Źródło: twitter
Gorąca lawa z wulkanu Kilauea ponownie zbliża się do osiedli ludzkich. Władze Hawajów nakazały mieszkańcom miejscowości Puna, aby byli gotowi do ewakuacji.
Zagrożenie dla życia ludzkiego stwarza dym z pożarów lasów i duża koncentracja dwutlenku siarki w powietrzu. Wulkan Kilauea uważany jest za najmłodszy na Hawajach, ale należy też do najbardziej aktywnych wulkanów na świecie.
Lawa nie porusza się z imponującą prędkością, ale przyspiesza i konsekwentnie poszerza zasięg swojej ekspansji. Zagraża to bezpieczeństwu mieszkańców i infrastruktury, która znajdzie się na drodze takiej płynnej skały.
Zdaniem ekspertów, ze względu na wysoki wskaźnik przepływu rzeki lawy i jej rozległość, może ona szybko dotrzeć do dzielnic mieszkalnych miasta Pahoa. Od 27 czerwca, kiedy rozpoczęła się obecna faza aktywności wulkanu Kilauea, strumień lawy przemierzył około 11 kilometrów.
W ciągu ostatnich 48 godzin lawa dokonała ekspansji na obszarze porównywalnym do długości pięciu boisk do piłki nożnej. Naukowcy i przedstawiciele obrony cywilnej ściśle monitorują sytuację, a władze lokalne są już przygotowane do nieuniknionego zarządzania kryzysem w związku z wulkanicznym niebezpieczeństwem.
Źródło: http://zmianynaziemi.pl
