Po wyjątkowo mokrym październiku, listopad przynosi już zdecydowanie mniej opadów. Są takie miejsca, gdzie od początku miesiąca nie spadła nawet kropla deszczu. Tak jest miejscami w województwie zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim, a także gdzieniegdzie w łódzkim i na Mazowszu. Najbardziej wilgotny jest pas Polski południowej i północnej. Tu średnio napadało ok 10/20 mm wody, choć to i tak ponad połowa mniej niż wynika z normy. Wygląda na to, że obecny miesiąc zapisze się jako suchy, miejscami nawet bardzo, gdyż do końca miesiąca nie zapowiada się na solidne opady.
Przyczyną takiej a nie innej pogody są cały czas stacjonujące wyże, które przemieszczają się przez Europę Środkową. Częściej niż z opadami, mamy do czynienia z mgłami i niskimi chmurami typu stratus, które przynoszą co najwyżej opady mżawki lub drobnego deszczu. W październiku stery nad pogodą w naszej części kontynentu przejmowały wilgotne układy niskiego ciśnienia nadciągające z południa, dlatego padało dużo. Doszło nawet do poważnych, jesiennych wezbrań na rzekach. Wilgotny październik z nawiązką odrobił obecne braki, co powoduje, że obecny suchy okres w pogodzie nie jest jakoś bardzo dotkliwy.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej