sobota, 13 lipca 2019

PODSUMOWANIE SOBOTY: TEMPERATURA WZROSŁA DO 26°C, GRZMIAŁO I PADAŁO W DUŻEJ CZĘŚCI POLSKI.

W sobotę najwyższą maksymalną temperaturę powietrza odnotowaliśmy w Szczecinku. Słupki rtęci wskazały tam 26°C. Bardzo ciepło było także w Rzeszowie -> 25,3°C. Niespełna 25°C termometry wskazały w Słubicach, Terespolu i w Resku. Na pozostałym obszarze notowaliśmy od 19 do 24°C. Miejscami na wybrzeżu było jeszcze "ciut" chłodniej. W Zakopanem termometry wskazały tylko 17°C, a na Kasprowym Wierchu 8°C. Pojawiło się sporo przelotnych opadów i wyładowań atmosferycznych. Zagrzmiało w każdym województwie. Najwięcej wyładowań pojawiło się na Lubelszczyźnie, Mazowszu, Kujawach, w Wielkopolsce, na Ziemi Lubuskiej, oraz w pasie od Dolnego Śląska po Podkarpacie. Jeśli chodzi o deszcz, to najwyższą dobowa sumę opadów (20:00 12.07. - 20:00 13.07) odnotowaliśmy we Wrocławiu. Spadło tam 33 mm, czyli 40% normy za lipiec. Sporo deszczu odnotowaliśmy także w Rzeszowie: 30 mm, w Zielonej Górze: 28 mm, we Włodawie: 24 mm, w Lesznie: 21 mm, a także w Kłodzku: 20 mm. Nie padało jedynie w wąskim pasie ciągnącym się od południowej części Ziemi Łódzkiej po południową część Mazowsza aż po zachodnie krańce Lubelszczyzny a także w dużej części woj. zachodniopomorskiego i pomorskiego, lokalnie na Warmii, Mazurach, Podlasiu i w pozostałej części Mazowsza. Najsilniejsze porywy wiatru odnotowaliśmy w Częstochowie, Kłodzku oraz w Mińsku Mazowieckim: 50 km/h. 

W niedzielę (14.07.2019 r.) słupki rtęci wskażą w najcieplejszym momencie dnia od 18 do 20°C na wybrzeżu, północnym-wschodzie, oraz na krańcach południowych (na Podhalu i w Bieszczadach może być chłodniej) do 21/23°C na przeważającym obszarze kraju. Popada i zagrzmi przede wszystkim na zachodzie, południu i wschodzie Polski, ale w centrum oraz na północy też są możliwe słabe lokalne opady i burze. Prawdopodobieństwo ich wystąpienia będzie jednak znacznie mniejsze. W poniedziałek (15.07.2019 r.) termometry będą wskazywać przeważnie od 21 do 24/25°C, jedynie chłodniej będzie na wybrzeżu oraz na krańcach południowych: od 17/18 do 20°C. Słabo popada na zachodzie, tam też może zagrzmieć oraz przy granicy z Ukrainą. Dzień później nadal maksymalnie do 24/25°C, a przeważnie od 18 do 23°C. Mocniej może popadać na północy i północnym-wschodzie kraju, ale przelotny deszcz lokalnie pojawi się w całej Polsce. Znaczny wzrost temperatury nastąpi w czwartek i piątek, wtedy już na zachodzie i południowym-zachodzie będziemy notować od 25 do nawet 28°C. To będzie początek większego ocieplenia na kolejny weekend ;-) 

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze