czwartek, 24 maja 2018

PROGNOZA 16-DNIOWA: BARDZO CIEPŁO, ALE OKRESAMI BURZOWO

Po ekstremalnie i rekordowo ciepłym kwietniu, maj na razie również zapisujemy jako bardzo ciepły miesiąc. Można powiedzieć, że jest to w pewnym sensie odreagowanie za poprzednie lata, kiedy rzadko kiedy w kwietniu i maju mogliśmy się cieszyć świecącym słońcem i bardzo wysokimi temperaturami. 
W ciągu nadchodzących dwóch tygodni nie widać zasadniczych zmian w pogodzie. Dalej będzie ciepło, a przejściowo wręcz upalnie, aczkolwiek popołudniami czasami mogą występować groźne burze.
DO KOŃCA TYGODNIA PRZYJEMNIE CIEPŁO
Najbliższe cztery dni będą ciepłe, ale nie jakoś szczególnie upalne. Maksymalnie będzie 17-20℃ nad morzem, u podnóża gór i gdzieniegdzie tam, gdzie od samego rana będzie więcej chmur i opadów do 23-27℃ na pozostałym obszarze kraju. Jedynie dzisiaj lokalnie w rejonie Ustki czy Łeby możemy mieć nie więcej, niż 14-15℃.
Sama pogoda będzie dynamiczna. Dzisiaj co prawda jedynie na krańcach południowych mocniej popada i zagrzmi, a reszta kraju będzie pogodna, a północ wręcz słoneczna. W piątek spokojna aura utrzyma się na Pomorzu, Kujawach i zachodzie, tymczasem w głębi kraju, przede wszystkim po południu, liczmy się z rozwojem konwekcji i wystąpieniem przelotnych, punktowych, ale niejednokrotnie silnych opadów deszczu i burz, którym może potowarzyszyć też silniejszy wiatr i grad. W sobotę sporo opadów i burz praktycznie wszędzie. Ominą one być może północny-wschód i krańce wschodnie. Z kolei w niedzielę deszcze i burze wystąpią mniej więcej na południe od linii Zamość-Ustka, a im dalej na północ i północny-wschód, tym opadów mniej, a za to więcej słońca.

PRZEJŚCIOWE UPAŁY POD KONIEC MAJA
Sama końcówka miesiąca, dosłownie na chwilę, przyniesie jeszcze większe ocieplenie. W wielu województwach słupki rtęci przekroczą w cieniu 25℃, a lokalnie mogą osiągnąć nawet 30-31℃, przede wszystkim na zachodzie. Również w rejonach podgórskich i nad morzem, w związku ze zmianą kierunku wiatru na południowy, temperatura mocno pójdzie w górę i sięgnie przynajmniej 23-26℃, ale wysoce prawdopodobne, że i na Wybrzeżu zdarzą się przypadki, kiedy to na termometrach zobaczymy ok. 28-30℃!
Przez pierwsze dni panowania gorącej masy powietrza, nie będziemy mieli większych powodów do narzekania na pogodę, ponieważ na ogół będzie pogodnie i bez opadów, a lokalne burze występować mają głównie popołudniami w województwach zachodnich i południowych. Dopiero na przełomie maja i czerwca, kiedy zacznie wędrować przez Polskę chłodny front atmosferyczny, grzmieć i padać może w całym kraju, a burze będą gwałtowne, z dużą liczbą wyładowań atmosferycznych, nawalnymi opadami deszczu, gradem i bardzo silnym wiatrem. 

CZERWIEC Z NIEWIELKIM OCHŁODZENIEM
Po przejściu wszystkich burz, prawdopodobnie wraz z samym początkiem czerwca, czeka nas zmiana pogody. Przede wszystkim spadnie temperatura, ale nie zrobi się bynajmniej zimno. Przeważnie notować mamy od 17-20℃ w górach i nad morzem, 21-23 na wschodzie i północnym-wschodzie do 25-27℃ w regionach zachodnich i na Śląsku, choć zapewne trafią się pojedyncze dni, kiedy może być delikatnie cieplej bądź chłodniej.
Niszczące nawałnice odejdą w zapomnienie. W ich miejsce wejdzie za to stabilniejsza pogoda. Co prawda od czasu do czasu zbiorą się chmury, spadnie deszcz (głównie przelotny, pochodzenia konwekcyjnego) i przejdą burze, ale będą cechować się mniejszym natężeniem, niż w końcówce maja.     

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze