czwartek, 25 października 2018

PROGNOZA POGODY NA CZWARTEK: TROCHĘ CIEPLEJ, ALE NADAL MOŻE PADAĆ I MOCNO WIAĆ

Środa przyniosła nam kontynuację wietrznej pogody. Ponownie to Wybrzeże przodowało - w Kołobrzegu wiało niemal 100 km/h. Pogoda była w kratkę. Teoretycznie nie brakowało słońca, ale okresami chowało się ono za chmurami niosącymi przelotne opady deszczu, gradu i krupy śnieżnej, a w górach i rejonach podgórskich również deszczu ze śniegiem i śniegu.
Dziś czeka nas kontynuacja wędrówki przez Polskę ciepłego frontu atmosferycznego. Przed południem ciągnąć ma się on mniej więcej od Warmii, Mazur i Żuław po Śląsk i Małopolskę, a w drugiej części dnia przesunie się do regionów wschodnich i południowo-wschodnich. W czasie jego przechodzenia mamy mieć do czynienia z pełnym zachmurzeniem i stosunkowo niewielkimi, ale monotonnymi, opadami deszczu rzędu kilku mm. Początkowo na samym południu Podkarpacia możliwy także deszcz ze śniegiem. Bezpośrednio przed frontem, czyli na początku dnia na wschodzie jeszcze dość pogodnie, natomiast po froncie, a więc w Polsce zachodniej, a po południu również północnej, środkowej i południowo-zachodniej, pojawiać mają się rozpogodzenia, jednak to nie przeszkodzi chmurom kłębiastym w formowaniu się. Gdzieniegdzie popada z nich zapewne przelotny i słaby deszcz.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 7-10℃ na wschodzie (w czasie przechodzenia frontu w Bieszczadach tylko 3℃) do 11-13℃ w pozostałej części Polski.
Wiatr w województwach wschodnich wiać ma umiarkowanie, w głębi kraju dość mocno, w porywach do 65-75 km/h, lokalnie w Sudetach i nad morzem do 80 km/h. 

NOC Z ZANIKAJĄCYMI OPADAMI
W nocy na Pomorzu Zachodnim, Ziemi Lubuskiej i w Wielkopolsce pogodnie i bez opadów. Poza tym również coraz częściej mają występować przejaśnienia i rozpogodzenia, aczkolwiek lokalnie występować mogą jeszcze stopniowo zanikające i krótkotrwałe opady deszczu, a w górach śniegu.
Poranek bez przymrozków: od 2-4℃ na północnym-wschodzie i w Karpatach, 5-7 w centrum do 8℃ na Wybrzeżu i częściowo Ziemi Lubuskiej.
Wiatr szybko ma tracić na sile i w drugiej połowie nocy już w całej Polsce powieje co najwyżej umiarkowanie.

PIĄTEK I SOBOTA
W piątek na niebie mamy mieć całkiem sporo chmur, jednak i na słońce znajdzie się miejsce. Deszczu zasadniczo za wiele nie prognozujemy. Prawdopodobnie jedynie lokalnie w województwach północnych i północno-wschodnich słabo pokropi.
Najcieplej przy granicy z Niemcami i Czechami - do 13℃, a najchłodniej na Podlasiu i u podnóża gór, gdzie słupki rtęci nie pokażą więcej, niż 7-9℃. W innych miejscach wieścimy od 10 do 12℃, więc całkiem przyzwoicie, jak na koniec października.
Wiatr umiarkowany. 

W sobotę nad naszym krajem znajdą się dwie frontowe strefy. Pierwsza skupi się na dzielnicach północnych, gdzie w ciągu dnia ma być sporo przelotnych, aczkolwiek okresami silnych opadów deszczu, które przeplatać mają się z rozpogodzeniami. Tymczasem druga strefa frontowa zaznaczać ma się od rana na południu w postaci większego zachmurzenia i lekkich opadów deszczu. Pogoda mocniej pogorszy się tam najprawdopodobniej dopiero wieczorem, kiedy front odważniej zacznie od południa nacierać i wówczas nie dość, że opady zaczną się rozprzestrzeniać na północ i północny-zachód, to jeszcze staną się mocniejsze. Reszta kraju, o której nie wspomnieliśmy w tym akapicie, mimo czasami dużego zachmurzenia, nie musi obawiać się żadnych opadów.
Biegun ciepła przesunie się na południowy-wschód, gdzie termometry wskażą nawet 15℃. W centrum ok. 12℃, a na Pomorzu, Suwalszczyźnie i Przedgórzu Sudeckim 8-9℃.
Wiatr na północy dość silny i silny, w porywach do 50-60 km/h, a nad samym morzem do ok. 70 km/h. W centrum i na południu Polski wiatr umiarkowany. 

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze