sobota, 9 listopada 2019

MINĘŁO SZEŚĆ LAT OD UDERZENIA W FILIPINY NAJPOTĘŻNIEJSZEGO TAJFUNU W HISTORII

Data 8 listopada 2013 roku na długo zapisze się na kartach światowej meteorologii. Tego dnia doszło bowiem do uderzenia najsilniejszego cyklonu tropikalnego, jaki kiedykolwiek zaatakował obszary lądowe. Stała prędkość wiatru w pobliżu oka cyklonu osiągała niewyobrażalne 314 km/h a pojedyncze porywy przekraczały 376 km/h. Był to drugi najsilniejszy w historii cyklon tropikalny biorąc pod uwagę średnią prędkość wiatru, oraz jeden z najgłębszych, ponieważ ciśnienie w oku tej formacji obniżyło się do zaledwie 895 hPa. Średnica tego niezwykłego tajfunu sięgała ok 2000 km. Formacja została oczywiście zaklasyfikowana do najwyższej piątej kategorii w skali Saffira- Simpsona. Kategorię tą otrzymują cyklony, w których stała prędkość wiatru w pobliżu oka wynosi minimum 250 km/h. Haiyan jednak był tak silny, że zastanawiano się, czy nie wprowadzić do klasyfikacji szóstej kategorii. W przypadku tego tajfunu, byłoby to jak najbardziej zasadne, gdyż wykraczał on znacznie poza skalę. Jak doszło do powstania tego potwora, oraz dlaczego okazał się tak niebezpieczny, że został zapisany na kartach historii meteorologii? Wszystko zaczęło się 3 listopada w okolicach Mikronezji od zwykłego niżu tropikalnego. Dnia następnego formacja przybrała na sile stając się burzą tropikalną. Znajdując się nad gorącymi wodami Oceanu Spokojnego i przemieszczając się jednocześnie na zachód cyklon niezwykle gwałtownie przybierał na sile. 5 listopada był jeszcze cyklonem tropikalnym, a dnia następnego jego siła wzrosła do najwyższej, piątej kategorii. Na tym jednak się nie skończyło, gdyż formacja cały czas przybierała na sile, kierując się w stronę Filipin. Szczyt jego aktywności przypadł na 7 listopada, a więc na jeden dzień przed wejściem na ląd. Wtedy to odnotowano maksymalną prędkość wiatru 314 km/h przy porywach dochodzących do nawet 376 km/h. Wtedy już było pewne, że Filipiny czeka niewyobrażalny kataklizm. Formacja weszła na ląd 8 listopada wieczorem w okolicach miasta Tacloban na wyspie Leyte, leżącej w centralnej części archipelagu. Po uderzeniu formacja tracąc siły skierowała się na północny-zachód w kierunku należącej do Chin wyspy Hainan, następnie ponownie uderzając w ląd na granicy Chin i Wietnamu rozproszyła się i zanikła nad górzystymi obszarami. Skutki przejścia kataklizmu okazały się bardzo tragiczne. Śmierć w jego wyniku poniosło ponad 6300 osób, jednak kilka tysięcy uznaje się za zaginione i do dziś ich nie odnaleziono. Tajfun poza potężnym wiatrem niósł wysokie fale sięgające nawet 15 m, które wdzierając się w głąb lądu niszczyły wszystko co napotkały na swojej drodze. Po przejściu kataklizmu wiele krajów zdecydowało się ruszyć z pomocą nad dotknięty region. Niewątpliwie był to jeden z najtragiczniejszych cyklonów w historii, należy jednak pamiętać, że zjawiska te są jednymi z najpotężniejszych sił natury, jakie występują na naszej planecie.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze