niedziela, 30 grudnia 2018

PROGNOZA POGODY NA TYDZIEŃ 31.12.2018-06.01.2019

Znalezione obrazy dla zapytania ŚNIEGTrzecia dekada grudnia, w przeciwieństwie do drugiej, praktycznie w całości upłynęła nam pod znakiem atlantyckiej aury, z wysoką temperaturą, opadami i chmurami. Tak, jak obiecaliśmy, taka pogoda utrzyma się mniej więcej do Nowego Roku, po czym miało się zdecydowanie ochłodzić. I wszystko się sprawdzi. Ale jak długo potrwa to ochłodzenie, ile spadnie śniegu i jak głęboki okaże się przewidywany spadek temperatury? Po odpowiedź zapraszamy do naszej najnowszej prognozy pogody tygodniowej.
Poniedziałek, 31 grudnia
Ostatni dzień roku przyniesie niewielką poprawę pogody. Nareszcie jest szansa na to, że chociaż lokalnie, w najróżniejszych regionach, pokaże się trochę słońca. Mimo wszystko chmury pozostaną w przewadze. Od rana padać ma na wschodzie, w Małopolsce i w Beskidzie Śląskim - deszcz i deszcz ze śniegiem, w górach i u ich podnóża śnieg. Zwłaszcza na samym południu popada nieco mocniej. Z biegiem dnia opady będą jednak stopniowo zanikać i do wieczora prószyć może już tylko w Karpatach. Jednocześnie do Polski północno-zachodniej docierać zacznie powoli kolejny front atmosferyczny, więc i tam liczmy się z możliwością słabych opadów, ale co najwyżej deszczu bądź mżawki.
Na południu Małopolski i Podkarpacia najchłodniej - maksymalnie -1/0℃. Na wschodzie 1-2℃, w centrum 3-4℃ do 5℃ na krańcach zachodnich, Wybrzeżu, Żuławach i w rejonie Warszawy.
Wiatr wiać ma umiarkowanie, z zachodu i północnego-zachodu.
Wtorek, 01 stycznia
O północy, kiedy witać będziemy nowy rok, na ogół będzie pochmurno z przejaśnieniami w dzielnicach wschodnich i południowych, z ryzykiem słabych opadów deszczu i mżawki miejscami na zachodzie i północy. Tam także bez mrozu, bo od 2 do nawet 5℃. Im dalej na wschód, tym chłodniej - w centrum około 0-1℃, na wschodzie, w Małopolsce i na Górnym Śląsku lekki mróz do -2℃, a na Podhalu do -5℃. Nad morzem zacznie wiać silny wiatr do 60 km/h. 
W ciągu dnia front schodzić ma dalej na południowy-wschód, dlatego już przed południem wszędzie pochmurno i, oprócz Górnego Śląska, Małopolski, Kielecczyzny, Podkarpacia i Roztocza (gdzie jeszcze może się przejaśniać), deszczowo. Opady mają mieć natężenie słabe i umiarkowane i charakter zarówno ciągły, jak i przelotny. W drugiej połowie dnia rozpada się ostatecznie na południu - w górach śnieg, na obszarach niżej położonych deszcz i deszcz ze śniegiem. Na pozostałym obszarze kraju zacznie się natomiast rozpogadzać, aczkolwiek w związku z coraz dynamiczniejszym napływem coraz zimniejszej masy powietrza nie da się wykluczyć, że utrzyma się konwekcja, zatem w dalszym ciągu będą okresami występować punktowe, ale dość intensywne opady deszczu, krupy śnieżnej i deszczu ze śniegiem.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 0-2℃ na południu Małopolski i Podkarpacia, 3-5 od Podlasia po Podkarpacie, Małopolskę i częściowo Górny Śląsk do 6-7℃ w głębi kraju.
Wiatr powieje umiarkowanie i mocno, w porywach do 40-60 km/h, na północy i zachodzie do 70 km/h, a nad samym morzem nawet do 90 km/h, wieczorem przejściowo blisko 100 km/h, najczęściej z zachodu (szczegóły odnośnie wiatru we wpisie poniżej).
Środa, 02 stycznia
W środę rozpocznie się dość wyraźne ochłodzenie. Tylko na Ziemi Lubuskiej i Nizinie Szczecińskiej możemy liczyć na 3℃. W głębi kraju 1-2℃, lokalnie na Pomorzu, Mazurach i południu 0℃, a na Podhalu -2℃.
Jedynie na krańcach północno-zachodnich pogodnie i bez opadów. Im dalej na wschód i południe, tym zachmurzenie większe i więcej opadów. Padać ma już tylko śnieg. Opady mają pochodzić z rozwoju konwekcji, zatem będą przelotne, ale niejednokrotnie obfite. Możliwe są nawet pojedyncze burze. Całości dopełni niebezpiecznie silny wiatr z północy i północnego-zachodu - nad morzem w porywach do 80-100 km/h (najsilniejszy na Wybrzeżu Wschodnim), a w głębi lądu do 50-70 km/h. 
Czwartek, 03 stycznia
W czwartek słońce przeplatać ma się z chmurami. Nadal praktycznie na obszarze całej Polski spodziewamy się przelotnych, obfitych opadów śniegu, szczególnie nad morzem, południu, częściowo w centrum i na zachodzie. Miejscami świeża pokrywa śnieżna może już wynosić 5-10 centymetrów, a punktowo, zwłaszcza w górach, dwukrotnie więcej. 
Najcieplej standardowo na północnym-zachodzie, gdzie zapowiadamy 2-3℃. Bez mrozu także nad morzem, Dolnym Śląsku, Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce, na Pomorzu, Żuławach i Kujawach, gdzie odnotujemy 0-1℃. Poza tym przez całą dobę na minusie, ale przeważnie niedużym, do -3/-1℃, tylko w Karpatach oczywiście wyraźnie większym, do -4/-7℃.
Wiatr umiarkowany i dość silny, w porywach do 40-60 km/h, w strefie brzegowej 70 km/h, z północy i północnego-zachodu, powodujący zawieje i zamiecie śnieżne. 
Piątek, 04 stycznia
W piątek konwekcja nieco ucichnie, dlatego powinno pokazać się więcej słońca, a przelotnych opadów śniegu będzie mniej, lecz do końca oczywiście nie odpuszczą. Spokój w pogodzie nie potrwa długo. Wszystko przez to, że w ciągu dnia od Pomorza wkroczy do Polski następny, tym razem ciepły front atmosferyczny, z porcją chmur i opadów śniegu, przechodzących na zachodzie, Pomorzu i Kujawach w deszcz ze śniegiem i w deszcz. Okresami padać może solidnie.
Mroźno standardowo od Warmii, Mazur i Podlasia po centrum, Górny Śląsk, Małopolskę i Podkarpacie - od -4 do -1℃, miejscami na krańcach wschodnich -5℃, a u podnóża gór -6/-7℃. W głębi kraju około 0℃, lokalnie na zachodzie i nad morzem nieco powyżej, maksymalnie do 1-2℃, z tendencją wzrostową w trakcie przechodzenia frontu do 3-5.
Wiatr umiarkowany, północny/północno-zachodni.
Weekend, 05-06 stycznia
Koniec tygodnia jest na razie ciężki do przewidzenia. Pewne jest, że będą chciały na nowo przebić się do Polski fronty atmosferyczne z opadami śniegu przechodzącymi w deszcz w związku z jednoczesnym napływem cieplejszego powietrza. Jednak zimno może nie odpuścić tak szybko, jak się wcześniej wydawało. Dlatego nie wykluczamy, że powróci dobrze nam znany podział na Polskę zachodnią z dodatnimi temperaturami, silniejszym wiatrem i opadami deszczu i deszczu ze śniegiem i znacznie chłodniejszy wschód, gdzie trzymałaby zima z temperaturą maksymalną raczej nie przekraczającą zera i opadami głównie śniegu. 
Przypominamy, że są to wstępne założenia, które w kolejnych dniach na pewno będą potrzebowały doprecyzowania i uszczegółowienia, a może i nawet całkowitej zmiany.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze