sobota, 25 maja 2019

SOBOTA W KOŃCU BEZ ULEW, ALE DESZCZ OKRESAMI BĘDZIE SIĘ JESZCZE POJAWIAŁ; OD 14 DO 22 STOPNI

Po trzech dobach ulew w południowej Polsce, wczoraj pogoda nareszcie zaczęła się poprawiać. Mimo, że na południowym-wschodzie wciąż było najgorzej, bo najchłodniej i najbardziej pochmurno, to jednak opady okazały się już znacznie słabsze i z każdą godziną mieliśmy ich coraz mniej. Dzięki temu sytuacja hydrologiczna stała się lepsza. Natomiast w regionach środkowych, zachodnich i północnych, gdzie deszcz by się przydał, wczoraj aura była iście wiosenna - temperatura nieznacznie przekraczała 20℃, a do tego wszystkiego nie brakowało słońca.
Dziś generalnie największego zachmurzenia spodziewamy się w północnej Polsce. Mimo, że nie przyniesie ono opadów i nie będzie jakoś szczególnie zwarte i od czasu do czasu powinno się mimo wszystko pokazywać słońce, to jednak aura w wielu miejscach będzie tam gorsza niż ostatnio. Na pozostałym obszarze kraju od rana sporo przejaśnień i rozpogodzeń. Jednak w ciągu dnia nastąpi lokalny rozwój konwekcji, co zaowocuje powstaniem zachmurzenia kłębiastego. Dlatego miejscami nie wykluczamy przelotnych i nie za dużych opadów deszczu, a w pasie od południowego Mazowsza i Kielecczyzny po Śląsk i zachodnią Małopolskę spodziewamy się pojedynczych burz. W czasie ich trwania wieścimy silniejsze opady do 5-15 mm, niekiedy drobny grad oraz silniejszy wiatr do 60-70 km/h. 
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 14-16℃ nad morzem, 17-19 w głębi Pomorza, na Kujawach, północy Wielkopolski i na Warmii do 20-22℃ w głębi kraju, chociaż kto wie, czy punktowo słupek rtęci nie sięgnie 23℃, zwłaszcza tam, gdzie będzie najmniej chmur. 
Wiatr z zachodu i północnego-zachodu, powieje słabo i umiarkowanie.

SPOKOJNA NOC
W nocy wszelkie opady zanikną i wszędzie będzie pogodnie, z zachmurzeniem małym i umiarkowanym, dopiero nad ranem na północnym-zachodzie również dużym. 
Temperatura wyrównana: od 6℃ w kotlinach sudeckich, 7-9 w centrum do 10℃ na południowym-wschodzie i na Wybrzeżu.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie, z kierunków zachodnich i południowo-zachodnich.  

NIEDZIELA I PONIEDZIAŁEK
Niedziela do południa wzrost zachmurzenia i drobne opady deszczu przyniesie gdzieniegdzie na północy. Poza tym pogodnie. W drugiej części dnia dzielnice północne nadal z większym zachmurzeniem i ryzykiem niewielkiego deszczu. W pozostałych regionach tradycyjnie rozwinie się konwekcja (CAPE 500-800 J/kg) i głównie w pasie od Podkarpacia i Zamojszczyzny po Śląsk Opolski uformują się burze, przede wszystkim w formie pojedynczych komórek i multikomórek. W czasie ich trwania uważajmy na intensywne opady deszczu, punktowo do 20 mm, silniejszy wiatr do 70 km/h i grad do 2 centymetrów średnicy. Sytuacja zacznie szybko stabilizować się wieczorem. 
W większości kraju w pełni dnia zapowiadamy 20-22℃, a miejscami na południu 23℃. Nieco chłodniej u podnóża gór i w regionach północnych - zdecydowanie najchłodniejsze będzie Wybrzeże Środkowe i Wschodnie wraz z Zatoką Gdańską, gdzie termometry raczej nie przekroczą 12-15℃. 
Wiatr umiarkowany, na Pomorzu przejściowo trochę silniejszy, zachodni i południowo-zachodni. 

W poniedziałek od rana prawie wszędzie pogodnie i bez opadów, tylko nad morzem pochmurno i może padać. W kolejnych godzinach nad Polską pojawią się dwie strefy opadowe. Pierwsza nadal stacjonować ma nad Pomorzem, ale rozszerzy się nad Żuławy, częściowo Kujawy, Wielkopolskę i Ziemię Lubuską. W jej obrębie padać ma raczej niewielki deszcz, ale marginalna chwiejność atmosfery może lokalnie doprowadzić do pojawienia się słabych burz, a wówczas przez chwilę popada mocniej. Natomiast druga strefa opadów szykuje się niestety w południowej i południowo-wschodniej Polsce. CAPE pójdzie tam w górę nawet do 1000 J/kg, co da impuls do rozwoju burz niosących zwłaszcza intensywny deszcz do 15-25 mm, grad do 1,5-2,5 cm średnicy oraz silne porywy wiatru do 65-80 km/h. Na szczęście burze powinny szybko zaniknąć wieczorem. Na pozostałym obszarze kraju, a więc mniej więcej w pasie od Mazur i Mazowsza po centrum i południowy-zachód, pierwszy dzień tygodnia zapowiada się stosunkowo pogodnie.
Zrobi się naprawdę ciepło: poniżej 20℃ tylko na Podhalu, Pomorzu, północy woj. lubuskiego, wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego - zapowiadamy tam 17-19℃, a w strefie brzegowej 15-16℃. Poza tym przyjemne wartości w granicach 21-24℃, a na Podkarpaciu możliwe nawet 25℃. 
Wiatr pozostanie umiarkowany, z zachodu i południowego-zachodu.

Niestety, ale coraz więcej wskazuje na to, że od wtorku powróci duża różnica temperatury, ulewne opady i burze, niekiedy gwałtowne. Więcej na ten temat z pewnością napiszemy w jutrzejszej prognozie tygodniowej, na którą już teraz Państwa gorąco zapraszamy.      

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze