niedziela, 10 grudnia 2017

PROGNOZA POGODY NA TYDZIEŃ 11.12.2017-17.12.2017

Podobny obraz
multi-pro.pl
W minionym tygodniu mieliśmy do czynienia z paletą najróżniejszych zjawisk pogodowych. Pojawiały się zarówno okresy z prawdziwą zimą, kiedy trzymał mróz i mocno sypał śnieg, jak również momenty znacznie cieplejsze i pogodniejsze.
A co szykuje dla nas aura na nowy tydzień? Podobną przeplatankę, czy może w końcu przejście do prawdziwej zimy?
Poniedziałek, 11. grudnia
W poniedziałek rano w centrum, na północy i w górach sporo chmur i od czasu do czasu słabe opady deszczu ze śniegiem i śniegu. Reszta kraju dość pogodna. W ciągu dnia opady w większości zanikną i pokaże się jednocześnie więcej słońca, aczkolwiek nie na długo, gdyż od zachodu i południowego-zachodu chmur znowu szybko będzie przybywać, co będzie zapowiedzią nadejścia kolejnego frontu. Pod wieczór drobne opady deszczu bądź mżawki przyniesie on już gdzieniegdzie na zachodzie i w górach.
Najchłodniej na Pomorzu i Podlasiu, gdzie w pełni dnia temperatura nie przekroczy 3-5℃. W centrum kraju zmierzymy już 6-8℃, a w regionach południowych 9-11℃, a pod wieczór na Śląsku miejscami nawet 13℃.
Wiatr rano umiarkowany i dość silny, w porywach do 40-60 km/h, a w rejonach podgórskich do 80 km/h. Następnie jego porywy przejściowo osłabną, ale wrócą do krańców południowych z dużo większą siłą wieczorem. Wówczas wiatr powieje tam do 75-95 km/h, a na Podbeskidziu i na południowym-zachodzie Małopolski nawet 95-110 km/h. 
Wtorek, 12. grudnia
W nocy z poniedziałku na wtorek i we wtorek do godzin południowych/wczesno popołudniowych nadal będziemy mieli do czynienia z potężnym wiatrem halnym. Na Podbeskidziu i gdzieniegdzie w Beskidzie Niskim wichura sięgać ma 110-120 km/h, a wysoko w górach ponad 140-170 km/h, w pozostałych miejscowościach podgórskich 90-110 km/h, a w głębi Śląska, Podkarpacia i Małopolski od 60 do 80 km/h. Wichura uciszyć powinna się ostatecznie wieczorem. Reszta Polski również musi nastawić się na mocniejszy wiatr, ale o prędkości najwyżej 60 km/h. Z dokładnymi ostrzeżeniami naszego bloga dot. wyjątkowo groźnego fenu można zapoznać się TUTAJ.
Najwięcej chmur na Pomorzu i częściowo zachodzie kraju i tam pojawią się też opady deszczu, przechodzące pod koniec dnia w deszcz ze śniegiem i mokry śnieg. Niewielkie opady deszczu wystąpią również w Tatrach. Reszta kraju sucha i z pojawiającymi się od czasu do czasu przejaśnieniami i być może rozpogodzeniami.
To będzie niezwykle ciepły dzień.  Od Podlasia po Górny Śląsk, Małopolskę i Podkarpacie temperatura poszybuje do 11-13℃, miejscami w regionach południowo-wschodnich aż do 15℃. W głębi kraju około 9-10℃, a na zachodzie, Pomorzu i Kujawach od 6 do 8℃.
Środa, 13. grudnia
W środę wiatr ostatecznie ucichnie. Nieco mocniejsze porywy możliwe są punktowo nad morzem, ale już nie ponad 100 km/h, a maksymalnie 55 km/h. Spadnie również temperatura i to znacząco. Na najcieplejszym południu zapowiadamy 5℃, w centrum 4℃, na północy 2-3℃, a u podnóża gór zaledwie 1℃.
Opady pojawiać będą się głównie w strefie brzegowej i na południowym-wschodzie. Padać ma deszcz i deszcz ze śniegiem, a w górach sam śnieg. W Bieszczadach popada solidnie. Na pozostałym obszarze RP stosunkowo pogodnie i bez żadnych opadów.  
Czwartek, 14. grudnia
Noc ze środy na czwartek, zwłaszcza na wschodzie, przyniesie pogodne niebo, więc jednocześnie pojawi się kilkustopniowy mróz. W ciągu dnia nad nasz kraj dotrze następny front atmosferyczny, a to wiąże się oczywiście ze wzrostem zachmurzenia i przelotnymi opadami deszczu i deszczu ze śniegiem, a w górach śniegu. Popada głównie w górach, w województwach północnych, południowo-zachodnich i zachodnich.
Temperatura nadal wszędzie na plusie: od 1-3℃ na krańcach południowych i północnym-wschodzie, 4-6 w centrum do nawet 9℃ na Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku.
Wiatr umiarkowany i dość silny, w górach znów halny do 70-85 km/h. Podobną prędkość wiatru notować będziemy na Pomorzu.
Piątek, 15. grudnia
Piątek będzie dniem przełomowym. Nad Polską znajdzie się bowiem front atmosferyczny z chmurami i zarówno przelotnymi, jak i ciągłymi opadami deszczu, przechodzącymi stopniowo od północy w deszcz ze śniegiem. Wieczorem miejscami sypać będzie już sam śnieg.
Około godziny 13:00 nie zauważymy jednak zbyt mocno ochłodzenia, ponieważ termometry pokażą od 2-4℃ na zachodzie i północy, 5-6 w głębi kraju do 7-8℃ na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i wschodzie Małopolski.
Wiatr wiać ma umiarkowanie i dość mocno, dochodząc w porywach do 40-55 km/h.
Sobota, 16. grudnia
W sobotę ochłodzenie zacznie przybierać na sile. Na Kaszubach, Podhalu i Przedgórzu Sudeckim maksymalnie temperatura wzrośnie do 0-1℃. Poza tym od 2 do 4℃, na Roztoczu jeszcze 5℃.
Aura w kratkę, tj. czasem słońce, czasem chmury i trochę opadów, tym razem już głównie deszczu ze śniegiem albo śniegu, a w nocy i rano padać powinien tylko śnieg.
Wiatr powieje umiarkowanie.  
Niedziela, 17. grudnia
W niedzielę pogoda bez większych zmian, a więc okresami przejaśni się, ale nie zabraknie też chmur i to w całej Polsce, które przyniosą opady śniegu.
U podnóża gór zapanuje całodobowy mróz do -2℃. Reszta Polski z temperaturą w dzień od 0 do 2℃, cieplej tylko nad morzem, do 3-4℃.
Wiatr umiarkowany.

Według obecnych prognoz, kolejny tydzień rozpoczniemy jeszcze chłodniej. W poniedziałek już tylko w nielicznych miejscach miałoby być na "plusie", do 2℃, z kolei na krańcach południowych nawet w pełni dnia nie byłoby cieplej, niż -4/-2. Również wtorek wygląda chłodno i z dużym prawdopodobieństwem na opady śniegu. Pozostaje mieć nadzieję, że wszystko to się sprawdzi.

Jednocześnie informuję, że w związku z moim wyjazdem, prognoza tygodniowa najprawdopodobniej znowu ukaże się z opóźnieniem (tj. w poniedziałek rano).
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze