poniedziałek, 3 lipca 2017

PRZED NAMI PRZECIĘTNY LIPIEC

Znalezione obrazy dla zapytania MORZE BAŁTYCKIE LIPIECZaczęliśmy lipiec, pierwszy miesiąc wakacji. Jeszcze parę dni temu najgorszy model GFS zapowiadał nam na ten okres piekielnie wysoką temperaturę i piękną pogodę, co oczywiście podchwyciło 90% innych portali pogodowych, które straszyły niemalże rekordowymi i długotrwałymi upałami. To jednak się nie sprawdziło i tak, jak my mówiliśmy, upał panował u nas tylko przez dwa dni i to nie wszędzie, a ponadto nie był zbyt duży; szybko został bowiem wypchnięty przez chłodniejsze masy powietrza. Czy taki będzie cały lipiec?

Do końca pierwszej dekady lipca aura będzie bardziej charakterystyczna dla maja, niż dla lipca. Pomijając okolice 7-8. lipca, kiedy na moment zrobi się cieplej i miejscami na południu i południowym-wschodzie temperatura sięgnie prawie 30 stopni, to słupki rtęci balansować będą w okolicach 16-19 st. C. w Polsce północnej i 21-25 w regionach południowych. Padać ma przede wszystkim podczas dni cieplejszych, kiedy pojawią się dość gwałtowne, aczkolwiek lokalne burze. Podczas panowania chłodniejszych mas powietrza również spodziewamy się opadów deszczu, ale przeważnie słabych i przelotnych. Często towarzyszyć ma nam silny wiatr, zwłaszcza nad morzem. 
Druga dekada lipca rozpocznie się jeszcze niezbyt dobrze, bo raczej chłodno i wilgotno, ale koło 12-13.07 na moment powinno zrobić się gorąco, a nawet upalnie - do 28-32 stopni w regionach południowych i środkowych, ale długo nie nacieszymy się wysoką temperaturą, gdyż upał szybko zostanie wypchnięty przez chłodny front atmosferyczny z gwałtownymi burzami. Wstępnie wygląda więc na to, że połowa lipca będzie umiarkowana pod względem pogody, z przelotnymi opadami deszczu i z temperaturą balansującą między 15 a 20 stopniami na północy kraju i 20-25 st. C. w dzielnicach południowych. Kolejne porządne ocieplenie, kiedy gdzieniegdzie ponownie pojawi się upał, czeka nas na przełomie drugiej i trzeciej dekady lipca, ale i ono nie zagości u nas na długo i zostanie przerwane przez nawałnice z prawdziwego zdarzenia. Ostatni tydzień lipca to pogoda bardzo zmienna i zarazem niebezpieczna. Często nad Polską zderzać będą się dwie, skrajnie różne masy powietrza. Nie zdziwimy się, jeśli jednego dnia na termometrach zobaczymy zaledwie 19-25 stopni i będzie padać, a dwie doby później w większości Polski będzie 30-35 stopni. To wszystko sprawi oczywiście, że w naszym kraju znów wyraźnie przybędzie naprawdę silnych burz niosących ulewy, grad i wichury. 

Podsumowując, wygląda na to, że tegoroczny lipiec zapisze się jako lekko ciepły, przynajmniej na południu i być może w centrum Polski, z odchyleniem od normy na poziomie 0,5-1 stopnia. Z kolei na północy spodziewamy się generalnie lipca normalnego pod względem temperatury, aczkolwiek punktowo, zwłaszcza nad morzem i na krańcach północno-wschodnich, może on wyjść trochę pod kreską. Jeśli chodzi o opady, to te oczywiście będą rozłożone nierównomiernie, jednakże wstępnie sądzimy, że więcej będzie miejsc z opadami poniżej normy i w normie, niż rejonów z nadmiarem deszczu. 

ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze