czwartek, 5 lipca 2018

CZWARTEK Z JEDNODNIOWYM UPAŁEM; W GÓRACH ZAGRZMI

Wróciło lato. Od wczoraj znów praktycznie cała Polska może cieszyć się z wysokich wartości temperatury i sporej ilości słońca. Warto jednak zaznaczyć, że dokonaliśmy szybkiego przeskoku z temperatury za niskiej do za wysokiej, co tylko potwierdza tezę, że w naszym klimacie rzadko kiedy mamy do czynienia z taką pogodą, jaka wynika z wszelkich średnich wieloletnich.
Dziś najwięcej chmur prognozujemy nad morzem, przede wszystkim w zachodniej i środkowej części Wybrzeża, gdzie może zawisnąć dość nieprzyjemny stratus. Nad resztą kraju jednak nadal aura znakomita, sporo słońca, głównie na północnym-wschodzie, aczkolwiek po południu musimy uważać w górach, gdzie punktowo prawdopodobnie przelotnie popada i zagrzmi. Ewentualne burze nie powinny okazać się na szczęście groźne ani liczne.
Poza strefą brzegową, gdzie przez zachmurzenie i wiatr od morza gdzieniegdzie będzie tylko 19℃, temperatura bardzo wysoka: od 24-27℃ na Pogórzu Karpackim, Warmii, Suwalszczyźnie i w rejonie Zatoki Gdańskiej, 28-30℃ w głębi kraju do 31-32℃ w dzielnicach południowo-zachodnich. Warunki biometeorologiczne w większości kraju niekorzystne albo neutralne.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie. 

W NOCY PRZELOTNIE POPADA NA POŁUDNIU
W regionach południowych noc przyniesie stosunkowo najwięcej chmur i istnieje szansa na to, iż gdzieniegdzie przelotnie popada, a w miejscowościach podgórskich również zagrzmi. Jednak ponownie te deszcze i burze będą niezbyt liczne, punktowe i nie za mocne. Pozostała część Polski bardzo pogodna, z zachmurzeniem małym, które na Suwalszczyźnie i północnym-zachodzie czasami ma wzrastać do umiarkowanego i dużego.
Temperatura minimalna w nocy wyniesie od 11-13℃ w województwach północnych i na krańcach południowych, 14-15 w centrum i nad morzem do 16℃ na Dolnym Śląsku, południu Ziemi Lubuskiej i Wielkopolski.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie, a w rejonie Krakowa będzie zupełnie bezwietrznie.

PIĄTEK I SOBOTA
W piątek na południe od linii Wrocław-Sulejów-Lublin, od rana więcej chmur, aczkolwiek deszczu mało. Jednak w drugiej części dnia, w związku ze wzrostem chwiejności atmosfery do 1000 J/kg, a na południowym-wschodzie nawet więcej, dojdzie do rozwoju konwekcji głębokiej, w związku z czym lokalnie liczmy się z rozwojem komórek konwekcyjnych z opadami deszczu i burzami. Tych burz prawdopodobnie będzie nieco więcej, aczkolwiek mimo to nie powinny je cechować bardzo groźne zjawiska - opady do 10-25 mm, silny wiatr do 75 km/h i w pojedynczych przypadkach grad do 1-3 cm średnicy. Burze będą miały tendencję do zanikania wieczorem. Jeśli chodzi o inne miejsca, to piątek zapowiada się tam przeważnie pogodnie i sucho, chociaż miejscami na północy znów może zalegać zachmurzenie piętra niskiego.
Chłodniej, ale nadal ciepło: od 18-21℃ nad morzem, 22-25 na północy, 26-28 w głębi kraju do 29℃ w dzielnicach południowo-zachodnich.
Wiatr umiarkowany.

W sobotę obszar zwiększonego zachmurzenia przesunie się na wschód i północny-wschód i to tam spodziewamy się słabych i przelotnych opadów deszczu, ale już bez burz. Poza tym dużo słońca i bez zagrożenia ze strony opadów.
Słupki rtęci w najcieplejszej chwili dnia wskażą od 18-22℃ na Podhalu, w Sudetach i oczywiście w strefie brzegowej do 24-27℃ w pozostałej części Polski.
Wiatr umiarkowany.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze