
Czy to oznacza, że Polsce grożą jeszcze silne nawałnice? Zobaczmy, jak widzą to nasze prognozy.
BĘDZIE GRZMIEĆ, ALE NAJGORSZE MAMY JUŻ RACZEJ ZA SOBĄ
Już najbliższe godziny przyniosą nam powrót burz. W nocy zagrzmi w Polsce zachodniej i północno-zachodniej, a jutro głównie na wschodzie, południu i częściowo w centrum. Zjawiska charakteryzować mają się występowaniem ulew do 25 mm, silnego wiatru do 70-90 km/h, a w ciągu dnia też sporej ilości wyładowań atmosferycznych i opadów gradu o średnicy 2-3 centymetrów. Uformują się zarówno pojedyncze komórki konwekcyjne, jak i większe klastry burzowe. Widać więc, że unikniemy jakichś wielkich nawałnic, ale mimo wszystko zjawiska punktowo przynieść mogą straty.
Według aktualnych prognoz, po incydencie burzowym w ciągu nadchodzących godzin, czeka nas kilka dni spokojnej aury. Zagrzmi najprawdopodobniej dopiero na początku kolejnego tygodnia. W związku z tym, iż burze znów powstaną na chłodnym froncie atmosferycznym i zakończą falę upałów, najprawdopodobniej ponownie okażą się silne, z gradobiciami, ulewami i silnymi podmuchami wiatru, ale nie jesteśmy jeszcze w stanie stwierdzić, gdzie przejdą najsilniejsze.
Jeśli myślimy, że na tym się skończy, to jesteśmy w błędzie. Jeszcze w pierwszej dekadzie września powinny powrócić gorące masy powietrza, temperatura powietrza w wielu miejscach przekroczy 25 stopni, a to doprowadzi do powstania nowych burz, które między 10. a 15.09 przechodzić będą nad Polską dość często i na nowo przyniosą szereg niebezpiecznych zjawisk pogodowych.
W kolejnych dniach września zawita do nas prawdopodobnie większe ochłodzenie, a co za tym idzie burze osłabną, ale z pewnością wrócą jeszcze w trzeciej dekadzie miesiąca, kiedy powinna wystąpić w Polsce przynajmniej jedna adwekcja powietrza z południa (temperatura dojdzie wtedy do 25 stopni).
Generalnie rzecz biorąc, przed nami w ciągu nadchodzących kilkunastu dni mniej więcej trzy fale całkiem silnych burz. Chcielibyśmy jednak na koniec uspokoić tych, którzy mają już dość nawałnic albo najzwyczajniej w świecie się ich boją - istnieje spore prawdopodobieństwo, że najgorsze w tym sezonie burzowym już za nami, a szansa, że nadchodzące burze przynajmniej dorównają tym, jakie atakowały nas w czerwcu i lipcu jest naprawdę niewielka.
Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku burze nie będą silne, bo niszczące nawałnice nikomu normalnemu nie są do szczęścia potrzebne.
ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.