W środę prawie w całej Polsce pokazało się słońce, a temperatura na zachodzie osiągnęła, a nawet delikatnie przekroczyła 15℃! Więcej chmur snuło się po niebie zachodniej i wschodniej Polski, jednak z biegiem dnia miały one tendencję do zanikania. Mimo ładnej pogody, czasami towarzyszył nam silniejszy wiatr, zatem nieco cieplejsze ubrania się przydawały.
czwartek, 28 lutego 2019
środa, 27 lutego 2019
W EUROPIE PADAJĄ KOLEJNE REKORDY CIEPŁA
Wczoraj, gdy informowaliśmy o zimowym rekordzie ciepła, jaki padł w Wielkiej Brytanii, zastrzegliśmy, że wynik ten może zostać w każdej chwili poprawiony. Tak też się stało, gdyż poprzedni rekord utrzymał się zaledwie jeden dzień, ponieważ wczoraj (26.02), temperatura osiągnęła kolejne maksimum wynoszące tym razem +21,2ºC. Tyle pokazały termometry w Londynie, jednak w wielu regionach Zjednoczonego Królestwa słupki rtęci na termometrach poszybowały do okolic 20ºC. Zwrotnikowe powietrze objęło nie tylko Wyspy Brytyjskie, ale w zasadzie całą Europę Zachodnią i Północną, dzięki czemu w wielu krajach padły rekordy temperatur. W Szwecji maksymalny wynik jaki pokazały termometry wyniósł wczoraj +16,7ºC, co jest nowym rekordem lutego. Tyle zmierzono w miejscowości Karlshamn. Bardzo ciepłe masy powietrza opanowały też Danię, gdzie co prawda nie został pobity nowy rekord, ale zabrakło bardzo niewiele, gdyż został on wyrównany. Maksymalne wskazanie jakie zanotowano w tym kraju wyniosło wczoraj +15,8ºC. Wartości bliskie rekordom pojawiły się też m.in. w Niemczech, Belgii czy Holandii. Niezwykłe ciepło opanowało także Francję, gdzie w wielu obszarach temperatury dochodziły do 25ºC, a lokalnie nawet tę wartość przekroczyły. Jeszcze cieplej jest na Półwyspie Iberyjskim, gdzie słupki rtęci na termometrach wzbijają się do nawet 27ºC. Zupełnie inna sytuacja ma miejsce na południu kontynentu, szczególnie w Grecji i Turcji. Tam w wielu miejscach termometry nie są w stanie pokazać więcej niż 5ºC. Do tego przechodzą ulewy, śnieżyce, oraz wieje bardzo silny wiatr. Sprawcą tej bardzo nietypowej sytuacji niezmiennie jest stabilny ośrodek wyżowy stacjonujący w centralnej Europie, który wspólnie z niżami znad Atlantyku sprowadza nad zachodnią i północną Europę niezwykle ciepłe masy powietrza. Z kolei na wschód i południe kontynentu ów wyż, wspólnie z innym ośrodkami niżowymi znad Rosji sprowadzają zimne masy powietrza. Dzieje się tak dlatego, ponieważ ośrodki niżowe znad Atlantyku zostały przyblokowane przez antycyklon i poruszają się po jego obrzeżach przez północną Europę w kierunku Rosji. Zgodnie jednak z prognozami w następnych dniach wyż zaniknie, co pozwoli niżom atlantyckim opanować większość naszego kontynentu, sprowadzając również i do Polski bardzo dynamiczną pogodę.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
PROGNOZA POGODY NA ŚRODĘ: PONAD 10 STOPNI RÓŻNICY W TEMPERATURZE; WSZYSTKO PRZEZ ZACHMURZENIE
Wtorek w całej Polsce był bardzo ciepłym dniem z temperaturami powietrza znacząco przekraczającymi 0-5℃. Jako, że znajdujemy się w zasięgu wyżu, nie brakowało też słońca, ale niestety nie pokazało się ono wszędzie. Lokalnie mimo wszystko silniejsze okazało się niskie zachmurzenie. We wschodnich województwach wiał silny wiatr.
wtorek, 26 lutego 2019
POTĘŻNE WICHURY I ŚNIEŻYCE ZAGRAŻAJĄ NORWEGII
Stabilny układ wyżowy, który od dłuższego czasu stacjonuje nad naszym kontynentem powoduje, że głębokie atlantyckie niże nie mogą przedostać się w głąb Europy. W tej sytuacji wybierają drogę przez Morze Norweskie w kierunku północnej Skandynawii. Jeden z takich układów, idąc właśnie tym torem przyniesie poważne załamanie pogody do Norwegii. Duży gradient baryczny, jaki wytworzy się pomiędzy tym ośrodkiem, a wyżem, który pilnuje pogody w znacznej części Europy, spowoduje wzrost prędkości południowo-zachodniego wiatru, szczególnie na zachodnim wybrzeżu Norwegii. Wczoraj na Islandii wiatr przekraczał 200 km/h. Modele zakładają, że w wielu miejscach zachodniego wybrzeża Norwegii wiatr znacznie przekroczy w porywach 100 km/h, dochodząc lokalnie do nawet 130 km/h. W wyższych partiach Gór Skandynawskich powieje nawet do 170 km/h. Wichury obejmą również część Szwecji, jednak tam powieje nieco słabiej. Najsilniejszego wiatru należy oczekiwać w środę (27.02) w ciągu dnia. Dodatkowo nad regionem przetoczą się potężne śnieżyce. Prognozy sugerują, że do jutrzejszego wieczoru w górach spadnie od 40 do nawet 90 cm śniegu. Na niżej położonych terenach oczekiwane są ulewy, podczas których spaść może 100 mm wody na metr kwadratowy. Po przejściu niżu pogoda nad regionem na moment się poprawi, jednak nie na długo, gdyż nad oceanem powstawać będą kolejne układy niskiego ciśnienia. Tym razem jednak niże opanują prawdopodobnie większość Europy, gdyż nad kontynentem zaniknie stabilny wyż. Początek marca może przynieść również i do Polski zagrożenie ze strony silniejszej wichury. Gdyby jednak tak się miało stać, to na pewno o tym poinformujemy.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
LATO W LUTYM W WIELKIEJ BRYTANII; PADŁ ZIMOWY REKORD CIEPŁA
Bardzo ciepłe masy powietrza, jakie za sprawą wyżu, który w weekend znajdował się nad Polską objęły znaczną część Europy Zachodniej, dotarły również do Wielkiej Brytanii. Wczoraj wspomniany antycyklon znajdował się nad Niemcami, co spowodowało dopływ m.in. do Wielkiej Brytanii jeszcze silniejszego strumienia powietrza zwrotnikowego z południa. Dzięki temu 25 lutego 2019 roku zapisał się w Zjednoczonym Królestwie, jako najcieplejszy zimowy dzień w historii pomiarów. W całym kraju temperatury osiągnęły niezwykle wysokie wartości, często dochodzące do prawie 20ºC. Rekord padł w Walii w miejscowości Trawsgoed, gdzie słupki rtęci na termometrach powędrowały do +20,6ºC, nieco niższe wskazanie zmierzono w Londynie, gdzie odnotowano +19,8ºC. Była to najwyższa lutowa temperatura w tym mieście w historii. Zwrotnikowe masy powietrza powędrowały nawet daleko na północ Wysp Brytyjskich, gdzie w wielu miejscach Szkocji temperatury przekraczały nawet 15ºC. Wartości, jakie wskazują w tej chwili termometry w tamtym regionie, są typowe dla czerwca, ale w żadnym wypadku nie jest to normalne w lutym, gdyż odchylenie temperatury wynosi tam obecnie ok 10/15ºC. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że obecny rekord może zostać pobity i to w każdej chwili, gdyż niezwykłe ciepło ma się utrzymać w Wielkiej Brytanii co najmniej do końca lutego. Prognozy zakładają, że temperatury w wielu miejscach będą się ocierać o 20ºC, a nawet tę wartość przekraczać.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
WTOREK CIEPŁY, ALE SŁOŃCE NIE POKAŻE SIĘ WSZĘDZIE
Poniedziałek przyniósł nam zróżnicowaną pogodę. Na zachodzie i południu, gdzie często wychodziło słońce, jednocześnie temperatura poszła mocno w górę, przekraczając na wielu stacjach 10℃. W tym samym czasie miejscami na północy Mazowsza, Wybrzeżu i Warmii na niebie zadomowił się stratus, padała mżawka i było zarazem dużo zimniej, punktowo ledwie 3℃.
poniedziałek, 25 lutego 2019
W WEEKEND NAD ADRIATYKIEM SZALAŁA BORA; CZYM JEST TO ZJAWISKO?
Miniony weekend przyniósł bardzo niespokojną pogodę na południu Europy. Grecję nawiedziły śnieżyce, i ulewy, które doprowadziły nawet do powodzi błyskawicznych, Korsykę dotknęły nietypowe o tej porze roku pożary lasów a w Alpach austriackich i szwajcarskich zeszły lawiny. Jednak głównym problemem i to w zasadzie na całym wybrzeżu Morza Śródziemnego okazał się niezwykle silny, wręcz huraganowy wiatr. Najbardziej jego skutki dało się odczuć na wybrzeżu Morza Adriatyckiego, gdzie szalała tzw bora, która szczególnie silna okazała się w Chorwacji i we Włoszech. W wyniku huraganowego wiatru, który osiągał w porywach ponad 190 km/h zginęły cztery osoby oraz pojawiły się spore zniszczenia w postaci powyrywanych z korzeniami drzew, uszkodzonych lub zawalonych budynków. Bardzo wiele dróg i autostrad stało się nieprzejezdnych. Z powodu potężnego sztormu zamknięto również wiele portów w Chorwacji i we Włoszech. Warto przy tej okazji zastanowić się, czym jest bora, która w ostatni weekend bardzo mocno dała się we znaki na wybrzeżu Adriatyku. Bora to nic innego, jak bardzo silny, ale zimny i suchy północny wiatr występujący nad Adriatykiem. Zjawisko to powstaje najczęściej zimą w momencie, kiedy nad lądem stacjonuje wyż, natomiast nad morzem panuje niskie ciśnienie. Dzięki takiej sytuacji, tworzy się gradient baryczny nad Górami Dynarskimi. Za nimi gromadzi się zimne powietrze, które następnie przekracza barierę górską i z wielką siłą opada po drugiej stronie grzbietu górskiego, w tym wypadku na wybrzeże Adriatyku. Z tego powodu, bora jest tzw. wiatrem katabatycznym, które dzielimy na zimne i ciepłe. Zimne to m.in opisywana bora, a także np. mistral wiejący we francuskim Masywie Centralnym. Z kolei ciepłe to np. halny wiejący w polskich górach, czy chinook, który pojawia się w Górach Skalistych. Przykładem tego typu wiatru może być również występująca w Kalifornii Santa Ana. Pomimo tego, że w zależności od regionu wiatr katabatyczny jest zimny bądź ciepły, to wspólną cechą tego typu wiatrów jest to, że schodzą one z gór w kierunku dolin oraz to, że w czasie ich występowania spada wilgotność powietrza, gdyż są to wiatry suche.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
niedziela, 24 lutego 2019
PROGNOZA POGODY NA TYDZIEŃ 25.02-03.03.2019

Przyszły tydzień także jej nie przyniesie. Wręcz przeciwnie. Wszystko wskazuje na to, że na nowo przebije się do nas zdecydowanie cieplejsze powietrze. Nie będzie też za wiele padać. Zatem zimowe kurtki i czapki, które w piątek i sobotę przez mróz panujący przez większość doby musieliśmy mieć w pogotowiu, niebawem znów będą mogły wylądować w szafie.
sobota, 23 lutego 2019
ŚNIEŻYCE, ULEWY, BURZE A NAWET TORNADA; TO BĘDZIE BARDZO NIESPOKOJNY WEEKEND W STANACH ZJEDNOCZONYCH
Bardzo
aktywny i niebezpieczny układ niżowy przemieszcza się z południowego-zachodu na
północny wschód USA. Jest on odpowiedzialny za potężne załamanie pogody w tym
regionie. Ostatnie godziny przyniosły bowiem spore śnieżyce m in. do Kolorado,
Nowego Meksyku i Nebraski, powodując w tych regionach chaos na drogach,
lotniskach i kolei. Niż ściągnął w tamte rejony bardzo zimne powietrze z
północy, z kolei po wschodniej stronie układu, który cały czas się pogłębia
napływa bardzo ciepłe powietrze z południa, stąd w takich stanach jak m.in:
Missisipi, Alabama, Kentucky, czy Tennessee przechodzą potężne burze i ulewy. Z
regionów tych napływają liczne doniesienia o zalanych budynkach, z których
trzeba było ewakuować ludzi. W niektórych regionach Missisipi od czwartku do
tej pory spadło ponad 240 mm deszczu, co oznacza, że norma opadów dla lutego
została przekroczona dwukrotnie. Nie ma się co dziwić takiej sytuacji, gdyż niż
rozdziela bardzo różne masy powietrza, które w kolejnych godzinach sprowadzą
nad niektóre obszary USA jeszcze bardziej niebezpieczne warunki pogodowe. Na
styku bardzo różnych mas powietrza niebawem dojdzie do rozwoju potężnych chmur
burzowych, które wygenerują serię tornad. Komórki burzowe według prognoz
przemieszczać mają się z bardzo dużą prędkością dochodzącą do nawet 100 km/h.
Ocenia się, że największe ryzyko tornad wystąpi w Missisipi, Tennessee, a
także w północnej Alabamie. Na tych terenach wydano czwarty, przedostatni
stopień zagrożenia. Dodatkowym problemem będą gigantyczne ulewy, które z pewnością
doprowadzą do zalań, podtopień a nawet powodzi. W rejonie działania niżu w
wyniku dużego gradientu barycznego dojdzie również do porywistego wiatru, nie
związanego z burzami i tornadami. W tej chwili bardzo niebezpieczny układ niżowy znajduje się w okolicach Oklahomy z ciśnieniem w jego centrum poniżej 1000 hPa, jednak układ bardzo szybko się pogłębia w miarę swojej wędrówki na północny-wschód. Jutro wieczorem ma znajdować się już nad Wielkimi Jeziorami, a następnie nad Kanadą. Wtedy w jego centrum ciśnienie obniży się do 970 hPa. Kolejne godziny będą zatem bardzo trudne dla milionów amerykanów, gdyż niewątpliwie czeka ich najsilniejsze załamanie pogody w tegorocznym sezonie zimowym.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
WYŻ NAD POLSKĄ WYWRÓCIŁ DO GÓRY NOGAMI POGODĘ W EUROPIE
Ostatnio sporo mówi się na temat potężnego wyżu, jaki znad Skandynawii przywędrował w naszą stronę. Układ ten doprowadził do bardzo wysokich wartości ciśnienia nad Europą Środkową, szczególnie wysokie było ono w Polsce, gdzie w wielu miejscach osiągało 1046/1047 hPa. Wyż doprowadził również do spływu nad nasz kraj arktycznego powietrza z północy, wprost znad bieguna północnego. Spowodowało to, że w naszym regionie, oraz we wschodniej części kontynentu temperatury są dużo niższe niż normalnie o tej porze roku. Na wysokości izobarycznej 850 hPa (ok 1500 m.n.p.m), jest średnio o ok 10/12ºC zimniej niż wskazuje na to norma. Największe odchylenie na minus występuje w Polsce południowo-wschodniej, oraz w krajach leżących na południe od nas, a także na Ukrainie. Bardzo zimne powietrze opanowało całe Bałkany i dotarło nawet do Grecji i Turcji, gdzie spodziewane są obfite opady śniegu oraz mróz, nocami dochodzący do nawet -15ºC. Nawet w ciągu dnia, te zwykle ciepłe regiony doświadczą bardzo niskich temperatur, gdyż w wielu miejscach nie będzie więcej niż 0ºC. Wyż, zaciągając arktyczny chłód nad ciepłe wody Morza Śródziemnego doprowadzi na tym akwenie do cyklogenezy, czyli powstania niżu. Ośrodek niskiego ciśnienia pojawi się nad Morzem Jońskim, co na opisywanym obszarze poskutkuje poważnym załamaniem pogody w postaci ulew a nawet śnieżyc. Biały puch ma szansę pojawić się nawet w Atenach i Stambule. Co ciekawe nie jest on wykluczony również miejscami w północnej Afryce, gdzie również będzie wyjątkowo zimno. Wyż, kręcąc masami powietrza zgodnie z ruchem wskazówek zegara zaciągnie z kolei bardzo ciepłe powietrze nad zachodnią i północną Europę. Tam temperatury będą o ponad 10/15ºC, wyższe od normy dla tego okresu w roku, co oznacza, że w krajach skandynawskich słupki rtęci pokażą wyższe wartości niż na Bałkanach, Grecji czy w Turcji. Prognozy zakładają, że w niedzielę (24.02) n,p w Sztokholmie temperatura wyniesie ok 8ºC, w tym samym czasie w Atenach ma być 5ºC a w Stambule zaledwie 3ºC. Bardzo wysokich temperatur doświadczy również m.in Francja i Wielka Brytania. W Londynie na początku tygodnia słupki rtęci na termometrach mogą przekroczyć nawet 15ºC. W kolejnych dniach ciepło opanuje większą część kontynentu.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
WYJĄTKOWY TAJFUN SZALEJE NA OCEANIE SPOKOJNYM
Na Oceanie Spokojnym w okolicy wyspy Guam kilka dni temu narodziła się depresja tropikalna, która przybierając na sile stała się cyklonem a następnie tajfunem. Wczoraj rano formacja osiągnęła drugą kategorie w skali Saffira-Simpsona, a obecnie zaliczana jest do kategorii czwartej. Stała prędkość wiatru w pobliżu oka tajfunu o nazwie Wutip osiąga w tym momencie ok 215 km/h. Burza znajduje się daleko od obszarów zamieszkałych, jednak stanowi zagrożenie przede wszystkim dla wyspy Guam oraz Mikronezji. W całej tej sytuacji nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie fakt, że tajfuny w tej części świata o tej porze roku pojawiają się bardzo rzadko, tym bardziej o tak dużej sile. Półkula północna notuje cyklony tropikalne najczęściej między majem a listopadem, tak więc obecny cyklon pojawił się o ok 2 miesiące przed czasem, tym samym rozpoczynając sezon na te zjawiska w zachodniej części Pacyfiku. Jednak to co obecnie się tam dzieje, choć rzadkie, miało miejsce niejednokrotnie w przeszłości, jednak w miesiącu lutym ostatnie tego typu zjawisko w tamtej części największego oceanu świata pojawiło się w 2015 roku. Wróćmy jednak do tego, co przyniesie tajfun na wyspie Guam. Poza bardzo silnym wiatrem i wysokimi falami dochodzącymi do nawet 10 m, wyspa musi się również liczyć z ulewami rzędu 100-200 mm. Efektem przejścia burzy mogą być zatem powalone drzewa, przerwy w dostawach prądu, oraz liczne powodzie i lawiny błotne. Prognozy zakładają, że formacja będzie oddziaływać na Guam przez ok 36-48 godzin. Istnieje jednak obawa, że tajfun powędruje na północny-wschód, co przyczyni się do ulew i silnego sztormu również przez pierwsze dni nowego tygodnia. Inny scenariusz zakłada z kolei, że żywioł skieruje się na zachód w stronę Morza Filipińskiego, co odróżniałoby go od tajfunu Higos z 2015 roku, który pozostał na wschód od Guam. Niezależnie jednak od tego, który scenariusz się sprawdzi, wszystkie prognozy zakładają, że tajfun na początku tygodnia znacznie straci na sile.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
piątek, 22 lutego 2019
BAROMETRY WSKAZUJĄ NAWET 1046 hPa. CIŚNIENIE NATOMIAST JESZCZE WZROŚNIE!
Mamy bardzo wysokie ciśnienie nad Polską. Około godz. 20:30 barometry w Chojnicach Lęborku, Ustce i Łebie wskazały nawet 1046 hPa! Na pozostałym obszarze ciśnienie utrzymywał się w granicach 1037-1044 hPa. Są to rzadko spotykane, aż tak wysokie wartości ciśnienia nad Polską.
W nocy i jutro nad ranem barometry mogą wskazać nawet około 1046-1048 hPa, ponieważ ośrodek wysokiego ciśnienia znajdujący się nad naszym krajem, nadal będzie przybierał na "sile". Dopiero popołudniu ciśnienie powoli powinno spadać, nie mniej jednak w całym kraju, może utrzymywać się powyżej granicy 1040 hPa!
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
DZISIAJ JUŻ BYŁO O WIELE CHŁODNIEJ, A PRZED NAMI BARDZO MROŹNA NOC !
Zgodnie z prognozami, krajobrazy miejscami w nocy oraz nad ranem zabieliły się. Najwięcej śniegu spadło w Elblągu, aż 8 cm, ale tam sypało już wczoraj (21.02.) nawet przed południem, popołudniu i wieczorem. Niewielka pokrywa śnieżna utworzyła się także miejscami na północy, wschodzie, lokalnie w centrum oraz na południowym-wschodzie kraju. Zmierzyliśmy około 1/2 cm świeżego śniegu.
Dzisiaj popołudniu rozpogodziło się w całym kraju, jeszcze tylko rano miejscami na południu padał deszcz, deszcz ze śniegiem oraz sam śnieg. Maksymalnie odnotowaliśmy od 2/4°C na zachodzie, przez -1/0°C w centrum do około -3/-2°C na wschodzie kraju. Warto dodać że spadło sporo deszczu oraz miejscami deszczu ze śniegiem i śniegu. Od wczoraj (21.02. - 1:00) do dzisiaj (22.02. - 13:00) na przeważającym obszarze kraju w ciągu 36 h odnotowaliśmy opady rzędu 5-15 mm, a lokalnie potrafiło spaść nawet około 20/25 mm. Najwyższe sumy opadów zanotowały stacje znajdujące się nad samym morzem.
Przed nami dość mroźna noc i poranek. Już dzisiaj, gdy stopniowo zaczęło się rozpogadzać, temperatura potrafiła spaść do -8/-6°C na północnym-wschodzie kraju. Teraz będzie jeszcze mroźniej. Najniższe temperatury odnotujemy prawdopodobnie o wschodzie słońca na krańcach południowych Polski (południe Małopolski, Śląska i Podkarpacia) -> tam temperatura bez problemu obniży się do -12/-10°C, a kto wie czy nie będzie aż -15/-13°C. Na wschodzie, południu, w centrum oraz na środkowej północy odnotujemy około -9/-7°C lokalnie zwłaszcza na wschodzie i północnym-wschodzie może być mniej -> poniżej -10°C. Na zachodzie z kolei, słupki rtęci będą wskazywać około -6/-4°C, a nad samym morzem tylko -3/-1°C. Przy gruncie będzie o 2/3 stopnie chłodniej.
Sobota jeszcze dość chłodna w ciągu dnia, ale już od niedzieli (24.02.) szykuje się znaczne ocieplenie. Odnotujemy w ostatni dzień tygodnia od 2/4°C do nawet 7/9°C. Noce nie powinny być aż tak mroźne, jak nadchodząca. Na początku przyszłego tygodnia słupki rtęci jeszcze pójdą w górę. Na zachodzie, południowym-zachodzie a być może nawet w centrum oraz na południu przekroczą 10°C w najcieplejszym momencie dnia ! Opadów będzie znacznie mniej niż wczoraj. Jeśli popada to słabo i przelotnie. Kolejnego ochłodzenia i incydentu zimowego jak na razie nie widać, chociaż marzec może zaskoczyć.
Sobota jeszcze dość chłodna w ciągu dnia, ale już od niedzieli (24.02.) szykuje się znaczne ocieplenie. Odnotujemy w ostatni dzień tygodnia od 2/4°C do nawet 7/9°C. Noce nie powinny być aż tak mroźne, jak nadchodząca. Na początku przyszłego tygodnia słupki rtęci jeszcze pójdą w górę. Na zachodzie, południowym-zachodzie a być może nawet w centrum oraz na południu przekroczą 10°C w najcieplejszym momencie dnia ! Opadów będzie znacznie mniej niż wczoraj. Jeśli popada to słabo i przelotnie. Kolejnego ochłodzenia i incydentu zimowego jak na razie nie widać, chociaż marzec może zaskoczyć.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
Słowa kluczowe:
2019,
23.02.,
deszcz,
duży mróz,
dwucyfrowy mróz,
dzień,
III dekada,
luty,
mróz,
niedziela,
noc,
opady,
poniżej -10°C,
poniżej -5°C,
przyszły tydzień,
sobota,
śnieg
POWODZIE BŁYSKAWICZNE NAWIEDZIŁY PAKISTAN
Bardzo aktywny zimowy front, przyniósł poważne załamanie pogody do Pakistanu, oraz sąsiednich krajów, takich jak: Afganistan i Indie. W Pakistanie ulewne deszcze wywołały lawiny błotne i powodzie błyskawiczne, w wyniku których śmierć poniosło 26 osób. Chociaż zła pogoda dała się we znaki na większym obszarze kraju, to najgorsza sytuacja ma miejsce w regionach graniczących z Afganistanem, gdzie żywioł dotknął ponad 200 rodzin, zmuszając je do ewakuacji. Obfite opady dotarły nawet do południowej części Pakistanu, gdzie zwykle o tej porze roku jest najbardziej sucho. W wielu miejscach spadło nawet czterokrotnie więcej deszczu, niż normalnie o tej porze roku. Ulewy a także opady śniegu objęły też sąsiedni Afganistan, jednak tam obyło się bez ofiar. Deszcz przyczynił się tam również do złagodzenia ciężkiej suszy, więc mieszkańcy z zadowoleniem przyjęli wspomniane załamanie pogody, które dotknęło również północne Indie. Obecnie nad regionem stacjonuje wyż, wobec czego pogoda się poprawiła, jednak za mniej więcej tydzień spodziewane są kolejne ulewy. W tej chwili na opisywanym obszarze panuje pora sucha, więc notuje się tam najniższe opady spośród całego roku, jednak od maja zacznie postępować monsun, co z pewnością doprowadzi do większej ilości takich zjawisk jakie miały miejsce w ostatnich dniach, co na pewno spowoduje zniszczenia i kolejne ofiary.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
PROGNOZA POGODY NA PIĄTEK: SPORO SŁOŃCA, ALE DUŻO CHŁODNIEJ; W NOCY NA PODHALU OK. -15 STOPNI!
Po wielu słonecznych i bardzo ciepłych dniach, w czwartek niebo praktycznie w całej Polsce zaciągnęło się chmurami, z których zaczął padać deszcz, przechodzący od północnego-wschodu, w związku z postępującym spadkiem temperatury, w deszcz ze śniegiem i w śnieg. Miejscami nadal wiał niezbyt przyjemny wiatr.
Dzisiaj pogoda ulegnie niemałej poprawie, ale z drugiej strony nastąpi spory spadek temperatury.
czwartek, 21 lutego 2019
CENTRUM POTĘŻNEGO WYŻU ZBLIŻA SIĘ DO POLSKI; CZY PADNIE REKORD WYSOKOŚCI CIŚNIENIA?
Podczas gdy na Atlantyku panuje bardzo głęboki niż, w centrum którego ciśnienie obniżyło się do rzadko spotykanych w tamtym rejonie wartości, to nad kontynentem europejskim rośnie w siłę jego przeciwieństwo, czyli wyż. W tym przypadku również będziemy mieli do czynienia z nieczęsto spotykanymi w naszym kraju wartościami ciśnienia. Tyle, że tym razem będzie ono wyjątkowo wysokie. Dzisiaj przez Polskę przechodzi bardzo płytki niż, stąd chmury, opady i silniejszy wiatr, jednak jego miejsce dość szybko zacznie zajmować opisywany ośrodek wyżowy. Powstał on w zimnym powietrzu zalegającym nad Skandynawią, a jego centrum z ciśnieniem na poziomie ok 1030 hPa widoczne jest w tej chwili nad Zatoką Botnicką. Antycyklon przyniesie nam poprawę pogody, ale jednocześnie zaciągnie zimne powietrze z północnego-wschodu, co już dzisiaj odczuli szczególnie mieszkańcy północno-wschodniej części kraju, a niebawem odczują również inne regiony. Poza spadkiem temperatury istotnym elementem związanym z panowaniem owego wyżu, będzie szybki wzrost ciśnienia, do wartości, jakie bardzo rzadko pojawiają się w Polsce. Dlaczego tak się stanie? Centrum wspomnianego ośrodka będzie szybko przemieszczać się z północy na południe w kierunku Polski, jednocześnie w jego centrum ciśnienie cały czas ma rosnąć, co oznacza, że wyż będzie stawał się coraz silniejszy. Jutro znajdzie się on nad południowym Bałtykiem a barometry w jego centrum wskażą już ok. 1044-1045 hPa. Nie będzie to jednak koniec wzrostu ciśnienia, gdyż kiedy w nocy z piątku/sobotę i w sobotę (23.02) wyż znajdzie się dokładnie nad Polską, to wartość ciśnienia wzrośnie do ok 1046/1048 hPa. Będzie to jedno z najwyższych wskazań, jakie mogą się zdarzyć w naszym kraju. Takie wartości pokażą barometry na większości obszaru Polski. Dopiero w niedzielę, kiedy układ zacznie się odsuwać od naszego kraju ciśnienie zacznie powoli spadać. Czy prognozowana wartość ciśnienia okaże się rekordowa? Jeśli nic się nie zmieni i wyż nie okaże się jeszcze silniejszy to do rekordu jeszcze trochę zabraknie, gdyż wynosi on 1054 hPa i został ustanowiony 16 grudnia 1997 roku w Suwałkach.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
PROGNOZA POGODY NA CZWARTEK: POSTĘPUJĄCE OCHŁODZENIE
W środę doczekaliśmy się zmian w pogodzie. Zebrało się więcej chmur, powiał silniejszy wiatr i okresami padał przelotny deszcz. Zrobiło się również chłodniej, jednak nadal temperatury kształtowały się na poziomie powyżej normy wieloletniej dla obecnego okresu. Dzisiaj kontynuacja zmian w pogodzie. Szczególnie przyśpieszą one w nocy.
środa, 20 lutego 2019
NIESAMOWICIE GŁĘBOKI NIŻ U BRAM EUROPY. CZY WEJDZIE NAD KONTYNENT?
Głębokie niże na Oceanie Atlantyckim są o tej porze roku jak najbardziej naturalne, jednak to, co dzieje się tam obecnie zdarza się niezwykle rzadko. Nad Atlantykiem mamy bowiem do czynienia z niezwykle głębokim układem niskiego ciśnienia. W centrum wspomnianego niżu ciśnienie wynosi ok 940 hPa i nadal ma się obniżać. W szczytowym momencie poziom ciśnienia może spaść do niewiarygodnie niskiego jak na warunki klimatyczne tego obszaru poziomu 930 hPa. Układ rozwinął się wczoraj po południu, kiedy zimne masy powietrza znad wschodniej Kanady zostały wyrzucone nad ciepłe wody Oceanu Atlantyckiego. Od tego momentu system zaczął bardzo gwałtownie się intensyfikować. Doszło do tzw. "bombogenezy". Jest to moment, w którym niż pogłębia się o więcej niż 24 hPa w ciągu doby. W tym przypadku stało się wręcz coś niewiarygodnego, gdyż układ pogłębił się o 51 hPa i to w ciągu zaledwie 19 godzin. Ciśnienie obniżyło się w tym czasie z 1003 do 952 hPa. W obrębie układu utworzył się potężny gradient baryczny, stąd w rejonie działalności niżu wiatr osiąga prędkość powyżej 150 km/h. W tym momencie takie podmuchy notowane są na otwartych wodach Atlantyku, jednak za kilka godzin układ zbliży się do lądu. Czy zagrozi Europie? Prognozy wskazują, że pomimo swojej siły, ten atlantycki potwór nie zdoła przebić się nad kontynent europejski. Ochronią nas przed nim stabilne układy wysokiego ciśnienia, jakie zalegają nad Europą. Układ prawdopodobnie skieruje się na północ i jedynym lądem, któremu zagrozi będzie Grenlandia. Niż w mniejszym stopniu wpłynie również na pogodę na Islandii. Jednak w kolejce ustawią się już kolejne głębokie niże, czy któryś z nich tym razem dosięgnie Europy? Jeśli tak miałoby się stać, to na pewno o tym poinformujemy.
Poniżej przedstawiamy grafikę obrazującą jak szybko pogłębiał się opisywany układ w ciągu ostatnich 24 godzin.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
PROGNOZA POGODY NA ŚRODĘ: CHŁODNIEJ, WIĘCEJ PRZELOTNYCH OPADÓW I WIETRZNIE
Przez ostatnie kilka dni pogoda przypominała nam bardziej przełom marca i kwietnia, niż drugą dekadę lutego. Popołudniami nie dość, że świeciło słońce, to jeszcze temperatura osiągała bardzo wysokie, choć wbrew temu, co mówią w telewizji, nie ekstremalne wartości. Miejscami było ponad 15℃! Jednak nic nie może wiecznie trwać i od dzisiaj będziemy iść w kierunku ochłodzenia, które już będzie widoczne w naszej dzisiejszej prognozie na środę i następne dwa dni. Zapraszamy na szczegóły.
wtorek, 19 lutego 2019
AMERYKA PÓŁNOCNA OPANOWANA PRZEZ ZIMNE MASY POWIETRZA, ZA WYJĄTKIEM...ALASKI
Zima w ciągu ostatnich dni a nawet tygodni opuściła w zasadzie Europę, ale z racji tego, że natura z reguły dąży do równowagi, pojawiła się gdzie indziej. Silne mrozy i spore opady śniegu już po raz kolejny w tym sezonie dają się we znaki w Ameryce Północnej. Kontynent został opanowany przez bardzo zimne masy powietrza, które napłynęły z północy. Chłód objął większość terytorium Kanady i Stanów Zjednoczonych. O ile w USA temperatury obniżają się do ok -25/-30ºC, szczególnie na obszarze Wielkich Jezior, to w Kanadzie mróz dochodzi miejscami do -40ºC. Oznacza to, że na tych terenach panują obecnie temperatury miejscami o ponad 10/15ºC niższe niż wynika to z normy dla tego okresu w roku. Ale pośród niebieskich kolorów oznaczających zimno, na mapie rozkładu temperatury tamtego regionu znaleźć można obszar intensywnej czerwieni. Znajduje się on co ciekawe na Alasce. Obszar ten to nic innego jak zalegające nad tym amerykańskim stanem niezwykle ciepłe jak na te porę roku masy powietrza. O ile dzisiaj termometry wskazywały tam minimalne wartości wynoszące ok -20ºC (co i tak jest stosunkowo wysoka wartością), to w kolejnych dniach w niektórych regionach Alaski ociepli się nawet do ok 0ºC, co oznacza, że będzie cieplej od normy o nawet 20/30ºC. Szczególnie tyczy się to obszaru zachodniej części stanu. Przyczyny należy upatrywać w napływie mas powietrza znad Pacyfiku, nad którym w tamtej części świata panują dwa istotne układy wpływające na przebieg warunków pogodowych na Alasce. Jeden z nich to wyż usytuowany nad Zatoką Alaska, z kolei drugi to niż znajdujący się bardziej na zachód, już u wybrzeży Azji. Oba ośrodki doprowadzają do spływu ciepła znad Oceanu Spokojnego nad obszar Alaski. Według prognoz podobny typ pogody utrzyma się w kolejnych dniach, z tym, że pod koniec tygodnia wyż ustąpi, a jego miejsce zajmą bardzo głębokie niże, które poza wysokimi temperaturami sprowadzą również nad zachodnią Alaskę opady i bardzo silny wiatr. Pamiętajmy, że niże, które tworzą się w tamtym regionie należą do najgłębszych na świecie nie licząc cyklonów tropikalnych. Jeśli chodzi o kontynentalną część USA, to tam przewidywane jest utrzymanie się zimowych warunków przynajmniej przez okres kilku kolejnych dni.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
DWA CYKLONY SZALEJĄ NA OCEANIE SPOKOJNYM; JEDEN Z NICH MOŻE ZAGROZIĆ AUSTRALII
Obecnie znajdujemy się w okresie, w którym cyklony tropikalne tworzą się na południowej półkuli naszej planety, gdyż trwa tam sezon na te zjawiska. Jeden z takich cyklonów już od dłuższego czasu przemierza wody Pacyfiku na wschód od Australii. Po przejściu w zeszłym tygodniu nad Vanuatu formacja bardzo powoli przemieszcza się na południowy-zachód w kierunku Nowej Kaledonii. Do głównego uderzenia w wyspę ma dojść jutro, jednak już odczuwalne są pierwsze efekty działalności burzy, w postaci ulewnego deszczu, który najbardziej dał się do tej pory we znaki na zachodzie wyspy. W niektórych miejscach spadło już miejscami od 70-150 mm deszczu a lokalnie nawet 250 mm. Słabiej pada w centralnej i wschodniej części tego francuskiego terytorium zamorskiego, gdzie spadło ok 25-75 mm wody. Stała prędkość wiatru w obrębie oka cyklonu osiąga ok 130-140 km/h. Według tamtejszej klasyfikacji, oznacza to, że burza posiada trzecią kategorię, co jest równe huraganowi pierwszej kategorii na Oceanie Atlantyckim. W środę na całej wyspie oczekiwane są kolejne ulewy i bardzo silny wiatr, co doprowadzi do powodzi, lawin błotnych i bardzo wysokich fal. Z racji wolnego przemieszczania się formacji, jej działanie będzie odczuwalne na wyspie również w czwartek. Po opuszczeniu Nowej Kaledonii, żywioł może skierować się w stronę Australii, co stanowiłoby zagrożenie dla stanów Queensland i Nowa Południowa Walia. Inne prognozy zakładają z kolei, iż formacja ominie Australię i tracąc swoje tropikalne właściwości powędruje na południe dając się następnie we znaki na Nowej Zelandii. Jednak cyklon Oma, o którym mowa nie jest o tej porze roku zjawiskiem w tamtym regionie wyjątkowym, czego nie można powiedzieć o innej formacji, jaka obecnie panuje na Oceanie Spokojnym. Mowa o depresji tropikalnej, jaka narodziła się w okolicy wyspy Guam. Jest to o tyle wyjątkowe, że zdarzenie ma miejsce na półkuli północnej, gdzie tego typu formacje pojawiają się mniej więcej w okresie od maja do listopada. Jednak w tamtym regionie mogą się trafiać przez cały rok, ale poza wspomnianym wyżej przedziałem czasowym zdarza się to bardzo rzadko. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce na Zachodnim Pacyfiku, gdzie w styczniu powstał tajfun Pabuk, który później uderzył w Tajlandię. Przewiduje się, że w kolejnych dniach wspomniana depresja tropikalna przybierze na sile stając się cyklonem. Gdyby do tego doszło, byłoby to pierwsze w tym regionie takie zjawisko w miesiącu lutym od 2015 roku, kiedy przez Guam przeszedł tajfun Higos.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
poniedziałek, 18 lutego 2019
JAKA POGODA CZEKA NAS W TYM TYGODNIU?

Ostatnie dni zaskakują. Mamy bowiem pierwszy, porządny powiew wiosny. Wyłączając poranki, które w wielu miejscach przynoszą jeszcze przymrozki, głównie w południowych województwach, za dnia w wielu regionach świeci słońce, a temperatura znacząco przekracza 10, a lokalnie nawet 15℃! Wszystko wskazuje na to, że ta pogodowa sielanka niebawem się skończy. Na horyzoncie widać bowiem fronty atmosferyczne, a więc chmury i opady, jak również spadek temperatury, nawet do wartości ujemnych przez całą dobę! Uspokajamy jednak tych, którzy obawiają się powrotu srogiej i długiej zimy, jak rok temu - ta na razie nam nie zagrozi.
Słowa kluczowe:
chłodno,
chmury,
ciepło,
deszcz,
front,
luty,
niż,
ochłodzenie,
ocieplenie,
pogoda,
prognoza tygodniowa,
słońce,
śnieg,
wiatr,
wiosna,
wyż,
zima,
zimno
niedziela, 17 lutego 2019
WESZLIŚMY W OKRES PANOWANIA EL NIŃO; CO TO OZNACZA DLA ŚWIATA?
Kilka dni temu NOAA oficjalnie ogłosiła, że w styczniu rozpoczęło się tzw. El Nińo. Oznacza to, że przez kolejne miesiące będzie ono miało wpływ na pogodę w różnych częściach świata. Anomalia, która właśnie się rozpoczęła na szczęście określana jest jako słaba. Żeby doszło do powstania tego zjawiska, to temperatura wody w równikowej strefie centralnego i wschodniego Pacyfiku przez dłuższy czas musi być wyższa od normy o co najmniej 0,5ºC. Dodatkowo na wspomnianym obszarze muszą tworzyć się bogate w wilgoć chmury burzowe. Taka sytuacja ma miejsce od kilku tygodni, dlatego naukowcy oficjalnie zdecydowali, że mamy do czynienia z tą anomalią. Zjawisko to zawsze przyczynia się do występowania różnych anomalii pogodowych na świecie. Tak będzie również i tym razem, pomimo faktu, iż jest ono słabe. Najbardziej wpływ tego zjawiska odczują jednak regiony znajdujące się w jego bezpośrednim sąsiedztwie, ale nie jest wykluczone, że dotknie ono też inne obszary. Pierwsze skutki działalności El Nińo widoczne są już na zachodnim wybrzeżu obu Ameryk, które zmagają się z obfitymi opadami, czego skutkiem są olbrzymie powodzie i lawiny błotne. Taka sytuacja ma miejsce w Ameryce Południowej, gdzie w wyniku działalności żywiołu, w Peru śmierć poniosło 31 osób. Silne ulewy dotknęły też zachodnie wybrzeże USA, gdzie w Kalifornii w ich wyniku zginęły dwie osoby. W kolejnych tygodniach należy w tych rejonach oczekiwać następnych tego typu zjawisk. El Nińo może również przyczynić się do słabszego niż zwykle sezonu na cyklony tropikalne na wodach Atlantyku, natomiast na wschodnim Pacyfiku sezon ten może okazać się aktywniejszy niż normalnie. Należy jednak pamiętać, że niekoniecznie tak musi być, gdyż nie dość, że obecne El Nińo jest słabe, to dodatkowo na rozwój i siłę cyklonów tropikalnych wpływa również szereg innych czynników. Jeśli chodzi o Europę, to wpływ tego zjawiska na nasz kontynent nie jest do końca znany, jednak w czasie najsilniejszego El Nińo w historii, które miało miejsce w latach 2015/16, Polskę nawiedziła susza, a rok 2015 okazał się najcieplejszym w historii. Z drugiej strony jednak rok ubiegły również przyniósł suszę i okazał się jeszcze cieplejszy od 2015, a nie mieliśmy wtedy do czynienia ze zjawiskiem El Nińo. Ciekawa sytuacja miała miejsce również w roku 1997. Wtedy panowało drugie najsilniejsze El Nińo w historii a nasz kraj nawiedziła jedna z największych powodzi w dziejach. Tak więc jak widać wpływ tego zjawiska na naszą część świata jest bardzo różny albo nawet nie ma go wcale. Pewne jest natomiast to, że opisywana anomalia przyczynia się do globalnego wzrostu temperatury, zatem obecny rok w skali świata może okazać się co najmniej cieplejszy od ubiegłego, co nie znaczy, że tak samo będzie w Polsce. Ale o tym przekonamy się za nieco ponad 10 miesięcy.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
OBECNY TYDZIEŃ PRZYNIÓSŁ EKSPLOZJE WIOSNY, W KOLEJNYM WIDAĆ JEDNAK ZMIANY.
Ten tydzień, tak jak zresztą i poprzedni zapisały się w Polsce jako bardzo ciepłe, co sprawia, że tegoroczny luty ma szansę stać się jednym z najcieplejszych w historii. Poza wysokimi temperaturami, ostatnie dni przyniosły również bardzo mało opadów, jednak nie jest to jakaś anomalia, gdyż luty w naszej strefie klimatycznej jest uważany za najsuchszy miesiąc w roku. Przyczyną takiego stanu rzeczy, jest działanie potężnych wyżów, które swój wpływ zaznaczały na większym obszarze Europy. Ich odpowiednie ulokowanie doprowadziło do napływu wyjątkowo ciepłych jak na ostatni miesiąc zimy mas powietrza. Jeszcze wczoraj na zachodzie i południowym-zachodzie termometry wskazywały 14/16ºC. Dziś na południu lokalnie również słupki rtęci mogą wzbić się do nawet 14/15ºC. Czy podobna pogoda czeka nas w kolejnych dniach, czy zajdą jakieś zmiany? Odpowiedź w dalszej części artykułu, gdzie przedstawimy ogólny zarys przebiegu pogody w nadchodzącym tygodniu.
sobota, 16 lutego 2019
W POLSCE ŚNIEG LEŻY JUŻ TYLKO W GÓRACH, A JAK SYTUACJA WYGLĄDA W CAŁEJ EUROPIE?

Ostatnie nietypowo wysokie jak na luty temperatury sprawiły, że pokrywa śnieżna w naszym kraju w zasadzie przeszła już do historii. Śnieg leży jedynie wysoko w górach oraz na Podhalu, jego śladowe ilości można jeszcze zaobserwować lokalnie na północnym-wschodzie. Pozostała część kraju, nie notuje pokrywy śnieżnej. Ale o szczegółach związanych z ilością zalegającego śniegu w naszym kraju możecie się dowiedzieć ze specjalnej zakładki znajdującej się u góry bloga. W tym wpisie zajmiemy się bowiem zasięgiem pokrywy śnieżnej, jaka obecnie zalega w Europie. Nasza część kontynentu, podobnie jak prawie cała zachodnia i południowa pozbawione są w zasadzie pokrywy śnieżnej. Biały puch spotkać można jedynie na wyżej położonych obszarach Karpat czy Alp. Śnieg leży również w Pirenejach. Na obszarach znajdujących się powyżej 2000 m.n.p.m pokrywa śnieżna miejscami przekracza 2 m. Im wyżej, tym śniegu jest oczywiście więcej. Ale dosyć spora pokrywa notowana jest np w Niemczech w miejscowościach położonych na wysokości 800-1000 m. n.p.m, gdzie warstwa białego puchu sięga miejscami 40-70 cm. Podobnie jest w Austrii, z tym, że tutaj sporo śniegu można spotkać też w miejscach leżących poniżej 600 m.n.p.m., gdzie wysokość pokrywy dochodzi miejscami do pół metra, jednak im bliżej granicy z Węgrami i Słowacją tym śniegu jest mniej, a na wschodzie kraju nie ma go wcale. W południowej Europie śnieg leży już tylko od wysokości 800 m. n.p.m i to też nie wszędzie. Podobnie jest w Turcji i Rumunii. Niewątpliwie najbardziej zaśnieżonym obszarem w Europie są w tej chwili regiony wschodnie i północne. Tamten obszar w zasadzie w całości pokryty jest białym puchem. Śnieg zalega na Litwie, Łotwie, Estonii oraz pokrywa całą Skandynawię (poza krańcami południowymi) i Rosję. Biało jest również na wschodzie Białorusi i Ukrainy. Również Islandia w całości pokryta jest śniegiem. Na tych terenach najwięcej śniegu leży w północnej Finlandii oraz Rosji, gdzie wysokość pokrywy osiąga 60-80 cm. Im dalej na południe, tym śniegu jest mniej, ale jego pokrywa notowana jest również w Moskwie, gdzie osiąga wysokość 35 cm oraz w stolicy Finlandii; Helsinkach, gdzie śniegu jest 34 cm. Te dwie stolice notują w tej chwili najwyższą pokrywę ze wszystkich europejskich stolic, ale dość sporo śniegu jest jeszcze w Mińsku (23 cm). Niższą pokrywę notuje Tallin (11 cm), oraz Wilno (7 cm). W kolejnych dniach pokrywa z pewnością jeszcze się zmniejszy, gdyż wschodnia Europa również doświadczy wysokich temperatur.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
PORANEK SŁONECZNY NA ZACHODZIE I POŁUDNIU, NA WSCHODZIE I W CENTRUM KRAJU MGLISTY. BARDZO CIEPŁO BĘDZIE PRZEZ KILKA NASTĘPNYCH DNI ... A POTEM ...
Od rana bardzo słonecznie jest na północnym-zachodzie, zachodzie, południowym-zachodzie oraz na południu kraju. Około 9:30 słupki rtęci wskazywały tam, miejscami już 4/6°C. Na pozostałym obszarze kraju jest dość mglisto, ale już około 10:00 widzialność znacznie się poprawiła, a mgły szybko ustępują. Miejscami w woj. lubelskim pojawiają się opady mżawki.
Popołudniu pogoda znacznie się poprawi w centrum oraz na większym obszarze wschodniej Polski. Największe zachmurzenie dominować będzie na wschodzie woj. lubelskiego oraz miejscami na południu woj. śląskiego i małopolskiego, ale i tam zza chmur będzie pojawiało się słońce. Jak już wczoraj prognozowaliśmy, najcieplej będzie na południowym-zachodzie kraju. Tam słupki rtęci mogą wskazać 14/15°C a nawet lokalnie 16°C, ale na pozostałym obszarze też powinno być więcej niż 10°C, jedynie na wschodzie kraju około 9/10°C, a zwłaszcza na Lubelszczyźnie tylko albo aż tylko 6/8°C.
Słowa kluczowe:
16.02.,
2019,
aktualna pogoda,
bardzo ciepło,
ciepło,
II dekada,
luty,
mgły,
ochłodzenie,
poranek,
powyżej 10°C,
powyżej 5°C,
prognoza,
słońce,
sobota
PROGNOZA POGODY NA SOBOTĘ: POWIEW WIOSNY; NAWET 16 STOPNI!
Wczoraj nastąpiły początki poprawy pogody. Przybyło miejsc z przejaśnieniami i rozpogodzeniami, opady deszczu bądź mżawki zaczęły ustępować, a wszystko to pociągnęło za sobą wzrost temperatury. Na zachodzie już mieliśmy ponad 10℃ i ponownie mogliśmy poczuć, mimo połowy lutego, powiewy wiosny. A dziś będzie jeszcze lepiej...
piątek, 15 lutego 2019
RESZTKI ŚNIEGU UTRZYMUJĄ SIĘ TYLKO NA PODLASIU I W GÓRACH, A W KOLEJNYCH DNIACH NIE MA SZANS NA OCHŁODZENIE I OPADY ŚNIEGU
Mamy już połowę lutego, a śniegu w Polsce prawie nie ma. Ostatnie kilka dni przyniosły na terenie całego kraju, dodatnie wartości na termometrach nawet nocami. Jest to już dość spora anomalia temperatury występująca w naszym kraju, ponieważ słupki rtęci potrafią zbliżyć się albo przekroczyć 10°C. I tak było np. dzisiaj (15.02) -> w Słubicach odnotowaliśmy 13°C, a niewiele mniej było w innych miastach zachodniej Polski. Przez wysokie temperatury dość wysoka pokrywa śnieżna z początku lutego, zniknęła prawie całkowicie. Utrzymuje się jedynie wysoko w górach, a także na trochę niżej położonych obszarach np. Przedgórza Sudeckiego i Karpackiego. W Zakopanem między innymi mamy 25 cm. Ale i tak sporo ubyło przez ostatnie kilka dni w stolicy Polskich Tatr. Na terenach nizinnych śnieg leży jedynie na krańcach północno-wschodnich Polski, czyli na Suwalszczyźnie. W Suwałkach mamy jeszcze 6 cm. Dzisiaj nad ranem w Białymstoku, także miejscami można było "podziwiać" resztki śniegu, ponieważ po południu i teraz praktycznie w całości się stopił.
