wtorek, 18 lutego 2020

PROGNOZA POGODY NA WTOREK: PRZELOTNE OPADY, SILNY WIATR I 6-10 STOPNI

Poniedziałek był dniem niezwykłym. Najpierw w ciągu nocy ponad 17℃ było w Słubicach, a w ciągu dnia przekroczenia 17℃ mieliśmy w Małopolsce. Wszystko odbywało się przy sympatycznej pogodzie, jedynie miejscami z deszczem (mocniej zaczęło padać dopiero dziś w nocy), ale z silniejszym wiatrem. 
Dzisiaj już tak wiosennie nie będzie. Nie dość, że zrobi się chłodniej, to jeszcze wszędzie powieje i okresami przelotnie popada.

Od morza po góry zapowiadamy dziś na zmianę rozpogodzenia i wzrosty zachmurzenia do dużego. Okresami wystąpią przelotne opady, których najwięcej będzie w dzielnicach środkowych i północnych. Przeważnie popada deszcz, choć lokalnie na Podhalu i północy niewykluczona jest też krupa śnieżna albo deszcz ze śniegiem. Ponadto, istnieje niewielkie prawdopodobieństwo na pojawienie się kilku rozproszonych ośrodków burzowych!
Chłodniej, ale wciąż dużo cieplej niż powinno być o tej porze - od 6-7℃ w regionach północnych oraz w rejonie Zakopanego, 8-9℃ w głębi kraju do 10℃ na południu. Bezpośrednio po opadach następować ma oczywiście krótkotrwały spadek temperatury.
Wiatr wiać ma umiarkowanie i dość mocno, w porywach do 50-70 km/h, w czasie przechodzenia mocniej rozbudowanych komórek konwekcyjnych punktowo do ok. 75 km/h, z  zachodu i południowego-zachodu.

NOC POGODNIEJSZA
W nocy tradycyjnie konwekcja zacznie zanikać, zatem w większości kraju rozpogodzi się i przestanie padać. Tylko na północy od czasu do czasu wciąż przypływać ma więcej chmur, z których może popadać słaby i przelotny deszcz, deszcz ze śniegiem albo śnieg.
Najcieplejszy północny-zachód, gdzie zapowiadamy 3℃. W głębi kraju od 0 do 2℃, a na wschodzie, w Małopolsce i na Górnym Śląsku chwyci niewielki mróz do -1/-2℃, a na Podhalu do -4℃.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie, z południowego-zachodu.

ŚRODA I CZWARTEK
W nocy na południowym-wschodzie i krańcach wschodnich pogodnie i bez opadów. Na pozostałym obszarze przewaga chmur, a szansa na większe rozpogodzenia rysuje się dopiero pod koniec dnia na zachodzie, Pomorzu i Kujawach. Wszystko przez front atmosferyczny, który już rano wkroczy od zachodu do Polski, a do wieczora osiągnie mniej więcej linię Suwałki-Kraków-Bielsko-Biała. Przyniesie on nie za duże, najpierw bardziej wielkoskalowe, a potem także ciągłe, opady deszczu, w drugiej części dnia miejscami też krupy śnieżnej i deszczu ze śniegiem.
Temperatura maksymalna wyniesie od 4-5℃ w Sudetach, na Podhalu i Kaszubach, 6-8℃ w dzielnicach zachodnich i północnych do 9-10℃ na pozostałym obszarze kraju. 
Wiatr południowo-zachodni, skręcający na zachodni, umiarkowany i dość silny, w porywach do 40-60 km/h.   

W czwartek w pierwszej części dnia na zachodzie przeważnie pogodnie, z zachmurzeniem małym i umiarkowanym, poza tym zdecydowanie więcej chmur i okresami wystąpią przelotne opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Po południu zachmurzenie wzrośnie na zachodzie i północnym-zachodzie, ale jeśli popada, to wyłącznie lokalnie i symbolicznie, natomiast na pozostałym obszarze kraju z godziny na godzinę ubywać ma opadów, a za to przybywać powinno chwil ze słońcem. 
Od Pomorza i Żuław po Opolszczyznę i Dolny Śląsk słupki rtęci pokażą 6-8℃. Poza tym nieco chłodniej, ok. 4-5℃, a na południu Małopolski i Podkarpacia od 1 do 3℃.
Wiatr umiarkowany, zachodni i północno-zachodni, skręcający od zachodu na południowo-zachodni, a wieczorem również na południowy, co będzie zapowiedzią nadejścia kolejnego frontu z opadami i silniejszym wiatrem w piątek.   

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze