poniedziałek, 16 lipca 2018

PROGNOZA POGODY NA KOLEJNE MIESIĄCE - JAKA DALSZA CZĘŚĆ LATA I JESIEŃ?

Znalezione obrazy dla zapytania jesieńPo niezwykle ciepłej wiośnie, wraz z początkiem lata aura nam się popsuła i do teraz częściej mamy niższe temperatury, niż zwykle w poprzednich latach o tej porze roku. W ostatnich dniach zaczęło również obficie padać. 
Czy to oznacza, że wyczerpaliśmy już limit dużego ciepła i słońca? Zapraszamy na naszą najnowszą prognozę pogody na najbliższe miesiące.
Lato zakończy się dość ciepło
Po lipcu, który najprawdopodobniej nie będzie wyróżniał się jakoś szczególnie pod względem temperatury i przyniesie zróżnicowaną ilość opadów, nadejdzie sierpień, który, według obecnych prognoz, będzie miesiącem ciepłym, ale odchylenie temperatury od normy znów nie powinno okazać się jakieś bardzo duże i wyniesie na ogół nie więcej, niż 1-2℃. Szczególnie ciepło zapowiada się pierwsza dekada miesiąca, kiedy mamy szansę na jakąś falę upałów do 30-33℃. Tradycyjnie najgorętsze klimaty zapanują na Śląsku i zachodzie. Później ochłodzi się, ale w drugiej połowie sierpnia wrócą jeszcze znacznie cieplejsze dni, choć tak, jak bywało w poprzednich dniach, mimo wysokich wartości temperatury, na długotrwałe upały nie ma raczej szans. Jeśli chodzi o opady, to nie będzie zaskoczeniem jeśli napiszę, że pochodzić one mają zwłaszcza z lokalnych burz. A tych najwięcej mamy mieć w południowej Polsce, więc to tam jest największe prawdopodobieństwo mokrego sierpnia. Im dalej w kierunku Pomorza, tym burz i deszczu prognozujemy mniej, a więc susza nie odpuści, a wręcz przeciwnie - może się pogłębić.
Także wrzesień zapowiada się ciepłym miesiącem i na ogół suchym. Więcej może popadać w dzielnicach południowych i częściowo północnych. Na początku miesiąca możemy jeszcze zakręcić się w pobliżu 30℃. Jak upały, to oczywiście gwałtowniejsze burze. W kolejnych dniach aura już taka letnia nie będzie, ponieważ coraz częściej trafiać mają się chłodniejsze doby, z dużym zachmurzeniem i czasami deszczem. Mimo to, w przewadze powinny pozostać doby dość pogodne i ciepłe, z temperaturą dochodzącą w trakcie najcieplejszych dni nawet do ok. 25-27℃. Wiele wskazuje więc na to, iż tegoroczny wrzesień będzie miał niewiele wspólnego z zeszłorocznym. 

Jesień przyjemna, ale do czasu...
Październik i listopad, w prognozach modeli sezonowych, jawią się obecnie jako miesiące nareszcie z większą ilością opadów nie tylko w południowej Polsce. Tyczy się to przede wszystkim listopada. Mimo to wątpliwe, aby padało na tyle mocno, aby te dwa miesiące nadrobiły ogromne deficyty opadowe, jakie powstały w poprzednich miesiącach.
Kwestia temperatury wygląda cały czas w miarę dobrze, ponieważ notować będziemy niezbyt duże anomalie temperatury na plus, przeważnie mieszczące się w przedziale 0,5-1,5℃. Oznacza to dla nas sporą szansę na babie lato w październiku, kiedy słupki rtęci osiągną 20-25℃, ale również incydenty z jednocyfrowymi wartościami na termometrach, mgłami, mżawką i stratusem. W drugiej połowie listopada prawdopodobnie wystąpi pierwszy powiew zimy z temperaturą nawet w dzień z trudem przekraczającą w całej Polsce 0-5℃ i z opadami śniegu i śniegu z deszczem.

Zima?
A co wstępnie z zimą? Na to pytanie oczywiście nikt nie jest w stanie jeszcze odpowiedzieć, ale co ciekawe, różne modele prognostyczne są w tej kwestii obecnie dość zgodne. Przede wszystkim, najbliższa zima miałaby być praktycznie w całej Polsce wilgotna, co jest bardzo dobrą wiadomością. I po jeszcze w miarę ciepłym/lekko ciepłym grudniu, później temperatury miałyby mocno spaść w związku z blokadą cyrkulacji strefowej na Atlantyku. Przyprowadzić miałaby ona zarówno mróz, jak i opady śniegu, czyli w końcu prawdziwą zimę. I oby się to sprawdziło.   

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej. 

Komentarze