Przynajmniej do 20 lutego, nie ma szans na opady śniegu na nizinach, czyli pokrywa śnieżna, który utrzymuje się jeszcze na Suwalszczyźnie całkowicie stopnieje. W górach w kolejnych dniach mogą utrzymywać się dodatnie wartości na termometrach w ciągu dnia, czyli śnieg także będzie ubywał.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
Słowa kluczowe:
15.02.,
2019,
II dekada,
luty,
ocieplenie,
piątek,
pokrywa śnieżna,
połowa lutego,
powyżej 10°C,
powyżej 5°C,
prognoza,
śnieg,
topnienie,
wysoka temperatura
JAKA CZEKA NAS WIOSNA? ACCUWEATHER PRZEDSTAWIŁ PROGNOZĘ SEZONOWĄ DLA EUROPY
Burze, susze, nadmierne opady i powodzie a także ataki śnieżyc i chłodów. Tak w skrócie wygląda prognoza pogody na nadchodzącą wiosnę dla Europy, którą właśnie opublikowała amerykańska agencja pogodowa Accuweather, która zajmuje się m.in prognozami sezonowymi. Takie prognozy obarczone są jednak sporym marginesem błędu, o czym świadczy chociażby to, co obecnie dzieje się w pogodzie. Jesienią prognozy agencji zakładały mroźną i śnieżną zimę w naszej części kontynentu, tymczasem sytuacja jest zupełnie inna, jednak pomimo to postaramy się przeanalizować prognozy agencji na nadchodzącą wiosnę. Co czeka Europę i Polskę w nadchodzących trzech miesiącach. Czy według prognoz agencji, obecna pogoda jest już początkiem wiosny, czy też wręcz przeciwnie? Czy drugi rok z rzędu będziemy zmagać się z suszą, czy też tym razem problem stanowić będzie nadmiar opadów? Na te i inne pytania odpowiedź znajdziecie w dalszej części artykułu. Zapraszamy zatem na szczegóły.
czwartek, 14 lutego 2019
EL NIŃO DAJE SIĘ MOCNO WE ZNAKI W AMERYCE POŁUDNIOWEJ
Dzisiaj naukowcy z NOAA poinformowali, że oficjalnie weszliśmy w okres panowania El Nińo. Co prawda anomalia ta jest słaba i taka ma pozostać, jednak i tak przyczyni się do wystąpienia rozmaitych niebezpiecznych anomalii pogodowych w różnych częściach świata. Zawsze, gdy pojawia się to zjawisko, najbardziej jego skutki odczuwalne są w Ameryce Południowej, która jest narażona na bezpośrednie działanie El Nińo. Nie inaczej jest i tym razem. Na kontynencie południowoamerykańskim, a szczególnie w jego zachodniej części w trakcie tego zjawiska dochodzi do potężnych opadów deszczu. Z tego typu anomaliami zmagają się obecnie mieszkańcy m.in Peru, gdzie obfite ulewy i lawiny błotne doprowadziły do śmierci 10 osób. Ale Peru to nie jedyny kraj, który zmaga się z tego typu sytuacją, podobne problemy występują również w Ekwadorze, Boliwii oraz w Brazylii. Na tych terenach także dochodzi do częstych burz, niosących gigantyczne ilości deszczu. Szczególnie niebezpieczne ulewy przetaczają się przez obszary górskie Andów, gdzie w ciągu jednej burzy potrafi spaść nawet 125 mm deszczu, a burze przetaczają się jedna za drugą, co wywołuje powodzie błyskawiczne. Władze wezwały mieszkańców, aby w każdej chwili byli gotowi do ewakuacji. Prognozy zakładają, że niezwykle deszczowa pogoda utrzyma się nad regionem co najmniej do końca lutego, co może nieść za sobą kolejne ofiary. Bardziej sucho zapowiada się marzec, jednak nie oznacza to, że w ogóle nie będzie padać, gdyż na region nadal oddziaływać będzie El Nińo, które swój wpływ wywrze również na inne regiony na świecie. Jaką pogodę przyniesie to zjawisko w innych częściach globu? O tym w kolejnych artykułach.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
POTĘŻNY WYŻ PRZEJMUJE STERY NAD POGODĄ W POLSCE. JAKA POGODA W WEEKEND?
Po styczniu, który zapisał się w skali kraju jako miesiąc termicznie w okolicach normy wydawało się, że zimowa aura utrzyma się także w lutym. Tak się jednak nie stało, gdyż drugi miesiąc roku jest jak do tej pory wyjątkowo dla nas łaskawy. Bardzo często mamy bowiem do czynienia z wyższymi temperaturami niż te, które powinny nam towarzyszyć o tej porze roku. To wszystko sprawiło, że luty jak na razie jest miesiącem o ponad 2,8ºC cieplejszym niż powinien. Odchylenie co prawda nie jest rekordowe, co możemy zawdzięczać głównie sporym nocnym spadkom temperatury, jakie miały miejsce w pierwszej dekadzie miesiąca, ale dużo wskazuje na to, że kolejne dni doprowadzą do jeszcze większego wzrostu średniej temperatury powietrza a co za tym idzie, również i dodatniej anomalii. Sprawcą takiej a nie innej sytuacji będzie silny i stabilny ośrodek wysokiego ciśnienia, pod którego działaniem znaleźliśmy się już dziś. Centrum wspomnianego wyżu z ciśnieniem na poziomie ok 1035 hPa usytuowane jest w tej chwili w Bawarii na pograniczu Niemiec i Czech. Powietrze które do nas płynie zawiera jednak sporo wilgoci, stąd w w wielu miejscach tworzą się niskie chmury oraz mgły. Zmieni się to jednak już niebawem, kiedy antycyklon powędruje w stronę Bałkanów. Wtedy też zaczną napływać do nas jeszcze cieplejsze niż obecnie masy powietrza. Czeka nas więc bardzo ładny i ciepły, oraz w wielu miejscach słoneczny weekend. Sobota pochmurna zapowiada się początkowo jeszcze na wschodzie, ale i tam niebo szybko będzie się przecierać. Na pozostałym obszarze od rana do wieczora sporo słońca, nigdzie nie będzie padać. Jedynie nad ranem w wielu miejscach mogą tworzyć się mgły. Odczujemy wyraźny wzrost temperatury. Termometry wskażą od 8/10ºC na wschodzie, północy i w centrum, przez 11/13ºC na pozostałym obszarze do nawet 14/15ºC na południowym-zachodzie. Niedziela przez cały dzień pogodnie i z dużą ilością słońca zapowiada się na południu i częściowo w centrum, im dalej na północ, tym chmur więcej a na północnym-wschodzie może słabo pokropić, gdyż o tamte rejony może zahaczyć skraj niżu rosyjskiego. Po pochmurnym poranku, po południu rozpogodzi się na Pomorzu i na Kujawach, a najwięcej chmur niezmiennie na Warmii i Mazurach, Podlasiu i częściowo na Mazowszu. Najmniej na termometrach w strefie największego zachmurzenia, gdzie nie spodziewamy się więcej niż 5/7ºC, im dalej na południe i południowy-zachód, tym cieplej. Na Dolnym i Górnym Śląsku oraz w Małopolsce termometry powinny wskazać 11/13ºC, podobnie na południowym-wschodzie, jednak tam, szczególnie w okolicach Tarnowa i Nowego Sącza słupki rtęci mogą wzbić się nawet do 14/15ºC. Ciepłe zapowiadają się również noce, spadki temperatur sięgną maksymalnie -2/-3ºC. Wiatr nie będzie nam dokuczał, powieje słabo i umiarkowanie głównie z zachodu i południowego-zachodu. Również początek kolejnego tygodnia nie przyniesie istotnych zmian w pogodzie, ale o wszystkim będziemy informować w naszych codziennych prognozach, na które serdecznie zapraszamy.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)