poniedziałek, 29 maja 2017

PROGNOZA 16-DNIOWA: ZMIENNA POGODA

Od kilkudziesięciu godzin w Polsce mamy do czynienia z piękną, słoneczną i bardzo ciepłą pogodą. Jest naprawdę przyjemnie i szkoda, że ta aura już długo z nami nie pobędzie. Bo na horyzoncie widoczne są zmiany i to całkiem poważne.

Będzie lało i grzmiało
Trzy nadchodzące dni zapowiadają się niezbyt spokojnie. Zarówno dziś, jutro, jak i w środę, Polska będzie pod działaniem chłodnego frontu atmosferycznego, który sprowadzi nam burze i to w wielu wypadkach dość gwałtowne, z gradem, ulewami, bardzo silnym wiatrem i licznymi wyładowaniami atmosferycznymi. Dzisiaj zagrzmi przede wszystkim w Polsce południowo-zachodniej, częściowo w centrum i na wschodzie, we wtorek wszędzie, oprócz regionów wschodnich i południowo-wschodnich (zdecydowanie najmocniej na północy), a w środę silne burze przesuną się nad województwa południowe. Podczas jednej burzy będzie potrafiło spaść nawet 20-30 mm deszczu, możliwy będzie grad do 3 cm średnicy i wichura do 90 km/h, więc lokalnie może być dość niebezpiecznie.
Jeśli chodzi o temperaturę, to ta będzie niezdecydowana. Dziś nad morzem zrobi się zimno - tylko 15-18 stopni, ale w centrum i na południu dalej 24-28 stopni, a na Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej nawet 30. We wtorek znów całą Polskę opanują bardzo wysokie temperatury, sięgające na południowym-zachodzie 32 st. C., a w środę ponownie nastąpi ochłodzenie, tym razem ostateczne i słupki rtęci pokażą najwyżej 20-26 stopni, a nad morzem przy mocnym wietrze ok. 15 st. C.

Chłód trochę pobędzie...
Od czwartku, na blisko tydzień, nasz kraj dostanie się pod wpływ zimnych mas powietrza. Zauważymy to przede wszystkim na Podlasiu i Wybrzeżu, gdzie nawet w dzień temperatura może mieć kłopoty z osiąganiem 15 stopni. Również na cieplejszym zachodzie i południu słupki rtęci ledwo pokazywać mają 18-22 st. C. Noce też zimne, nawet z ryzykiem niewielkich przygruntowych przymrozków na Warmii, Mazurach i Podlasiu.
Sama pogoda w te dni nie będzie zła. Nie powinniśmy narzekać na brak przejaśnień i choć od czasu do czasu napłynie więcej chmur i popada z nich deszcz, przede wszystkim na wschodzie i północy, to jednak nic nie wskazuje na razie na to, aby opady były jakieś bardzo obfite czy długotrwałe.

Spore ocieplenie po 6. czerwca?
Interesująco wyglądają prognozy na dalsze dni, tj. okres po 6.06. Wygląda na to, że ponownie otworzy się droga do adwekcji bardzo ciepłych mas powietrza z południa Europy i na początku drugiej dekady miesiąca od Niziny Szczecińskiej po Śląsk temperatura na nowo przekroczyłaby w cieniu 30 stopni. Na brak ciepła nie narzekaliby także mieszkańcy Wybrzeża czy regionów wschodnich, gdzie termometry pokazywałyby wartości wyraźnie przekraczające 20-25 st. C. Początkowo rosnącej temperaturze potowarzyszy w miarę stabilna aura, ale im goręcej, tym będzie wyższe prawdopodobieństwo na burze, które przy tak wysokiej temperaturze znów prawdopodobnie będą niebezpieczne, z gradem, ulewami i wichurami. 

A ja się żegnam na sześć dni. Na kolejny wpis, który będzie prognozą tygodniową, zapraszam w niedzielę.  

ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze