poniedziałek, 27 października 2014

BARDZO ZŁA POGODA NAWIEDZIŁA POŁUDNIOWĄ CZĘŚĆ EUROPY

Pogoda nie rozpieszcza ostatnio Europejczyków. Teraz szczególnie dolegliwa stała się dla południa naszego kontynentu. Na skutek ulew i burz ucierpiała szczególnie Grecja, Turcja i Bułgaria.
Najpierw zaatakował cyklon, który wyrządził sporo szkód i spowodował poważne skutki dla mieszkańców stolicy Grecji. Szczególnie dotknięte obszary zostały całkowicie zalane. Pod wodą znalazły się drogi, domy i parki. Silny wiatr łamał i wyrwał z korzeniami drzewa, a strumienie rwącej wody wlekły za sobą zaparkowane samochody.
Niebezpieczny front pogodowy dotarł również do zachodniej Turcji.  Przyniósł tam ze sobą ulewne deszcze na terenie całego regionu kraju Egejskiego. Po ulewnych deszczach zalane zostały Izmir, Aydin, Marmaris i Bodrum. Wielkim ulewom towarzyszą silne porywiste wiatry. Ulice miast zostały przekształcone w głębokie rzeki.
Na miasto Marmaris spadła dosłownie ściana deszczu. Opady były tak intensywne, że zaledwie w 20 minut drogi i skrzyżowania zostały całkowicie zalane. Według lokalnych meteorologów na Marmaris spadło 67 litrów deszczu na metr kwadratowy. Według prognoz ulewne opady potrwają jeszcze przynajmniej do niedzieli.
Równie trudna sytuacja panuje w pięciu południowo-zachodnich regionach Bułgarii. Poinformowano, że maksymalny poziom ryzyka istnieje ze względu na obfite opady śniegu i ulewne deszcze, które spowodowały już zablokowanych dróg i zerwanie linii energetycznych.
Do tej pory w Bułgarii bez prądu pozostają dziesiątki tysięcy rodzin. W regionie Gabrowo i Burgas ogłoszono stan wyjątkowy. Ze względu na zagrożenie powodzią ewakuowano setki ludzi.

Komentarze