 |
| rmf24.pl |
Po wyjątkowo nudnym pogodowo styczniu, który zapisał się ostatecznie jako bardzo ciepły i w sporej części kraju suchy, luty od początku przynosi nam inną pogodę. W związku z tym, że przedostały się do nas z zachodu w końcu fronty atmosferyczne, zaczęło mocniej padać, wiać, a temperatura porządnie wzrosła i wczoraj miejscami sięgnęła aż 15℃, co jest wartością bardzo wysoką, ale mimo wszystko daleką od rekordów.
Jeśli chodzi o przyszły tydzień, to opady wciąż mają nam często towarzyszyć, jednakże jest szansa, że będzie to nie tylko deszcz, ale również deszcz ze śniegiem i śnieg, ponieważ czeka nas przejściowe ochłodzenie.
Poniedziałek, 03 lutego
Jutro na wschodzie, północnym-wschodzie, Pomorzu Wschodnim, Środkowym i w większości Kujaw padać nie powinno i na pewno okresami pokaże się słońce. Na pozostałym obszarze kraju przejaśnień mniej, a za to więcej chmur i opadów deszczu, na Podhalu deszczu ze śniegiem, a w górach śniegu. Najczęściej i jednocześnie nieco mocniej popada na krańcach południowych i południowo-zachodnich.
Chłodniej niż w weekend, ale nadal bardzo ciepło: od 2-3℃ na Podhalu, 4-5℃ na północy i północnym-wschodzie, 6-7℃ w dzielnicach środkowych do 8-9℃ wzdłuż zachodniej i południowo-zachodniej granicy oraz w rejonie Tarnowa.
Wiatr wiać ma z zachodu i północnego-zachodu, umiarkowanie, lokalnie wciąż trochę mocniej, w porywach do 40-50 km/h, początkowo na Pogórzu Karpackim jeszcze do 55-70 km/h.
Chłodniej niż w weekend, ale nadal bardzo ciepło: od 2-3℃ na Podhalu, 4-5℃ na północy i północnym-wschodzie, 6-7℃ w dzielnicach środkowych do 8-9℃ wzdłuż zachodniej i południowo-zachodniej granicy oraz w rejonie Tarnowa.
Wiatr wiać ma z zachodu i północnego-zachodu, umiarkowanie, lokalnie wciąż trochę mocniej, w porywach do 40-50 km/h, początkowo na Pogórzu Karpackim jeszcze do 55-70 km/h.
Wtorek, 04 lutego
We wtorek na południowym-wschodzie raczej pochmurno, ale poza tym będzie pokazywać się słońce. W całej Polsce spodziewamy się opadów, przy czym na południu bardziej wielkoskalowych, a w głębi kraju przelotnych. Popada deszcz, przechodzący w deszcz ze śniegiem oraz w mokry śnieg, a w górach i podnóża gór śnieg i śnieg z deszczem. Możliwe, że lokalnie konwekcja okaże się na tyle głęboka, iż pojawią się wyładowania atmosferyczne.
Temperatura maksymalna wyniesie od 1-3℃ w rejonach podgórskich i na Suwalszczyźnie, 4-6℃ w większości kraju do 7℃ punktowo na Ziemi Lubuskiej.
Wiatr na ogół północno-zachodni, tylko początkowo miejscami też zachodni. Powieje umiarkowanie, mocniej na krańcach południowych, w porywach do 50-60 km/h.
Temperatura maksymalna wyniesie od 1-3℃ w rejonach podgórskich i na Suwalszczyźnie, 4-6℃ w większości kraju do 7℃ punktowo na Ziemi Lubuskiej.
Wiatr na ogół północno-zachodni, tylko początkowo miejscami też zachodni. Powieje umiarkowanie, mocniej na krańcach południowych, w porywach do 50-60 km/h.
Środa, 05 lutego
W środę na południu, przynajmniej w pierwszej części dnia, sporo chmur i opady śniegu, miejscami trochę silniejsze. Jednak najpóźniej w godzinach popołudniowych powinno przestać padać i się wypogodzi. Na pozostałym obszarze kraju przez cały dzień sporo słońca i tylko rano w dzielnicach centralnych może jeszcze prószyć.
Zrobi się dużo zimniej: nad ranem na Podlasiu od -7 do -4℃, a w dzień od -2/-1℃ u podnóża gór, 0-2℃ na wschodzie, południu i w centrum do 3-5℃ w regionach zachodnich, na Pomorzu i Kujawach.
Wiatr północny i północno-zachodni, umiarkowany i dość silny, na południu w porywach do 50-60 km/h, wysoko w górach powyżej 100 km/h, potęgujący odczucie zimna przez nasze organizmy.
Zrobi się dużo zimniej: nad ranem na Podlasiu od -7 do -4℃, a w dzień od -2/-1℃ u podnóża gór, 0-2℃ na wschodzie, południu i w centrum do 3-5℃ w regionach zachodnich, na Pomorzu i Kujawach.
Wiatr północny i północno-zachodni, umiarkowany i dość silny, na południu w porywach do 50-60 km/h, wysoko w górach powyżej 100 km/h, potęgujący odczucie zimna przez nasze organizmy.
Czwartek, 06 lutego
W czwartek po lepszej pogodzie nie pozostanie już żaden ślad, ponieważ znajdzie się nad nami nowy front atmosferyczny z dużym i całkowitym zachmurzeniem i opadami - najsłabszymi na zachodzie, a im dalej na wschód i południowy-wschód, tym intensywniejszymi. Podczas, gdy na południowym-wschodzie popada mokry śnieg i śnieg z deszczem, to poza tym dominować ma deszcz albo deszcz ze śniegiem.
Temperatura zróżnicowana: na Pomorzu z powrotem wiosenne 7℃, w dzielnicach środkowych 3-5℃, a na południowym-wschodzie 1-2℃. Jeszcze chłodniej będzie w rejonach podgórskich, ok. -1/0℃.
Wiatr zachodni i północno-zachodni, umiarkowany i dość silny, w porywach do 40-60 km/h.
Temperatura zróżnicowana: na Pomorzu z powrotem wiosenne 7℃, w dzielnicach środkowych 3-5℃, a na południowym-wschodzie 1-2℃. Jeszcze chłodniej będzie w rejonach podgórskich, ok. -1/0℃.
Wiatr zachodni i północno-zachodni, umiarkowany i dość silny, w porywach do 40-60 km/h.
Piątek, 07 lutego
W piątek dokładnie nad Polską znajdzie się centrum wyżu, a to oznacza dwie pory roku w naszym kraju. Na zachodzie i południowym-zachodzie jesień z chmurami, opadami deszczu, północno-zachodnim wiatrem i temperaturą na poziomie 5-7℃, a na wschodzie łagodna zima, z północnym wiatrem, stosunkowo ładną pogodą i najwyżej z 0-2℃, a u podnóża gór -3/-1℃. Rano oczywiście zimniej, dzięki rozpogodzeniom miejscami poniżej -5℃. Pomiędzy tym wszystkim, a więc w Polsce środkowej, aura nijaka - opadów niewiele, ale chmur więcej, a temperatura na delikatnym plusie.
Wiatr umiarkowany.
Wiatr umiarkowany.
Weekend, 08-09 lutego
Na koniec tygodnia aura zaserwuje nam kolejne zmiany. Wyż zostanie przesunięty na południowy-wschód, zatem otworzy się droga do napływu cieplejszych mas powietrza. W sobotę utrzyma się jeszcze podział na chłodniejszy wschód z temperaturą od 0 do 2℃ i bardzo ciepły zachód i południowy-zachód, gdzie zapowiadamy nawet 7-8℃. W niedzielę na zachodzie będzie już 8-10℃, w centrum ok. 5℃, a na wschodzie i w Małopolsce 2-4℃, być może w Bieszczadach jeszcze 0℃.
W sobotę sporo chmur i praktycznie wszędzie może padać deszcz albo mżawka, a bliżej Polski wschodniej i południowo-wschodniej również deszcz ze śniegiem i śnieg. W niedzielę popada już tylko lokalnie. Generalnie, pogoda powinna mieć tendencję do szybkiego poprawiania się od zachodu.
Wiatr w czasie weekendu powinien pozostać słaby albo umiarkowany, ale zmieni kierunek najpierw na zachodni, a w końcu na południowo-zachodni.
Na koniec tygodnia aura zaserwuje nam kolejne zmiany. Wyż zostanie przesunięty na południowy-wschód, zatem otworzy się droga do napływu cieplejszych mas powietrza. W sobotę utrzyma się jeszcze podział na chłodniejszy wschód z temperaturą od 0 do 2℃ i bardzo ciepły zachód i południowy-zachód, gdzie zapowiadamy nawet 7-8℃. W niedzielę na zachodzie będzie już 8-10℃, w centrum ok. 5℃, a na wschodzie i w Małopolsce 2-4℃, być może w Bieszczadach jeszcze 0℃.
W sobotę sporo chmur i praktycznie wszędzie może padać deszcz albo mżawka, a bliżej Polski wschodniej i południowo-wschodniej również deszcz ze śniegiem i śnieg. W niedzielę popada już tylko lokalnie. Generalnie, pogoda powinna mieć tendencję do szybkiego poprawiania się od zachodu.
Wiatr w czasie weekendu powinien pozostać słaby albo umiarkowany, ale zmieni kierunek najpierw na zachodni, a w końcu na południowo-zachodni.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej
