środa, 22 listopada 2017

ŚRODA Z OCIEPLENIEM, ALE OPADAMI

Wczorajszy dzień był pierwszym w tym sezonie, kiedy miejscami na nizinach przez całą dobę panował mróz. Taka sytuacja, w związku z długim zaleganiem mgieł i niskich chmur, miała miejsce punktowo na północy Mazowsza, Podlasiu i Warmii, przede wszystkim w okolicach Mławy. Poza tym temperatura była na wyraźnym plusie, a na zachodzie i południu występowały niewielkie, ciągłe opady deszczu, mżawki i deszczu ze śniegiem, a w górach śniegu. Przelotnie popadało też na Suwalszczyźnie i w strefie brzegowej.

Dzisiaj od rana w Polsce dużo chmur, a jakieś drobne przejaśnienia możliwe są na wschodzie Mazowsza, Lubelszczyźnie i Podlasiu. Na południu (oprócz krańców południowo-zachodnich), zachodzie i północnym-zachodzie spodziewamy się też ciągłych opadów, które na Pomorzu, częściowo Kujawach, Ziemi Lubuskiej i w Wielkopolsce, będą intensywniejsze. Padać ma na ogół deszcz, tylko w północnej połowie kraju w przedniej części frontu może padać też deszcz ze śniegiem i mokry śnieg, a w związku z tym, że opady okażą się tam silniejsze, nie wykluczamy, że na moment miejscami się zabieli. W drugiej części dnia bez opadów na południowym-zachodzie i Suwalszczyźnie. Podhale, Opolszczyzna i Dolny Śląsk mogą nawet liczyć na późnopopołudniowe przejaśnienia. Poza tym kontynuacja nieprzyjemnej aury, z chmurami i opadami o natężeniu słabym, a na Kujawach, Warmii, północy Mazowsza i Pomorzu Gdańskim umiarkowanym. Wciąż dominować ma deszcz bądź mżawka, choć w województwach północnych na początku frontu nadal możliwy będzie również mokry śnieg.
Temperatura maksymalna (od Pomorza Gdańskiego i Warmii po Roztocze i Podkarpacie zostanie ona zmierzona w godzinach popołudniowych i wieczornych) wyniesie od 0-1℃ na Podlasiu, 2-4 od Trójmiasta i Warmii po Mazowsze, Lubelszczyznę, wschodnie Podkarpacie i Bieszczady, 5-7 w głębi kraju do 8-9℃ na zachodzie, Śląsku i w zachodniej Małopolsce.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie. 

NOC WILGOTNA I MIEJSCAMI MGLISTA
W nocy od Wybrzeża i Mazur po Podkarpacie nadal więcej chmur i bardzo słabe opady deszczu i mżawki, a w pierwszej części nocy na Podlasiu także deszczu ze śniegiem i śniegu. Reszta Polski, po przejściu frontu, już sucha i, zwłaszcza na zachodzie i częściowo południu, z licznymi przejaśnieniami i rozpogodzeniami. Rano uważajmy na lokalne mgły i zamglenia ograniczające widzialność do mniej, niż 200 metrów.
Temperatura minimalna (na północnym-wschodzie odnotujemy ją na początku nocy) od -1℃ u podnóża Tatr i Sudetów i 0℃ na Podlasiu i w rejonie Krakowa, 1 na Górnym Śląsku, 2-3 w głębi kraju do 4-5℃ nad morzem, na Kujawach, Ziemi Łódzkiej i Mazowszu.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.

NASTĘPNE DWA DNI
W czwartek na Podlasiu i w Bieszczadach chmur najwięcej i nie wykluczamy jeszcze drobnej mżawki. Na pozostałym obszarze RP na pewno bez opadów i, mimo okresami zwiększającego się zachmurzenia, generalnie momentów ze słońcem nie powinno brakować i nie spadnie ani jedna kropla deszczu.
Jeszcze cieplej: przewidujemy od 5-7℃ na krańcach północno-wschodnich i w Bieszczadach, 8-9 na wschodzie i Kaszubach, 10-12 w centrum do 13-15℃ w regionach południowo-zachodnich.
Wiatr umiarkowany, odrobinę silniejszy w górach i w pasie nadmorskim. 

W piątek o poranku przeważnie ciepło, tylko w rejonie Krakowa, w kotlinach górskich i na północnym-wschodzie około zera. W ciągu dnia temperatura ponownie osiągnie bardzo wysokie wartości, jak na trzecią dekadę listopada: zapowiadamy bowiem od 7-9℃ na południu Podkarpacia, Warmii i Podlasiu, 10-12 w głębi kraju do 13-16℃ na Nizinie Szczecińskiej, Ziemi Lubuskiej, Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Do tego wszystkiego dojdzie słaby i umiarkowany wiatr, sporo rozpogodzeń i dopiero wieczorem na Pomorzu wystąpią prawdopodobnie przelotne opady deszczu.    

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze