czwartek, 25 stycznia 2018

PROGNOZA POGODY 16-DNIOWA: DO KOŃCA STYCZNIA WIOSNA; OCHŁODZENIE NA POCZĄTKU LUTEGO

Zakończył się jak dotąd największy incydent zimowy w tym sezonie. W większości kraju przez parę dni trzymał całodobowy mróz; nie brakowało też opadów śniegu, dzięki którym mieliśmy kilku, kilkunastocentymetrową pokrywę śnieżną. Jednak wczoraj przyszła duża odwilż. Na zachodzie było 10-11℃, zaczął padać deszcz, więc pokrywa śnieżna zaczęła bardzo szybko topnieć. Czy to już koniec zimy?

Wyjątkowo ciepło do końca stycznia
Cały nadchodzący tydzień do okres z anomalnie wysokimi temperaturami. Pojawią się one w dwóch falach. Pierwsza zaznaczy się dzisiaj na zachodzie, a druga w poniedziałek w centrum i na południu, gdzie oczekujemy dwucyfrowych wartości temperatury, sięgających aż 10-13℃.! Z reguły będzie jednak chłodniej, aczkolwiek i tak ciepło: zwykle najcieplej tradycyjnie na zachodzie - 8-9℃, w głębi kraju 5-7℃, tylko na wschodzie i w górach nie będzie więcej, niż 1-5℃. Także noce zapowiadają się bardzo ciepło, jedynie na wschodzie, w Małopolsce i na Górnym Śląsku z możliwymi krótkotrwałymi spadkami poniżej zera. 
Jeśli chodzi o pogodę, to wcale nie będzie ona taka zła. Do soboty, możemy liczyć zarówno na momenty pogodne (zwłaszcza na południu i wschodzie), jak i bardziej pochmurne. Deszczu nie zapowiadamy jednak dużo. Dziś i jutro popada najwyżej na północy i krańcach zachodnich, a w sobotę również w głębi kraju. Większe opady punktowo mają szansę pojawić się pod koniec tygodnia albo na początku kolejnego. Wówczas możliwe będą także silniejsze porywy wiatru, aczkolwiek na razie nic nie wskazuje na to, aby miała nam grozić jakaś wichura. 

W lutym rozpoczną się zmiany
Początek lutego prawdopodobnie zacznie przynosić powolne zmiany w pogodzie. Przez pierwszy tydzień tego miesiąca pozostanie jeszcze aktywna cyrkulacja strefowa, ale do głosu zaczną dochodzić jednocześnie chłodniejsze masy powietrza. To oznacza ochłodzenie, ale do termicznego przedzimia. W ciągu dnia mróz pojawiać będzie się w najlepszym wypadku w miejscowościach podgórskich i na Podlasiu, ale naprawdę niewielki, a w głębi kraju cały czas na plusie, w województwach zachodnich do 5-6℃. W dalszym ciągu okresami będziemy zmagali się z niżami i frontami atmosferycznymi, a więc mocniejszym wiatrem, chmurami i opadami - zarówno deszczu, jak i deszczu ze śniegiem i śniegu. 
Dopiero pod koniec pierwszej dekady lutego istnieje szansa na generalną przebudowę baryczną na naszym kontynencie. Niż Islandzki zacznie tracić na sile, a wszystkie niże zaczną wędrówkę na wschód, w kierunku Skandynawii, a następnie Rosji. W takiej sytuacji nastawmy się na większy spadek temperatury. 9. lutego już tylko na zachodzie i Pomorzu w dzień miałoby być około 0-1℃, a nad resztą kraju zapanowałby całodobowy mróz, nocami osiągający nawet mniej, niż -10℃. Oprócz chłodu, spadłby też śnieg, w związku z czym na nowo zaczęlibyśmy wkraczać w coś, co przypomina prawdziwą zimę.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze