sobota, 7 października 2017

SOBOTA CHŁODNA I Z PRZELOTNYMI OPADAMI DESZCZU

Po gigantycznych wichurach, które nieco ponad dobę temu przeszły przez Polskę, wczoraj pogoda nam się uspokoiła. Mimo, że od czasu do czasu nadal trafiały się przelotne opady deszczu, a nawet burze i non stop towarzyszył nam silniejszy wiatr, to jednak i tak aura była znacznie spokojniejsza. Zrobiło się jednak zimno, bo mieliśmy zaledwie między 10 a 15℃.

Dzisiaj pogoda w naszym kraju zapowiada się dość sprawiedliwie. Przez większą część dnia oczekujemy zachmurzenia umiarkowanego i dużego z przejaśnieniami i rozpogodzeniami. Gdzieniegdzie pojawiać mają się słabe i przelotne opady deszczu, przy czym im dalej na zachód i północ, tym szansa na ich wystąpienie jest wyższa. Jakieś wyraźniejsze zmiany szykują nam się dopiero pod koniec dnia na Pomorzu, Kujawach i Ziemi Lubuskiej. Nad te regiony dotrze bowiem front atmosferyczny, dlatego niebo przykryje zwarta warstwa chmur, prawdopodobieństwo przejaśnień spadnie do zera, a deszcz przybierze charakter ciągły. Nie powinno jednak padać mocno.
Temperatura przeważnie balansować będzie w granicach 12-13℃. Chłodniej po opadach i na krańcach południowych - ledwie 8-11℃.
Wiatr wiać ma umiarkowanie, pod koniec dnia na Pomorzu dość mocno, w strefie brzegowej w porywach do 60-70 km/h.

NOC Z POSTĘPUJĄCYM FRONTEM

W nocy w kierunku wschodnim postępować ma powoli, ale systematycznie, front atmosferyczny z chmurami i ciągłymi opadami deszczu o natężeniu słabym i umiarkowanym. Prognozowana suma opadów wynosi od 5 do 10 mm/12h, punktowo 15 mm. Rano strefa frontowa dotrze mniej więcej do linii Katowice-Warszawa-Suwałki. Jednocześnie na Pomorzu Zachodnim deszcz powinien stopniowo zanikać i najprawdopodobniej zacznie się przejaśniać. Jeśli chodzi o regiony wschodnie i Małopolskę, to w nocy nie musimy się tam jeszcze obawiać opadów - będzie pogodnie, choć z rosnącym zachmurzeniem.
Minimalnie termometry pokażą od 2-4℃ na południowym-wschodzie, 6-8 w głębi kraju do 9℃ na Pomorzu Zachodnim, Ziemi Lubuskiej, zachodzie Wielkopolski i Dolnego Śląska.
Wiatr powieje umiarkowanie, przejściowo na północy w pierwszej części nocy dość mocno, do 55 km/h, a nad samym morzem nawet 70 km/h.

NIEDZIELA I PONIEDZIAŁEK
W niedzielę do południa jedynie na Roztoczu i Nizinie Szczecińskiej padać nie będzie i może pokazywać się słońce. Poza tym dominacja chmur i nie zabraknie opadów, jednakże nie będą one silne. W kolejnych godzinach pogoda zacznie się poprawiać. W zasadzie wszędzie wzrośnie szansa na rozpogodzenia, a przelotne opady deszczu ograniczą się przede wszystkim do regionów nadmorskich, wschodnich i południowych.
Nadal chłodno: od 7-8℃ na Podhalu, 10-12 w centrum do 13-14℃ na zachodzie i południu.
Wiatr umiarkowany, na Pomorzu silniejszy, osiągający w porywach od 40 do 60 km/h. 

W poniedziałek znów w całym kraju zrobi się wietrznie. Wiatr w porywach przeważnie osiągnie w granicach 50-65 km/h, na Wybrzeżu Wschodnim do 70-75 km/h.
Tym razem najgorsza pogoda panować ma w dzielnicach północnych i północno-wschodnich, gdzie niebo zdominują chmury i nie zabraknie opadów deszczu, miejscami o umiarkowanym natężeniu, do 15 mm. Na pozostałym obszarze RP dzień powinien upłynąć stosunkowo pogodnie.
Słupki rtęci w najcieplejszym momencie dnia wskażą od 8-10℃ na Podhalu i północnym-wschodzie, 11-12 w centrum do 13-14℃ na zachodzie, południowym-zachodzie i w rejonie Tarnowa.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze