niedziela, 1 grudnia 2019

PROGNOZA POGODY NA TYDZIEŃ 02-08.12.2019

Znalezione obrazy dla zapytania deszcz ze śniegiem
gazetakrakowska.pl
Listopad zakończyliśmy ochłodzeniem, które tym razem objęło spory obszar kraju. W ciągu dnia co prawda nadal jest powyżej zera, ale jedynie nad morzem mieliśmy ponad 5℃. Natomiast nocami mróz pojawia się już wszędzie, znów wyłączając rejony nadmorskie. Ze śniegiem wciąż jest jednak kiepsko. Co prawda dziś rano krajobrazy nieco zabieliły się m. in. w Bielsku-Białej, Katowicach, Krakowie, Olsztynie i Suwałkach, ale była to pokrywa śladowa.
W nowym tygodniu pogoda będzie się często zmieniać. Początkowo czeka nas trochę zimy, bo i pojawi się śnieg i nie ma co liczyć na wysokie temperatury. Później nieco się ociepli, ale głównie za dnia, a pod koniec tygodnia jest szansa na więcej opadów. Zapraszamy na szczegóły.
Poniedziałek, 02 grudnia
Jutro przed południem na wschodzie, w Małopolsce i na Górnym Śląsku pochmurno, poza tym jest szansa na przejaśnienia, a nawet rozpogodzenia. Na południowym-wschodzie możliwe są słabe opady śniegu, zaś na północy i północnym-zachodzie popada przelotny śnieg albo śnieg z deszczem, mocniej nad morzem. Reszta kraju sucha. Z biegiem dnia wciąż słońce pokazywać ma się głównie na zachodzie, północy i w centrum, a im dalej na południowy-wschód, tym zachmurzenie większe. Padać może już wszędzie - na południowym-wschodzie cały czas będzie to drobny, ciągły śnieg, natomiast w głębi kraju z północnego-zachodu na południe i południowy-wschód występować mają na chłodnym froncie liczne, przelotne i miejscami obfite opady deszczu ze śniegiem i śniegu. Istnieje 20% prawdopodobieństwo na pojawienie się punktowo pojedynczych wyładowań atmosferycznych.
Temperatura maksymalna wyniesie od -2/-1℃ na Podhalu, 0-2 na północnym-wschodzie, wschodzie i w Małopolsce, 3-4 w głębi kraju do 5-6℃ nad morzem, na Nizinie Szczecińskiej i Dolnym Śląsku. 
Wiatr z południowo-zachodniego zacznie skręcać na zachodni i północno-zachodni, umiarkowany i dość silny, w porywach do 35-50 km/h, w czasie opadów konwekcyjnych możliwe są jeszcze nieco silniejsze podmuchy.
Wtorek, 03 grudnia
W nocy z poniedziałku na wtorek chłodny front odsunie się na południe i południowy-wschód i to tam będzie przelotnie padać śnieg. Poprószy również na Żuławach. I to w tym miejscach wtorkowy poranek będzie biały. Śniegu nie spadnie dużo, bo na ogół raptem 1-3 cm, tylko w rejonach podgórskich do ok. 5 cm. 
We wtorek w ciągu dnia do południa przelotne opady śniegu trafiać mają się jeszcze na Warmii, Pomorzu Gdańskim i w Karpatach, ale szybko powinny zaniknąć. To nie oznacza, że padać już nigdzie nie będzie, ponieważ w drugiej części dnia front z zachmurzeniem i opadami nasunie się nad zachodnie dzielnice, Pomorze i Kujawy i zacznie tam padać słaby śnieg i śnieg z deszczem przechodzący w deszcz. Na pozostałym obszarze kraju dzień zapowiada się naprawdę sympatycznie, bo nie dość, że sucho, to jeszcze z licznymi rozpogodzeniami.
Wczesnym popołudniem na termometrach zobaczymy od -2/0℃ u podnóża gór, 1-3 w głębi kraju do 4-5℃ na Pomorzu, przy czym wieczorem, po przejściu ciepłego frontu, nad samym morzem zrobi się jeszcze cieplej, do 7℃.
Wiatr wiać ma umiarkowanie, tym razem z zachodniego i północno-zachodniego zacznie stopniowo skręcać na południowo-zachodni.
Środa, 04 grudnia
W środę rano czeka nas spora różnica w temperaturze. Na wschodzie i południu będzie mroźno, u podnóża gór -4/-6℃, a w tym samym czasie na Pomorzu również 4-6℃, ale na plusie. Za dnia spora amplituda się utrzyma: na Podhalu i południu Podkarpacia nie będzie więcej niż 0-1℃, a w Małopolsce, na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie 2-3℃. W centrum zapowiadamy już 4-5℃, a na krańcach północnych oraz miejscami na południowym-zachodzie 6-8℃.
Najlepszej pogody oczekujemy na południu, gdzie co prawda poranek może być lokalnie nieco bardziej zachmurzony, ale z godziny na godzinę przybywać ma słońca. Natomiast im dalej na północ, tym aura bardziej jesienna, bo z całkowitymi zachmurzeniem i z niewielkimi opadami deszczu i mżawki - natężenie opadów nie przekroczy 2-3 mm/6h. 
Wiatr powieje umiarkowanie, z zachodu oraz południowego-zachodu. 
Czwartek, 05 grudnia
W czwartek rano ponownie utrwali się podział na ciepłą północ, gdzie będzie od 1 do 3℃, a nad morzem do 4-5℃ i mroźne południe, gdzie w kotlinach górskich znów odnotujemy ok. -4/-6℃. 
Jeśli chodzi o dzień, to w większości kraju czeka nas wspaniała pogoda, niemalże z bezchmurnym niebem. Jedynie północ i północny-wschód, a zwłaszcza Podlasie i Mazury, nadal z przewagą chmur i z mżawką. 
Ciepło: gdzieniegdzie na Śląsku, południu i wschodzie Małopolski 7-8℃. Zazwyczaj zapowiadamy jednak 4-6℃, na północnym-wschodzie i Kaszubach 2-3℃ i 1℃ w Beskidzie Niskim i w Bieszczadach. 
Wiatr z południowego-zachodu, silniejszy lokalnie w rejonach podgórskich, na Opolszczyźnie i Wybrzeżu. Poza tym słaby i umiarkowany.
Piątek, 06 grudnia
W piątek na Pomorzu z godziny na godziny przybywać ma chmur i po południu zacznie przelotnie padać deszcz. Na pozostałym obszarze kraju nadal bezchmurnie. 
Na jednym z portali obiecywano nam w Mikołajki pełnię wiosny i 13-14℃. W rzeczywistości o poranku na południu konieczne stanie się założenie czapek i rękawiczek, bo będzie kilka stopni mrozu, zaś w pełni dnia najwyżej 7-9℃ na południowym-zachodzie i Pogórzu Karpackim, 4-6 w większości kraju i ok. 3℃ miejscami na Pojezierzu Pomorskim, Podlasiu i w Beskidzie Niskim. 
Wiatr południowo-zachodni, na Wybrzeżu oraz w miejscowościach podgórskich dość silny, porywisty, do 50-65 km/h, poza tym słaby i umiarkowany. 
Sobota, 07 grudnia
W sobotę przez Bałtyk zacznie przemieszczać się układ niskiego ciśnienia, a front z nim związany w ciągu dnia wkroczy nad Polskę niosąc chmury i najpierw ciągłe, a następnie również przelotne, opady deszczu oraz deszczu ze śniegiem. Przed frontem powinno być jeszcze pogodnie. 
Będzie ciepło, ale bez ekstremów, przeważnie 3-8℃. 
Zacznie wiać silny, południowo-zachodni wiatr. Nad morzem i u podnóża gór jego porywy osiągać mogą do 60-80 km/h.  
Niedziela, 08 grudnia
Niedziela także nie zapowiada się zbyt przyjemnie - w całym kraju wietrznie, nad morzem nadal możliwe są porywy powyżej 70 km/h, a do tego wszystkiego dojdzie niskie ciśnienie i aura w kratkę, to ze słońcem, to z chmurami i przelotnymi opadami. Padać może w zasadzie wszystko - od deszczu po śnieg. 
Termicznie bez zauważalnych zmian: od 2 do 7. Dzięki opadom i silnemu wiatrowi, również poranki w 90% Polski bez ujemnej temperatury. 

Co będzie dalej w pogodzie? Nikt tego nie wie. Prognozy są bardzo dynamiczne i niezdecydowane i na razie trzeba jasno stwierdzić, że w dalszej części grudnia wszystko jest możliwe - od kontynuacji cyrkulacji strefowej z wysoką temperaturą, deszczem i wiatrem, po powiewy mroźnej i śnieżnej zimy. 
Przypuszczamy, że właśnie taka ciężko przewidywalna, z niespodziankami, będzie cała nadchodząca zima.   

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze