czwartek, 26 kwietnia 2018

PROGNOZA POGODY NA CZWARTEK: OCHŁODZENIE, PRZELOTNE OPADY I BURZE

Wczoraj przez Polskę przechodziły kolejne fronty atmosferyczne, które przyniosły duże zamieszanie w pogodzie. Na południu nie brakowało słońca i w Małopolsce mieliśmy aż 26℃. Z kolei na północy padał deszcz, czasami mocno (w Toruniu spadło 15 mm wody), a pod wieczór temperatura w Łebie obniżyła się do zaledwie 5℃. Jakby tego było mało, to pojawiły się lokalnie krótkotrwałe burze z gradem i bardzo silnym wiatrem. Wiało jednak nie tylko w czasie burz, ale również poza nimi, nawet do 70 km/h.
Przed nami czwartek z aurą w kratkę. Już rankiem i przed południem gdzieniegdzie spadnie przelotny deszcz, a nawet zagrzmi. Jednak tak naprawdę dopiero w drugiej części dnia opadów przybędzie. Mogą wystąpić wszędzie, ale najwięcej odnotujemy ich w zachodniej, północnej i południowo-wschodniej Polsce. Ponadto, w związku z pojawieniem się pewnej chwiejności atmosfery, tu i ówdzie spodziewamy się burz, przede wszystkim w regionach zachodnich i północnych, jednak najprawdopodobniej skończy się na pojedynczych, słabo zorganizowanych komórkach konwekcyjnych z intensywniejszymi opadami do 10 mm, wiatrem do 60-80 km/h i drobnym gradem. Pomiędzy opadami pogoda oczywiście znacznie lepsza, z rozpogodzeniami.
Po wczorajszych 26℃ w Nowym Sączu i Tarnowie nie będzie już śladu. Maksymalnie w Małopolsce, na Podkarpaciu i Zamojszczyźnie odnotujemy 17-18℃. W głębi kraju 14-16, a na krańcach północnych i zachodnich 12-13℃. Jeszcze chłodniej, żeby tradycji stało się zadość, wzdłuż Wybrzeża - marne 10℃.
Wiatr wiać ma umiarkowanie.  

ZIMNA NOC
Do północy w województwach wschodnich, północno-wschodnich i na Podhalu jeszcze dużo chmur i zanikające opady deszczu. Jednak później one zanikną i już w całej Polsce będzie pogodnie, lokalnie zupełnie bezchmurnie. Niestety brak zachmurzenia, w połączeniu ze słabym wiatrem i obecnością chłodnego powietrza sprawią, iż rano odnotujemy spore spadki temperatury: w miejscowościach podgórskich zapowiadamy 1-2. Poza tym 3-5℃, na południowym-wschodzie 6℃. Gdzieniegdzie z pewnością wystąpią przygruntowe przymrozki.

PIĄTEK I SOBOTA
W piątek nadal bez szaleństw na termometrach: na wschodzie Wybrzeża 10-11℃, na północy 12-14℃, w centrum 15-16, a w dzielnicach południowych 17-19℃. 
Na niebie więcej słońca, a przelotne opady deszczu wystąpią miejscami na Pomorzu, Warmii, Mazowszu, północy Lubelszczyzny i Podlasiu. W tym ostatnim regionie niewykluczone są też słabe burze.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.   

W sobotę na przeważającym obszarze kraju dużo słońca i bez opadów. Dopiero wieczorem może popadać w Sudetach. Trochę większe zachmurzenie "wisieć" ma nad północną Polską, ale deszcz, jeśli z tego popada, to symboliczny.
Czeka nas szybkie ocieplenie: słupki rtęci pokażą od 13-16℃ nad samym morzem, 17-20 na północy i północnym-zachodzie do 21-25℃ w pozostałych województwach.
Wiatr słaby i umiarkowany.    

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze