poniedziałek, 8 stycznia 2018

CZY ZIMY JUŻ SIĘ SKOŃCZYŁY?

Dzisiaj kolejny wpis, który poruszy dość modny ostatnio temat. Przeglądanie różnych forów o tematyce meteorologicznej i wypowiedzi różnych ludzi na temat zim i ich ostrości, z których połowa to dzieci w wieku gimnazjalnym, niejednokrotnie przyprawiają mnie o niemałe zdziwienie, ponieważ oprócz wylewania żalów i demonstrowania swojej depresji, nic więcej tam się nie znajdzie. Przyjrzyjmy się zatem bliżej temu tematowi i odpowiedzmy sobie na pytanie, czy rzeczywiście w Polsce zimy już się skończyły?

Na pierwszy ogień weźmy powyższy wykres, który obrazuje anomalie termiczne zim na terenie Polski od 1950 roku. Wyraźnie widać, że z biegiem czasu powoli rośnie liczba ciepłych zim na rzecz zmniejszenia się liczby zim z temperaturami poniżej normy. To nie powinno dziwić. W końcu mamy globalne ocieplenie i chcąc nie chcąc, temperatura rośnie. To, czy rzeczywiście będzie wzrastać tak szybko, jak sugerują naukowcy, to już odrębna kwestia. Mimo to, znajdziemy na tym wykresie, zarówno w dalekiej przeszłości, jak i czasach bardziej nam bliższych, wyraźne odchylenia temperatury, zarówno na minus, jak i na plus. Najchłodniejsze zimy zdarzały się w 1963, 1970, 1985, 1996, 2002 i 2010 roku, kiedy było o parę stopni chłodniej od normy. Śnieg i trzaskający mróz były wówczas na porządku dziennym. Ale, co ciekawe, to samo tyczy się zim ciepłych. Powszechny jest pogląd, że dawniej co roku śnieg i mróz trzymały od listopada do marca, żadnych odwilży nie było, a teraz to w ogóle zim już nie ma. Jak widać, niekoniecznie. Nawet ostatnie trzy bardzo ciepłe zimy z lat 2014-2016, nijak mają się do zimy z 2007 roku, dwóch zim, które nastąpiły bezpośrednio po sobie w roku 1989 i 1990, jak i w 1975 roku. Wszystkie te zimy zapisały się jako jedne z cieplejszych w historii naszego kraju. W 1975 roku odchylenie nie było jakoś szczególnie duże, ale za to na próżno było szukać większych chłodów. Krótko mówiąc - było prawie cały czas ciepło, ale bez ekstremów i w zasadzie bez mrozu. Tymczasem zima sprzed 28 lat wyjątkowa była nie tylko pod względem temperatury, ale również opadów śniegu. Pewnie trudno będzie nam to sobie wyobrazić, ale w tamtym sezonie lokalnie ani razu nie zmierzono pokrywy śnieżnej, a na wielu stacjach były to raptem pojedyncze dni z pokrywą rzędu 1-2 centymetrów, która utrzymywała się tylko rano. Widać więc wyraźnie, że totalną nieprawdą jest to, że w XX wieku wszystkie zimy były cudowne, bo tak naprawdę niektóre były dużo gorsze, niż te obecne.

W rozpatrywaniu zimy warto spoglądać nie tylko na Europę, ale również inne miejsca półkuli północnej. W tym roku naszą uwagę na pewno przykuje Ameryka Północna, gdzie zszedł potężny wir polarny, który zagwarantował tam potężną zimę z niezwykle niskimi temperaturami i intensywnymi opadami śniegu. Nie jest powiedziane, że w lutym, marcu, czy w przyszłym roku, trend się nie odwróci i taki wir nie zejdzie na Europę. Pamiętamy przecież potężne ataki chłodu, które miały miejsce chociażby w lutym 2012 roku, marcu 2013 roku czy w styczniu 2017. Zwłaszcza ten ostatni przyszedł dość niespodziewanie. Nie jest powiedziane, że powtórka z czegoś takiego nie jest możliwa. Tym bardziej, że istnieje najprawdopodobniej pewna korelacja między tym, jakie zimy są w USA, a jakie w Europie. Kiedy my na Starym Kontynencie kilka lat temu zmagaliśmy się z surowymi zimami, tam były one wręcz wiosenne. Teraz trend się odwrócił. I patrząc na to, że faktycznie ten trend raz na kilka lat się odwraca, można przypuszczać, że w końcu i do Europy przyjdzie zima. Pewnie to nie będzie ta, bo styczeń wystarczająco podniesie słupki do góry i nawet prawdopodobny chłodniejszy luty nie pomoże, ale może kolejna, może jeszcze następna...

Podsumowując te moje krótkie dywagacje, radziłbym wszystkim podchodzić do tematyki zim w naszym kraju na chłodno. Mówienie, że to ich koniec, że ostatnie zimy były jednymi z najgorszych w historii, że wszystko zawsze zgarnia Ameryka, jest dalece niepoprawne i świadczy jedynie o niewiedzy piszącego. Nawet globalne ocieplenie nie przeszkodzi w powrocie w przyszłości zim znacznie chłodniejszych. Aby całkiem zostały one zdetronizowane, musiałoby chyba ocieplić się nagle o 2-3 stopnie, a jak wiemy, to się szybko nie stanie i zapewne tego nie dożyjemy. Tak więc keep calm and enjoy life ;)

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze