wtorek, 13 listopada 2018

WTOREK OSTATNIM BARDZO CIEPŁYM DNIEM; BĘDZIE PADAĆ

W poniedziałek w większości Polski stratus odpuścił i pokazało się słońce, dzięki czemu temperatura wzrosła, wyraźnie przekraczając 10℃, a miejscami na południu niewiele zabrakło do "dwudziestki". Niechlubnym wyjątkiem nadal był obszar Mazur i Podlasia, gdzie niskie chmury dzielnie się utrzymywały, a to sprawiło, że wzrost temperatury był bardzo mocno ograniczony i notowaliśmy zaledwie ok. 5℃.
Dziś przed południem na wschodzie, południu i w centrum stosunkowo ładna aura, z rozpogodzeniami i bez deszczu. Nad resztą kraju dominować ma już zachmurzenie i na Pomorzu i Ziemi Lubuskiej pojawią się pierwsze opady deszczu związane z chłodnym frontem atmosferycznym. W kolejnych godzinach front z chmurami i deszczem wędrować ma na wschód, wieczorem osiągając cały Śląsk, centrum, zachodnie Mazowsze i Podlasie, jednocześnie powoli odpuszczając na zachodzie. Frontalnych opadów do końca dnia nie muszą obawiać się mieszkańcy południowego Mazowsza, Lubelszczyzny, Ziemi Świętokrzyskiej, Podkarpacia i Małopolski. Jeśli chodzi o natężenie opadów, to zasadniczo im dalej na północ, tym padać ma mocniej. Przejściowo na Pomorzu, Warmii i Podlasiu trzygodzinne natężenie opadów sięgać może 5-6 mm, co daje łączną sumę opadów (włącznie z nocą) na tym obszarze maksymalnie do ok. 10-15 mm/12h. Na pozostałym obszarze kraju spadnie najwyżej kilka mm deszczu, zatem niewiele, ale zawsze coś. 
Przed nami ostatni bardzo ciepły dzień. Na południu ponownie ponad 15℃, nawet do 18℃ w rejonie Tarnowa i Nowego Sącza. W centrum 15℃, na zachodzie, północy i w miejscowościach podgórskich 11-14℃, a nad samym morzem, jak i na Pojezierzu Pomorskim 10℃.
Wiatr powieje umiarkowanie, choć do wczesnego popołudnia w rejonie Krakowa będzie praktycznie bezwietrznie.

W NOCY OPADY MAJĄ ZANIKAĆ
W nocy, po przejściu frontu, w regionach zachodnich nastąpi zanik opadów i zacznie się rozpogadzać. Poza tym ma cały czas okresami padać, początkowo na północnym-wschodzie nieco mocniej, jednak z biegiem godzin opadów ma ubywać i do rana utrzymają się w niewielkiej ilości od Pomorza po Mazowsze, Podkarpacie i Małopolskę.
Ranek zapowiada się ciepło: na ogół odnotujemy 6-7℃. Cieplej nad samym morzem - do 8℃, a chłodniej na południu Śląska i Małopolski - 3℃ i na Wyżynie Śląskiej - 5℃.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.

ŚRODA I CZWARTEK
W środę nastawmy się na pogodę w kratkę. Znajdzie się czas na chwile ze słońcem, ale na niebie nie zabraknie też chmur. Oprócz Niziny Szczecińskiej, Ziemi Lubuskiej, Dolnego Śląska i zachodniej Wielkopolski, mogą wystąpią przelotne i najczęściej niewielkie opady deszczu. Będzie ich jednak nie za wiele i im dalej na wschód, tym prawdopodobieństwo ich wystąpienia ma rosnąć. 
Zauważymy wyraźne ochłodzenie: tylko 6-8℃ pokażą termometry u podnóża gór. Nad resztą kraju jedynie trochę cieplej, do 9-11℃, może punktowo nad morzem czy przy granicy z Niemcami 12℃.
Wiatr umiarkowany.   

W czwartek najwięcej chmur w pasie od Warmii i Podlasia po Górny Śląsk, Małopolskę i Podkarpacie. I jednocześnie na tym obszarze spodziewamy się pojedynczych i naprawdę słabych, przelotnych opadów deszczu. Na pozostałym obszarze kraju dzień zapowiada się w miarę spokojnie, bo bez opadów, ale w związku z rozwojem nad Polską wyżu i osłabnięciem wiatru, znów ma powrócić problem mgieł, zamgleń i stratusów, zatem z rozpogodzeniami może być różnie.
Postępujące ochłodzenie: na Podhalu i w Bieszczadach 5-7℃, na Pojezierzu Pomorskim, Kaszubach, wschodzie, środkowym-wschodzie, w Małopolsce i na Górnym Śląsku 8-9℃, a w innych regionach do 10-11℃. 

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze