środa, 22 października 2014

NA WSCHODZIE I POŁUDNIU WCIĄŻ DESZCZOWO



Za nami okropny pogodowo dzień. 
Głównie w centrum i na południu nie brakowało chmur, z których bardzo mocno padał deszcz, a na Podhalu i w górach również śnieg z deszczem i śnieg. Miejscami krajobrazy się zabieliły. 
Suma opadów przeważnie wyniosła na wyżej wymienionym obszarze od 15 do 25 mm, ale na Górnym Śląsku i w Małopolsce gdzieniegdzie spadło nawet 30-35 litrów na każdy metr kwadratowy powierzchni ziemi, głównie pod górami i w samych górach.
Temperatura była bardzo niska i wynosiła zaledwie 6-9 stopni w strefie opadów i 10-14 poza nią.
Zobaczmy teraz, czy w czwartek pogoda się poprawi, czy ponownie przyjdzie nam się zmagać z zimną, wietrzną i mokrą jesienią. 

SYTUACJA BARYCZNA
Jutro nad naszym kontynentem utworzy się pewna "droga" utworzona z wyżów. Rozciągać ona się będzie w pasie od Finlandii i Szwecji, przez Bałtyk, Niemcy po Francję i Półwysep Iberyjski. Nie powinno tam padać, pojawi się również sporo Słońca, ale na termometrach zobaczymy skrajne wartości. Podczas, gdy na południowym-zachodzie Starego Kontynentu prognozujemy w miarę wysokie temperatury, to już na północy przewidujemy całodobowy mróz.
Pozostała część Europy skąpana jest w licznych niżach i frontach atmosferycznych. Jeden z większych  znajdzie się nad Islandią, a drugi na Bałkanach. Nieść one mają chmury, zimno i intensywne opady deszczu, a nawet wyładowania atmosferyczne. 

PODZIAŁ POGODOWY
Czwartkowy poranek nie zacznie się najlepiej dla mieszkańców Opolszczyzny, Górnego Śląska, Małopolski, Podkarpacia, Gór Świętokrzyskich, Lubelszczyzny i częściowo centrum, gdzie utrzyma się zachmurzenie całkowite z opadami deszczu, które miejscami mogą być jeszcze dość intensywne.
Poza tym padać  nie powinno, a w wielu miejscach wystąpią nawet przejaśnienia i rozpogodzenia.
Z biegiem dnia aura na szczęście będzie się poprawiać. Wczesnym po południem rozpogodzi się już na całym zachodzie i północy, a opady ograniczą się do miejscowości położonych na wschód od linii Opole-Warszawa. Padać ma jednak coraz słabiej.
W górach oczywiście śnieżnie.
Do wieczora w pogodzie nie zajdą już większe zmiany. Podczas, gdy  na południe od linii Wrocław-Warszawa padać ma lekki deszcz bądź mżawka, a w górach śnieg, to w głębi kraju na dobre się przejaśni.
Prognozowana suma opadów za jutrzejszy dzień wynosi około 5 mm, jedynie w województwie śląskim, małopolskim, lubelskim, świętokrzyskim i podkarpackim do 8-12 mm, a w miejscowościach podgórskich i w górach punktowo 15 mm.
CHŁODNO
Czwartek będzie kolejnym zimnym dniem. Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 2-4 stopni na Podlasiu, Podhalu, Lubelszczyźnie i wschodzie Mazowsza, 5-8 w głębi kraju do 9-11 kresek na zachodzie RP.
Wiatr umiarkowany, na południu nieco silniejszy, dochodzący w porywach do 45-55 km/h, a w górach i w miejscowościach podgórskich do 60-70 km/h. 

NOC Z MROZEM NA WSCHODZIE
W nocy początkowo na południu spodziewamy się jeszcze zanikających i niewielkich opadów deszczu bądź mżawki, ale zanikną one ostatecznie około północy.
Nieco dłużej może popadać w górach, bo do 2-3 w nocy i będzie to przeważnie śnieg. 
Na pozostałym obszarze Polski najpierw pochmurno i sucho, ale później stosunkowo szybko zaczną postępować od Mazur rozpogodzenia. 
Do rana dojdą one prawie do całej Polski. Nie obejmą wyłącznie południowego-wschodu i zachodu.
Słupki rtęci o świcie wskażą od -4/-6 stopni na Podlasiu (przy gruncie nawet -8), -3/-2 na Warmii i Mazowszu, -1/0 na Lubelszczyźnie, Podhalu, Kielecczyźnie i Ziemi Łódzkiej, 1-3 na południu, Pojezierzu Pomorskim i Kujawach do 4-5 st. C. powyżej zera na zachodzie i nad samym morzem.
Wiatr wiać ma umiarkowanie.

JAKA POGODA W PIĄTEK I SOBOTĘ?
W piątek przed południem na ogół będzie słonecznie i sucho. Tylko na zachodzie i w Małopolsce na niebie wisieć mają jeszcze chmury, które w Bieszczadach przyniosą słabe opady deszczu i deszczu ze śniegiem.
Po południu bez większych zmian. W większości województw bardzo dużo Słońca i zero deszczu. 
W dalszym ciągu chmury, ale już niegroźne, przykrywać co jakiś czas mogą naszą dzienną gwiazdę na Pomorzu, Ziemi Lubuskiej, w Małopolsce, na Podkarpaciu i Zamojszczyźnie.
Zimno: termometry w najcieplejszym momencie dnia wskażą od 2 stopni ciepła na Podlasiu i Podhalu, 3-4 na wschód od linii Wisły, 5-6 w centrum, na Kujawach i Żuławach, 7-8 na Śląsku do 9-10 st. C. na krańcach zachodnich. 
Wiatr powieje umiarkowanie. 

Sobotni poranek wszędzie, oprócz zachodu i Wybrzeża przywita nas mrozem do -2 stopni, a na wschodzie i Mazurach nawet -5 stopni.
W dzień piękna pogoda zapowiada się na południu, gdzie prawie przez cały dzień niebo będzie bezchmurne.
Im dalej na północ i zachód, tym chmur więcej. Na Mazurach, Pomorzu, Kujawach, w Wielkopolsce i na Ziemi Lubuskiej możemy ich mieć całkiem sporo, ale wszystko wskazuje na to, że nie przyniosą deszczu.
Nasz kraj zacznie dostawać się pod wpływ cieplejszego powietrza. Stąd na Śląsku i w Małopolsce słupki rtęci wzrosną do 10-12 kresek, a lokalnie w miejscowościach podgórskich nawet 13 st. C. Poza tym będzie jeszcze dosyć chłodno: w centrum, na Podkarpaciu i Ziemi Świętokrzyskiej 7-9 stopni, na Pojezierzu Pomorskim i Mazowszu 5-6, a na Mazurach i wschodzie Mazowsza zaledwie 3-4 st. C. 
Wiatr umiarkowany. 

Komentarze