niedziela, 16 czerwca 2019

PROGNOZA POGODY NA TYDZIEŃ 17-23.06.2019

Znalezione obrazy dla zapytania burzeW tym tygodniu w Polsce pojawiła się pierwsza, ogólnokrajowa, fala upałów. Temperatura potrafiła miejscami osiągać aż 35℃. Wraz z upałem, przybyły jednocześnie burze, które występowały zwłaszcza na zachodzie i północy. Niestety, wiele z nich przynosiło bardzo duży grad, nawalny deszcz, wichury i bardzo dużo wyładowań atmosferycznych. Tylko w ostatnich godzinach strażacy byli wzywani ponad 1000 razy do usuwania skutków nawałnic.
Nowy tydzień przyniesie nam częste zmiany w temperaturze - od upałów po dni chłodniejsze. Niestety, wszystko to zaowocuje przejściem następnych fal bardzo silnych burz powodujących straty.
Poniedziałek, 17 czerwca
W poniedziałek pogoda zapowiada się nieźle. Przeważnie będzie pogodnie, ze zmiennym zachmurzeniem i bez opadów. Jedynie w górach może przelotnie popadać i zagrzmieć, ale zjawiska mają być dużo słabsze niż ostatnio. 
Najchłodniej nad morzem, Żuławach i w regionach podgórskich - 18-21℃. Na północy 22-24℃, a na pozostałym obszarze kraju 25-28℃.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie, z północy i północnego-zachodu. 
Wtorek, 18 czerwca
We wtorek w województwach zachodnich i północnych od rana do wieczora niemalże bezchmurne niebo. Im dalej na południowy-wschód, tym zachmurzenie większe. Już przed południem w górach może padać i grzmieć, a w godzinach popołudniowych i wieczornych burze mogą się rozszerzyć i objąć większość Podkarpacia, Małopolski i Górnego Śląska. W czasie ich trwania prognozujemy intensywne opady deszczu do 25 mm, silny wiatr do 80 km/h i drobny grad do 1-2 cm średnicy. 
Na Roztoczu, w centrum, zachodzie i południowym-zachodzie może zrobić się upalnie, ponieważ temperatura wzrośnie do 28-30℃. W głębi kraju 25-27℃, nad morzem 21-23℃, a gdzieniegdzie na Podhalu ok. 19-20℃.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie. Na zachodzie zmieni kierunek na południowo-wschodni, poza tym będzie wschodni i północno-wschodni. 
Środa, 19 czerwca
Środa rozpocznie się na ogół pogodnie, chociaż punktowo na południu i w centrum może padać i grzmieć. W ciągu dnia ładna aura utrzyma się na zachodzie, północnym-zachodzie, Warmii, Mazurach i Podlasiu. Poza tym, w środowisku chwiejności atmosfery sięgającej 2000 J/kg, powstanie sporo groźnych burz przybierających postać zarówno pojedynczych komórek, jak i lepiej zorganizowanych układów. Burze będą niestety gwałtowne, z ulewami nawet do 40 mm, silnym wiatrem do 80-90 km/h oraz gradem o średnicy 2-3 cm, punktowo do 4 cm. Co więcej, zjawiska cechować ma wysoka aktywność elektryczna. Grzmieć w wielu regionach może także w nocy ze środy na czwartek. 
Temperatura ściśle uzależniona od tego, jak szybko rozwiną się burze. Tam, gdzie pojawią się one najwcześniej, a więc głównie na południu i częściowo w centrum, nie liczmy na więcej niż 24-27℃, a w rejonach podgórskich na 21-22℃. Natomiast tam, gdzie dominować ma słońce i burze nie powinny wystąpić, automatycznie będzie dużo cieplej - miejscami na zachodzie do 30-32℃.
Wiatr, poza burzami, słaby i umiarkowany, wschodni i południowo-wschodni. 
Czwartek, 20 czerwca
W czwartek pogoda zapowiada się stosunkowo sprawiedliwie. Nie zabraknie słońca, ale okresami, zwłaszcza w godzinach popołudniowych, rozwijać będą się też burze, aczkolwiek tym razem głównie lokalne. Dopiero wieczorem na krańcach zachodnich i północno-zachodnich, jako że nadciągnie chłodny front atmosferyczny, burze mogą charakteryzować się nieco lepszą organizacją. Mimo, że burz pojawi się mniej, mimo wszystko część z nich stworzy zagrożenie nawalnymi opadami deszczu do 30 mm, bardzo silnym wiatrem powyżej 80 km/h oraz gradem, w związku z tym zachowajmy ostrożność. 
Na zachodzie, tuż przed frontem, upał jeszcze się nasili i osiągnie 32-34℃. W głębi kraju około 30℃, na północnym-wschodzie 27-28℃, na Wybrzeżu i na Pogórzu Karpackim 22-26℃.
Wiatr południowo-zachodni, słaby i umiarkowany. 
Piątek, 21 czerwca
W piątek na północnym-zachodzie, po froncie, jeszcze może padać, ale stopniowo coraz słabiej. Zrobi się również chłodniej - 20-23℃. Na pozostałym obszarze kraju jeszcze gorąco, do blisko 30℃, a na wschodzie upalnie - 31-33℃, ale jednocześnie powstanie bardzo dużo gwałtownych burz z gradobiciami (średnia lodowych kulek dochodzić może do 4-6 cm). Możliwe są też obfite deszcze prowadzące do podtopień (40-50 mm), jak i wichury, w najsilniejszych burzach do ok. 100 km/h. Burze i ulewy najdłużej pozostaną na wschodzie i południowym-wschodzie, bo szaleć tam będą nawet do nocy z piątku na sobotę (oczywiście, jeśli front zbytnio nie przyśpieszy ani nie zwolni).
Wiatr przed frontem południowy, natomiast po jego przejściu skręci na zachodni. Wiać ma słabo i umiarkowanie.
Weekend, 22-23 czerwca
W weekend trochę odpoczniemy od burz i upałów. W sobotę słupki rtęci pokażą od 18-20℃ u podnóża gór i nad morzem, 21-23 w głębi kraju do 24-26℃ miejscami na południu, wschodzie i w centrum. W niedzielę najwyższe temperatury, do 25-27℃, tym razem odnotujemy na zachodzie, zaś im dalej na wschód, tym chłodniej, ale i tak powyżej 20℃.
Polska znajdzie się na chwilę pod wpływem wyżu, a to oznacza zanik opadów i więcej słońca. Padać i grzmieć może wyłącznie w sobotę na południowym-wschodzie, gdzie może jeszcze dawać się we znaki chłodny front atmosferyczny. 
Wiatr w końcówce tygodnia powieje słabo i umiarkowanie - w sobotę z północy i północnego-zachodu, z kolei w niedzielę zacznie zmieniać kierunek na północno-wschodni, a na zachodzie na wschodni. Wiele wskazuje na to, że właśnie stopniowa zmiana kierunku wiatru będzie zwiastunem kolejnego, zapewne nie za długiego, uderzenia gorąca i silnych burz z gradem, wichurami i intensywnymi opadami deszczu. 

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze