poniedziałek, 5 lutego 2018

ŚNIEŻYCE ZAATAKOWAŁY PODKARPACIE. SPADŁO PRAWIE PÓŁ METRA ŚNIEGU

Znalezione obrazy dla zapytania śnieżyca
Tak, jak kilkukrotnie ostrzegaliśmy, przez południowo-wschodnią Polskę w weekend przechodziły potężne śnieżyce. Gdzieniegdzie były one porównywalne do potężnego ataku zimy, który miał miejsce na Podkarpaciu w marcu 2013 roku.


Przyczyną tak silnych opadów były dwie, bardzo wilgotne strefy związane z niżami, jakie uformowały się w południowej Europie, a jak wiadomo, takie niże są zawsze bardzo zasobne w wodę i w zimie mogą doprowadzić do obfitych opadów śniegu, a latem do powodzi. Pierwsze strefa śnieżyc nadciągnęła w piątek wieczorem i utrzymywała się na południowym-wschodzie do godzin nocnych, a kolejna nadeszła w sobotę po południu i ostatecznie odpuściła dopiero w późnych godzinach nocnych, a lokalnie rano. Tak duże opady doprowadziły w całym regionie do fatalnych warunków drogowych. Nawet główne ulice były pokryte grubą warstwą mokrego śniegu. Ponadto, ciężki śnieg osiadał na drzewach i liniach energetycznych, co spowodowało liczne połamania drzew i awarie energetyczne. W niedzielę rano ponad 10 tysięcy odbiorców w województwie podkarpackim pozostawało bez prądu. Najgorsza sytuacja miała miejsce w powiatach południowych: leskim, sanockim i bieszczadzkim.


Największy przyrost pokrywy śnieżnej między sobotą a niedzielą odnotowano na obszarze Komańczy (33 cm), Soliny (32 cm), Dwernika i Stuposian (31 cm), Brzegów Dolnych (29 cm) i Wisłoka Wielkiego (28 cm). 

Całkowita pokrywa śnieżna najwyższa wczoraj rano była w Stuposianach - 47 cm, ale niewiele mniej białego puchu leżało w Lesku, Komańczy i Wisłoku Wielkim - 45 cm. Biało zrobiło się również na terenach niżej położonych. W Krośnie było 26 centymetrów śniegu, w Jaśle 18 cm, a w Rzeszowie 12 cm. 

W niektórych miejscach miniona fala opadów przyniosła więcej śniegu, niż pamiętna śnieżyca na Podkarpaciu w połowie marca 2013 roku. Taka sytuacja miała miejsce na przykład w Lesku (pokrywa wyższa o 1 cm), z kolei w Krośnie napadało dokładnie tyle śniegu, ile przed pięcioma laty. 

W nadchodzących dniach opadów śniegu będzie mniej i na ogół będą słabe. Jedynie nad morzem i częściowo Warmii, na skutek efektu jeziora, sypać ma mocniej. Kolejne, nieco silniejsze opady mogą, ale nie muszą, nadciągnąć nad południowy-wschód Polski w okolicach czwartku, ale nawet, jeśli wystąpią, w żadnym wypadku nie będą już tak intensywne, jak ostatnie. 

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze