czwartek, 15 marca 2018

PROGNOZA POGODY NA PIĄTEK: ZAŁAMANIE POGODY (+MAPY Z PRZEWIDYWANYM PRZYROSTEM POKRYWY ŚNIEŻNEJ)

Od niedługiego czasu obserwujemy powolne, ale systematyczne ochłodzenie. Dzisiaj już temperatura wszędzie kształtowała się wyraźnie poniżej 10℃, a w dzielnicach północno-wschodnich mieliśmy już do czynienia z niewielkim mrozem przez całą dobę. Jednak to dopiero jutro rozpocznie się prawdziwe załamanie pogody. Wystąpią w wielu regionach obfite opady deszczu i śniegu, które spowodują utrudnienia na drogach i możliwe straty, a do tego wszystkiego z północy szybko będzie spływało bardzo zimne powietrze, które sprawi, że na kilkadziesiąt godzin znów poczujemy, co naprawdę znaczy prawdziwa zima, choć wchodzimy już w drugą połowę marca.
Dzisiaj przed południem na północy zachmurzenie na ogół duże z przejaśnieniami, ale tylko na Suwalszczyźnie poprószy słaby śnieg. W pasie dzielnic centralnych już zachmurzenie całkowite, ale opadów w dalszym ciągu mało - oprócz śniegu, lokalnie wystąpi też śnieg z deszczem. Z kolei w regionach południowych, a zwłaszcza na Śląsku i częściowo w Małopolsce, nie dość, że na niebie będą obecne tylko ołowiane nimbostratusy, to jeszcze mocno popada: na południowym-zachodzie deszcz ze śniegiem przechodzący w mokry śnieg, a dalej na południe przede wszystkim deszcz. 
Po południu i wieczorem na północy nadal bez opadów, ale zachmurzenie pozostanie spore. Tymczasem w centrum i na południu niezmiennie wyłącznie chmury i opady, najpierw na południu, a pod koniec dnia również w centrum, obfite. Coraz częściej sypać ma sam śnieg (w ciągu godziny będzie potrafiło spaść do 1-3 cm śniegu), na południu (Górny Śląsk, Małopolska, Podkarpacie) również deszcz, jednak i tam od około godziny 15:00/16:00 opady od północy tych regionów będą przechodzić szybko w śnieg. Warunki na drogach i chodnikach zapowiadają się naprawdę źle, w związku z czym apelujemy do kierowców i pieszych o zachowanie daleko idącej ostrożności.
Temperatura bardzo zróżnicowana: na południu jeszcze od 4 do 7℃, aczkolwiek z szybką tendencją spadkową w godzinach popołudniowych, w centrum już zaledwie 1℃, a na Podlasiu, Warmii, północy Mazowsza i w rejonie Zatoki Gdańskiej niewielki mróz do -2/-1℃.
Wiatr na krańcach południowych słaby i umiarkowany, poza tym umiarkowany i dość silny, w porywach do 45-60 km/h, w obrębie opadów śniegu powodujący zawieje i zamiecie śnieżne i jeszcze mocniej ograniczający widzialność.

NOC Z KONTYNUACJĄ FATALNEJ POGODY
W nocy bardzo podobnie, tj. w województwach północnych i północno-zachodnich sucho (choć nad morzem symbolicznie poprószy), ale i tak z zachmurzeniem. A wschód, centrum i południe bez przerwy szczelnie przykryte przez chmury i z opadami, tym razem już głównie śniegu, do północy na Pogórzu Karpackim możliwy też deszcz i deszcz ze śniegiem. Początkowo padać będzie jeszcze mocno, ale z biegiem nocy od zachodu i południowego-zachodu śnieg ma słabnąć i rano porządnie sypać będzie już tylko na Lubelszczyźnie. Generalnie, od Dolnego Śląska po Lubelszczyznę spadnie do sobotniego poranka średnio od 5 do 10 cm śniegu, na Przedgórzu Sudeckim i w woj. lubelskim, cz. samym południu mazowieckiego i północy świętokrzyskiego 15 cm, poza tym do 5 cm, a  na całej północy i krańcach południowych gdzieniegdzie w ogóle nie odnotujemy przyrostu pokrywy śnieżnej.
Rano wszędzie kilka stopni mrozu: od -10/-9℃ na północnym-wschodzie i krańcach wschodnich, -8/-6 w głębi kraju do -5/-4℃ w Bieszczadach, na Wybrzeżu i Opolszczyźnie.
Wiatr umiarkowany i dość silny, w porywach do 40-60 km/h, powodujący w dzielnicach południowych i środkowych zawieje i zamiecie śnieżne. 

WEEKEND   
W sobotę w regionach południowych i południowo-wschodnich pochmurno, bez szans na słońce, i czasami niewielki śnieg. Na pozostałym obszarze kraju sporo przejaśnień i rozpogodzeń, okresami niebo zupełnie bezchmurnie, a więc nie ma mowy o jakichkolwiek opadach.
Mroźno: maksymalnie słupki rtęci pokażą od -6/-4℃ na Śląsku, Lubelszczyźnie, Ziemi Świętokrzyskiej, Podkarpaciu i w Małopolsce, w głębi kraju -3/-1℃, a na Nizinie Szczecińskiej 0℃.
Nadal towarzyszyć ma nam nieprzyjemny, umiarkowany i dość silny wiatr, wiejący w porywach do 40-60 km/h, a w strefie brzegowej do 75 km/h. W całym kraju odczuwać będziemy więc przeszywające zimno.

W niedzielę w Polsce zachodniej, centralnej i północnej sporo słońca, bez opadów, wiatr osłabnie i wszystko to sprawi, że temperatura pójdzie w górę do -1/1℃, a miejscami na Pomorzu do 2-3℃ (choć poranek z kilkustopniowym mrozem). Zupełnie inaczej będzie w regionach południowych i częściowo wschodnich, gdzie nie odpuści zimny i silny wiatr, na słońce raczej nie ma co liczyć i przede wszystkim w Małopolsce i na Podkarpaciu sypnie śniegiem. Pod koniec dnia śnieg pojawi się także w woj. śląskim, świętokrzyskim i lubelskim. Te wszystkie czynniki sprawią, iż temperatura nie będzie w stanie pójść tam mocno w górę: na południe od linii Łuków-Piotrków Trybunalski-Bolesławiec nie zanotujemy więcej, niż -3/-5℃, a miejscami na Zamojszczyźnie, Podkarpaciu, Ziemi Świętokrzyskiej i w Małopolsce -7/-6℃. Jeszcze chłodniej na Podhalu i w Bieszczadach - od -11 do -8℃.
Mapy stanowią jednocześnie ostrzeżenie nr 39 (lewa) i prognozę ostrzeżenia (prawa) przed intensywnymi opadami śniegu.
                                                   ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze