środa, 10 stycznia 2018

PROGNOZA 16-DNIOWA: WEEKEND ZIMNY, ALE DO PRAWDZIWEJ ZIMY JESZCZE DALEKO

Tak, jak zakładały nasze prognozy, styczeń jak na razie przynosi nam wyjątkowo wysokie temperatury. Co prawda od kilkudziesięciu godzin, zwłaszcza na wschodzie, północy i w centrum, zrobiło się nieco chłodniej, ale spadek temperatury nie poszedł niestety w parze z opadami śniegu, więc o prawdziwej zimie w dalszym ciągu nie mamy co mówić. Ale może nadciągnie ona w ciągu najbliższych dwóch tygodni?

Najpierw cieplej, ale pod koniec tygodnia znów chłodniej
Nadchodzące parę dni upłynie pod znakiem zmiennej pogody. Po ostatnich chłodniejszych dniach w większości Polski, dziś i jutro ponownie poczujemy ocieplenie. W Polsce północnej, wschodniej i środkowej słupki rtęci powędrują w dzień do 1-4℃, z kolei na południu i zachodzie dzisiaj będzie od 6 do 9℃, a w czwartek 4-7℃. Ocieplenie zagwarantuje nam front atmosferyczny, który szczególnie w dniu dzisiejszym wszędzie przyniesie wzrost zachmurzenia i przede wszystkim od Pomorza po Górny Śląsk i Małopolskę trochę niezbyt intensywnych opadów deszczu. W czwartek opadów będzie mniej, aczkolwiek gdzieniegdzie pokropi, utrzyma się też duże zachmurzenie, lokalne mgły, a rozpogodzi się jedynie na krańcach północno-wschodnich.
Zmiany czekają nas od piątku. W naszym kierunku znowu rozbuduje się wyż, a to oznacza ochłodzenie, ale jednocześnie poprawę aury. W piątek pochmurno ze słabymi opadami deszczu i śniegu jeszcze w regionach zachodnich i południowych, ale nad resztą kraju już sucho i coraz więcej rozpogodzeń. Jednocześnie odczujemy spadek temperatury, ponieważ na najcieplejszym zachodzie zmierzymy raptem 3-4℃. Poza tym około zera albo nieco powyżej, a na Podhalu i Podlasiu przez całą dobę utrzyma się mróz. Jeszcze ładniej zapowiada się weekend i poniedziałek, które na przeważającym obszarze RP wyglądają świetnie: mnóstwo słońca i oczywiście zero opadów. Trochę chmur może się pojawiać w sobotę na południu i na zachodzie, a w poniedziałek na południu i tam czasami poprószy zarazem śnieg, ale ewentualne opady będą naprawdę symboliczne. Pomimo świecącego słońca, będziemy musieli koniecznie ciepło się ubierać (grubsze kurtki, czapki, szaliki i rękawiczki), gdyż zrobi się zimno. Od soboty do poniedziałku 1-2℃ w ciągu dnia zanotujemy jedynie na Śląsku i gdzieniegdzie na Pogórzu Karpackim. Im dalej na wschód i północny-wschód, tym oczywiście chłodniej. Od Niziny Szczecińskiej po centrum, Małopolskę i Podkarpacie najczęściej będzie od -2 do 0℃, a na Warmii i Podlasiu nawet -5/-4℃. Noce, w związku z pogodnym niebem, niejednokrotnie będą naprawdę mroźne, zwłaszcza w dzielnicach wschodnich i północno-wschodnich, gdzie spodziewamy się spadków temperatury nawet w okolice -12℃, a przy gruncie do około -15℃. 

Kolejny tydzień wyraźnie cieplejszy, ale mokry
Od wtorku władzę nad pogodą w Polsce znowu zaczną przejmować niże, które powoli, ale systematycznie, zaczną wkraczać do naszego kraju przynosząc wzrost zachmurzenia, opady śniegu przechodzące w deszcz ze śniegiem i deszcz, mocniejszy wiatr, ale głównie ocieplenie. Już we wtorek na zachodzie zapowiadamy z powrotem 4℃, ale na Mazurach całodobowy mróz będzie miał się jednak jeszcze dobrze. W środę już tylko północny-wschód bez odwilży, a reszta kraju z mocno dodatnimi wartościami na termometrach, na Śląsku sięgającymi 6℃. Kolejne dni, przynajmniej do 25. stycznia, to typowo atlantycka wersja zimy. Będzie ciepło, w dzień średnio od 1-3℃ na północnym-wschodzie, 4-5 w centrum do 6-8℃ w regionach zachodnich i na Śląsku, aczkolwiek możemy oczekiwać również zarówno pojedynczych nieco cieplejszych, jak i chłodniejszych dób. Na pewno nie będzie tak wiele pogodnych chwil, jak podczas nadchodzącego weekendu. Przewagą osiągną najprawdopodobniej momenty pochmurne, z opadami różnego rodzaju - od deszczu po deszcz ze śniegiem i śnieg. Niektóre niże i fronty atmosferyczne będą mogły przynieść nam też trochę silniejsze porywy wiatru, ale miejmy nadzieję, że powieje bez żadnych ekstremów, gdyż wichury w tym sezonie dały nam już wystarczająco mocno w kość.

Podsumowując, prawdziwej, mroźnej i śnieżnej zimy na terenie naszego kraju wciąż nie widać. Obecne ochłodzenie mimo, że przewidzieliśmy je trafnie jeszcze w zeszłym roku, nie będzie niczym wielkim, nie przyniesie również śniegu, więc prawdziwą zimą nazwać tego bynajmniej nie będziemy mogli. Pozostaje wierzyć, że ziszczą się prognozy mówiące cały czas o tym, że to w lutym mróz i śnieg zagoszczą na dłużej. 
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze