczały promieni słonecznych do powierzchni ziemi i sprawiły, że temperatura pozostała ujemna przez cały dzień. Tylko lokalnie, gdzie wyszło słońce, mogliśmy liczyć na 2-3℃.
Dziś do południa dużo chmur na południowym-wschodzie i możliwy jeszcze zanikający, słaby śnieg. Po południu zwarte zachmurzenie zacznie nadciągać też nad województwa zachodnie i wieczorem poprószy już na Nizinie Szczecińskiej. Na pozostałym obszarze RP przewidywanie pogody na dzień dzisiejszy jest trudne. Pewne jest tylko to, że nie będzie padać. Ze słońcem możemy mieć już kłopot, a wszystko przez utrzymujące się niskie zachmurzenie warstwowe. Powinno ono w ciągu dnia odpuszczać na rzecz przejaśnień i rozpogodzeń, ale nie ma gwarancji, że stanie się to wszędzie. Generalnie, największe szanse na słońce mamy w pasie od Pomorza Środkowego po Śląsk i częściowo na północnym-wschodzie.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od -2℃ na Podlasiu i Podhalu, -1/1 w głębi kraju do 2-3℃ w regionach zachodnich.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie. 

W NOCY POPADA NA ZACHODZIE
W nocy od Pomorza po Dolny Śląsk da już o sobie znać ciepły front atmosferyczny, a to oznacza duże i całkowite zachmurzenie, jak również opady o natężeniu słabym i umiarkowanym - śniegu, przechodzącego na krańcach zachodnich i południowo-zachodnich w deszcz ze śniegiem i deszcz, gdzieniegdzie marznący, powodujący gołoledź. Reszta Polski sucha, ale i tak ze stopniowo wzrastającym od zachodu zachmurzeniem. Do rana dość pogodne pozostanie tylko Roztocze.
Minimalnie odnotujemy od -9/-6℃ na Suwalszczyźnie i od Podhala po Bieszczady, -5/-3 w centrum, -2/-1 od Pomorza Gdańskiego po Wielkopolskę i Dolny Śląsk do 0℃ na północnym-zachodzie i wzdłuż granicy z Niemcami. 
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.

JAKA POGODA W PIĄTEK I SOBOTĘ?
W piątek odwilż na pewno nie osiągnie Pogórza Karpackiego, gdzie nie będzie więcej, niż 0℃. Od Podlasia po Małopolskę i Podkarpacie 1-2℃, w centrum 3-4, a na zachodzie od 5 do nawet 7℃.
Front z chmurami i opadami śniegu i śniegu z deszczem będzie wędrował dalej na wschód. Do godziny 10:00 objąć powinien już rejon Krakowa i Warszawy, a do 14:00-15:00 osiągnie krańce wschodnie. Padać ma przeważnie słabo, odrobinę mocniej gdzieniegdzie na południu. Po przejściu dość wąskiej strefy frontowej, od zachodu niebo zacznie się szybko wypogadzać. Co prawda punktowo jeszcze wystąpią przelotne opady mieszane, ale nie powinno ich być wiele. Do godziny 16:00 pochmurny pozostać ma jedynie wschód.
Wiatr słaby i umiarkowany.

W sobotę rano sporo mgieł i niskich chmur. W rejonach podgórskich solidny mróz do -10, z kolei w województwach północnych będzie w granicach zera. W dzień najchłodniej standardowo na południu Małopolski i Podkarpacia - 0-1℃. Na wschodzie i Pogórzu Karpackim 2℃, a w głębi kraju 3-5℃.
Dzień na ogół przyniesie sporo chmur. Rozpogadzać będzie się przede wszystkim w dzielnicach północnych, częściowo wschodnich i południowo-wschodnich. Przelotne opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu trafiać będą się w zasadzie tylko na północy. Wieczorem i w nocy najprawdopodobniej sypnie śniegiem także w Karpatach.
Wiatr słaby i umiarkowany.  

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze