piątek, 24 maja 2019

PIĄTEK Z ZANIKAJĄCYMI OPADAMI NA POŁUDNIOWYM-WSCHODZIE. W WIĘKSZOŚCI KRAJU 19-22 STOPNIE

Podczas gdy od kilku dni północna, środkowa, środkowo-wschodnia i zachodnia Polska są umiarkowanie ciepłe, ale jednocześnie walczą z lokalnymi, ale gwałtownymi burzami, w południowej Polsce nadal występują ulewne opady deszczu, które doprowadziły już do poważnego zagrożenia powodziowego. Tylko ostatniej doby, zwłaszcza w Małopolsce, spadło miejscami powyżej 40-50 mm deszczu, a w sumie za ten niż punktowo mamy już do czynienia z sumami przekraczającymi 150 mm. Nic więc dziwnego, iż małe rzeki wylewają, a Wisłą i Odrą zaczyna przepływać sporych rozmiarów fala kulminacyjna. 
Na szczęście dzisiaj aura zacznie się stopniowo poprawiać, choć deszczu jeszcze nie do końca się pozbędziemy.
Dzisiaj przed południem na wschodzie i południu jeszcze sporo chmur, ale w głębi kraju już więcej rozpogodzeń. Niewielkie opady deszczu możliwe są w Beskidzie Śląskim, w Małopolsce, na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i Ziemi Świętokrzyskiej, jak i na południu Mazowsza. W drugiej części dnia aura zasadniczo nie ulegnie zmianom. W większości kraju będzie pogodnie i bez opadów, a zachmurzenie ograniczy się do wschodniej i częściowo południowej Polski, lecz i tam, oprócz woj. małopolskiego i podkarpackiego, będzie się ono stawało coraz mniej zwarte Padać może nadal w pasie od południowego Mazowsza i Roztocza po Podkarpacie, Małopolskę i Podbeskidzie. Przeważnie mają to być opady słabe, mocniejsze tylko na samych krańcach południowo-wschodnich, gdzie dojdzie do rozwoju konwekcji i najprawdopodobniej pojawią się burze. W nich będzie potrafiło spaść do 20 mm wody. Pojawi się też drobny grad i silny wiatr do 70 km/h.
Najchłodniej na Podhalu i w Bieszczadach - zaledwie 10-14℃. Na Górnym Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu, Kielecczyźnie i Zamojszczyźnie 16-17℃, w głębi kraju 18-21℃, a gdzieniegdzie na krańcach zachodnich nawet 22℃.
Wiatr wiać ma umiarkowanie, z zachodu i północnego-zachodu.

NOC DOŚĆ POGODNA
Noc na przeważającym obszarze kraju zapowiada się nareszcie spokojnie, z rozpogodzeniami i bez opadów. Tylko w dzielnicach południowo-wschodnich utrzyma się w dalszym ciągu większe zachmurzenie i okresami popada słaby deszcz. 
Temperatura minimalna w nocy wyniesie od 6-8 na Śląsku, Ziemi Łódzkiej, Podhalu i Podlasiu, 9-10 w głębi kraju do 11℃ na wschodzie Małopolski, Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. 
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie: w województwach zachodnich z południowego-zachodu, w centrum z zachodu, zaś na wschodzie głównie z północnego-zachodu.

WEEKEND
W sobotę w całej Polsce słońce przeplatać ma się z chmurami. Na ogół nie będą one groźne. Tylko w pojedynczych miejscach południowej, środkowej i wschodniej Polski mogą objawić się lokalnym, krótkotrwałym, aczkolwiek dość silnym opadem. Punktowo niewykluczone są także słabe burze. Więcej deszczu i burz pojawi się w niedzielę i niestety - najbardziej narażone będą ponownie dzielnice południowe i południowo-wschodnie. W burzach prognozowane opady do 20 mm. Drobny deszcz popada tego dnia również na Wybrzeżu i Podlasiu, tymczasem w pozostałych miejscach tydzień zakończyć powinniśmy bez opadów, ale z umiarkowanym i dużym zachmurzeniem.
Termometry pokażą w oba te dni dość zróżnicowane wartości. W sobotę od 12-14℃ nad morzem, 15-18 u podnóża gór, na Pomorzu i Żuławach, a poza tym 19-22℃. W niedzielę na południu, wschodzie i w centrum dalej około 19-23℃. Na północy 15-18℃, w rejonie Zatoki Gdańskiej 13-14℃, a w kurortach nadmorskich ledwie 11-12℃!
Wiatr przeważnie z zachodu, umiarkowany, w niedzielę miejscami na Pomorzu wzrastający do dość silnego, w porywach do 50-60 km/h. 

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze