poniedziałek, 19 marca 2018

KIEDY DOCZEKAMY SIĘ PRAWDZIWEJ WIOSNY?

Znalezione obrazy dla zapytania WIOSNAJuż tylko godziny dzielą nas od początku astronomicznej wiosny, kiedy to Słońce będzie prostopadle padać na Równik, a potem zacznie systematycznie pozornie "przemieszczać się" na północ i za 3 miesiące osiągnie Zwrotnik Raka i rozpoczniemy lato. Mimo to, obecnie ciężko znaleźć w naszym kraju jakiekolwiek zwiastuny wiosny. Jest bowiem mroźno i w wielu regionach leży też śnieg. 
Czy to oznacza, iż przed nami kolejna kiepska wiosna, czy może zima już niebawem na dobre odpuści?
Tegoroczny luty i na 99% również marzec, zapiszemy w Polsce jako miesiące bardzo zimne, z temperaturami wyraźnie poniżej normy wieloletniej, jak i z częstymi opadami śniegu, które okresami były intensywne. Co prawda w trzeciej dekadzie miesiąca mrozy odpuszczą i temperatura najczęściej będzie w dzień sięgała kilku stopni powyżej zera, a nocami około zera albo nieco poniżej, a około 25. marca nie można wykluczyć, iż przejściowo będzie 10℃, a nawet więcej, to jednak nie łudźmy się, że okaże się to początek wiosny. Coraz więcej wskazuje bowiem na to, iż marzec zakończymy, a kwiecień rozpoczniemy, aurą daleką od ideału. Słupki rtęci rzadko kiedy pokażą dwucyfrowe wartości, nocami nie odpuszczą przymrozki, a do tego wszystkiego z pewnością pojawią się opady - w związku z temperaturą, obok deszczu, spadnie także deszcz ze śniegiem i śnieg i kto wie, czy krajobrazy się nie zabielą. 
W pogodzie coś powoli powinno drgnąć między 5. a 10. kwietnia, kiedy silna blokada cyrkulacji strefowej i wyże stacjonujące na północy kontynentu osłabną, a to da nam szansę na poprawę pogody. Niewykluczone, iż tak, jak przed tygodniem, termometry poszybują w cieniu do ponad 15℃, nocne przymrozki całkiem odpuszczą, a do tego wszystkiego pokaże się więcej słońca. Wiele wskazuje, że to właśnie to ocieplenie powoli zacznie kierować nas w stronę stałej wiosny. Co prawda jeszcze w drugiej dekadzie kwietnia przytrafią się pewne "wpadki", kiedy będzie bardzo zimno, deszczowo, a punktowo nawet śnieżnie, ale sądzimy, że takie rzeczy to tylko incydentalnie. A jeśli chodzi o trzecią dekadę kwietnia, to tutaj prawdopodobnie śmiało zacznie wkradać się bardzo ciepła wiosna, z temperaturami dochodzącymi w najcieplejszych dniach do 20-25℃. Również na brak słońca nie powinniśmy narzekać, a opady deszczu i burze występować mają na ogół lokalnie. 

Podsumowując, wygląda więc na to, iż wyłączając aktualny atak zimy, czeka nas jeszcze jedno większe (pod względem natężenia i obszaru, jakie obejmie) ochłodzenie, z możliwością opadów deszczu ze śniegiem i śniegu. Później, każde kolejne oziębienie, zapowiada się i słabiej, i krócej. I miejmy nadzieję, że to się sprawdzi. Zima teraz ma tak naprawdę ostatni dzwonek na "wyszalenie się", a w kwietniu to już każdy wyczekuje ciepła i wiosny, bo zima wtedy może już spowodować jedynie szkody. Przyjdzie na nią czas za 8 miesięcy.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej 

Komentarze