Początek maja przyniósł pewne zmiany w aurze. Po zimnym kwietniu, temperatura nareszcie zaczęła piąć się powoli w górę, ale cały czas mieliśmy duży problem z opadami.
W nowym tygodniu czeka nas sinusoida pogodowa. Najpierw będzie umiarkowanie ciepło, następnie zrobi się wręcz gorąco (na szczęście do upałów, o których wiele mediów już pisało, prawdopodobnie trochę zabraknie), zaś koniec tygodnia znów zapisze się chłodniej. Okresami pojawią się opady, ale niestety nie wszędzie. Zapraszamy na szczegóły.
Poniedziałek, 9 maja
W poniedziałek na przeważającym obszarze kraju od rana do wieczora będzie słonecznie. Mały wyjątek stanowić mają Karpaty i Pogórze, gdzie w ciągu dnia zbierze się więcej chmur. Gdzieniegdzie może też wystąpić przelotny deszcz, a w górach nawet pojedyncze, słabe burze.
Temperatura zróżnicowana: od zaledwie 12-14℃ na północnym wschodzie i w rejonie Zatoki Gdańskiej, 17-18℃ w centrum do 19-21℃ na zachodzie, Śląsku, jak i w zachodniej Małopolsce.
Wiatr wiać ma słabo oraz umiarkowanie, z kierunków wschodnich.
We wtorek w całym kraju pogodnie i bez opadów, z zachmurzeniem małym lub umiarkowanym.
Po chłodnym poranku, z przymrozkami na wschodzie, w dzień zacznie robić się cieplej. W zachodniej Polsce przewidujemy już od 23℃ do 25℃, a w rejonie Zielonej Góry aż 26℃. W centrum będzie ok. 20℃, a na wschodzie i Podhalu 16-18℃.
Wiatr powieje z kierunków wschodnich i południowych, umiarkowanie.
Środa, 11 maja
W środę na północy kraju zaznaczy się słaby front atmosferyczny, w którego obrębie dojdzie do zwiększenia się zachmurzenia i pojawienia się przelotnego deszczu. Nad resztą kraju sporo rozpogodzeń i przeważnie sucho, aczkolwiek istnieje niewielka szansa, iż w godzinach popołudniowych punktowo przez chwilę popada, a nawet zagrzmi.
Temperatura maksymalna wyniesie od 22-23℃ na wschodzie i północy, ok. 24-26℃ w centrum do 27-28℃ na południowym zachodzie. Chłodniej standardowo na Podhalu - 20℃ oraz nad morzem — od 14℃ do 19℃.
Wiatr południowo-zachodni i zachodni, w strefie nadmorskiej także północno-zachodni, umiarkowany.
Czwartek, 12 maja
W czwartek czekają nas zmiany. Po pogodnym poranku, w ciągu dnia od strony Niemiec do naszego kraju wtargnie chłodny front atmosferyczny, który do wieczora obejmie prawdopodobnie wszystkie regiony. W związku z tym prognozujemy coraz więcej chmur, sporo przelotnych opadów deszczu, jak i burze, zwłaszcza na wschodzie, południu oraz w centrum. Możliwe, że niektóre z nich będą gwałtowne, z porywami wiatru do 80 km/h, gradem i intensywnymi opadami deszczu do 20 mm.
Na południu i południowym wschodzie nadal będzie gorąco, do 26-28℃. W centrum 22-25℃, na północy 18-20℃, a wzdłuż Wybrzeża tylko 14-17℃.
Wiatr z kierunków zachodnich, umiarkowany, okresami dość silny, w porywach do 40-50 km/h.
Piątek, 13 maja
W piątek, po przejściu frontu, na niebie ponownie zacznie przeważać słońce. Co prawda w chłodniejszej masie powietrza w ciągu dnia rozwinie się trochę chmur, ale jeżeli już przyniosą deszcz, to niewielki i jedynie gdzieniegdzie, głównie na północy, wschodzie i południowym wschodzie.
Najcieplej na południu, ale już nie 28℃, a najwyżej 21-22℃. W głębi kraju 17-20℃, tylko na północy znacznie chłodniej, zaledwie 13-16℃.
Wiatr umiarkowany, momentami trochę silniejszy, obniżający temperaturę odczuwalną, w porywach do 45 km/h, zachodni, jak i północno-zachodni.
Sobota, 14 maja
W sobotę zachmurzenie umiarkowane, od czasu do czasu wzrastające do dużego, aż do wystąpienia miejscami przelotnych opadów deszczu, przede wszystkim w województwach północnych.
Temperatura właściwie bez zmian: na północy zimno, najwyżej 13-16℃, w centrum ok. 18℃, zaś na południu przyjemniejsze 19-21℃.
Wiatr na południu umiarkowany, nad resztą kraju dość silny, na Wybrzeżu w porywach do 55-60 km/h, zachodni oraz północno-zachodni.
Niedziela, 15 maja
W niedzielę na Śląsku, zachodzie i w centrum pogodnie. W innych miejscach, mimo wyglądającego często zza chmur słońca, niekiedy może przelotnie popadać deszcz.
Będzie jeszcze chłodniej: od 12-14℃ na północy, 16-17℃ w centrum do 18-19℃ na południu. Co więcej, odczucie chłodu bądź zimna zwiększy nieprzyjemny, północno-zachodni wiatr, w porywach do 45-55 km/h.
