niedziela, 24 listopada 2019

PROGNOZA POGODY TYGODNIOWA (25.11-01.12.2019)

Znalezione obrazy dla zapytania mgła i deszcz
tapeciarnia.pl
Na zachodzie i krańcach południowych listopad do teraz przynosi nadzwyczaj wysokie temperatury, nawet nocami nie zbliżające się do wartości ujemnych, jak i niemało chwil ze słońcem. Natomiast na wschód od linii Wisły w ostatnich dniach doszło do sporej zmiany w pogodzie - przede wszystkim zrobiło się zimno, a miejscami przez całą dobę utrzymuje się mróz. Pokazuje to, jak skrajna jest pogoda w Polsce w ostatnich miesiącach, ponieważ dni z temperaturą w normie termicznej można policzyć na palcach jednej ręki - jest albo dużo cieplej, albo zimniej. Ponadto, na wschodzie wczoraj pojawiły się niebezpieczne opady marznące, które doprowadziły do wielu wypadków. 
Nowy tydzień najpierw zapowiada się ze zróżnicowaną pogodą, bo znajdą się miejsca ciepłe i słoneczne, ale również chłodne i mgliste. Dopiero w drugiej połowie tygodnia temperatura się wyrówna i pojawi się więcej opadów, by pod koniec tygodnia doszło do następnego ochłodzenia. Oto szczegóły. 

Poniedziałek, 25 listopada
W poniedziałek sporo przejaśnień i rozpogodzeń czeka mieszkańców południa kraju (prawdopodobnie wyłączając rejon Krakowa) oraz lokalnie środkowej Polski. Na pozostałym obszarze kraju aura jesienna, bo z niskimi chmurami, a początkowo również z mgłami i zamgleniami. 
Tam, gdzie wyjdzie słońce, słupki rtęci powędrują do 9-12℃. Na północnym-wschodzie oraz Kaszubach od 0 do 2℃, w głębi kraju najwyżej 3-6℃. 
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie, ze wschodu i południowego-wschodu.
Wtorek, 26 listopada
W nocy z poniedziałku na wtorek, zwłaszcza na południu i częściowo w centrum, utworzą się bardzo gęste mgły ograniczające widzialność do 50 metrów. W dzień aura w większości kraju nadal będzie pozostawiała wiele do życzenia, gdyż stratusy, a początkowo również mgły, dzielnie powinny się utrzymywać. Ponadto lokalnie, głównie na zachodzie, możliwe słabe opady deszczu i mżawki. Słońce najprawdopodobniej wyjdzie tylko w pasie od Podbeskidzia po Beskid Niski i Bieszczady. Tam także będzie najcieplej, bo do ok. 10℃. Na zachodzie i południowym-zachodzie 7-9℃, poza tym nadal 3-6℃, a w dzielnicach północno-wschodnich 1-2℃.
Wiatr skręci bardziej na południowy; pozostanie słaby i umiarkowany. 
Środa, 27 listopada
W środę kontynuacja pogody charakterystycznej dla tej gorszej strony jesieni, czyli dużo chmur, a jakieś przebłyski słońca mogą trafiać się przede wszystkim na Roztoczu. Gdzieniegdzie możliwe niewielkie opady mżawki, a po południu i wieczorem na zachodzie, gdzie dotrze front atmosferyczny, spodziewamy się deszczu, ale on również nie będzie zbyt silny. 
Temperatura maksymalna wyniesie od 3-5℃ na północnym-wschodzie, 7-9 w centrum do 10-12℃ w województwach południowych.
Wiatr powieje z południa i południowego-wschodu, w rejonie Krakowa słabo, poza tym umiarkowanie, na krańcach południowych, gdzie pojawi się halny, zdecydowanie mocniej, w porywach do 60-80 km/h, a wysoko w górach rzecz jasna jeszcze mocniej.
Czwartek, 28 listopada
W nocy ze środy na czwartek wspomniany wyżej front przejdzie przez całą Polskę, niosąc porcję opadów, ale tylko miejscami suma opadów może sięgnąć 5-10 mm. W czwartek w ciągu dnia początkowo pochmurno i deszczowo jeszcze na północnym-wschodzie, przez większość dnia padać będzie na południowym-wschodzie, a wieczorem mokro zrobi się dla odmiany na Pomorzu Zachodnim i Ziemi Lubuskiej, gdzie nadciągnie następny front atmosferyczny. Pomiędzy tymi wszystkimi strefami opadowymi oczekujemy zdecydowanej poprawy aury - nie dość, że nie powinno padać, to jeszcze nie zabraknie rozpogodzeń. 
W całej Polsce bardzo ciepło: na południowym-zachodzie nawet 12-13℃. Poza tym na ogół od 9 do 11℃, w rejonach podgórskich, na Pojezierzu Pomorskim i Podlasiu 6-8℃.
Wiatr słaby i umiarkowany, z kierunku południowego oraz południowo-zachodniego. 
Piątek, 29 listopada
W piątek przez Polskę przemieszczać ma się chłodny front atmosferyczny. Zapewni on nam niemałą huśtawkę pogodową, ponieważ znajdzie się czas i na sporo słońca, ale również na chwile, kiedy zbierze się więcej chmur i wystąpią przelotne i punktowe, ale miejscami silniejsze opady deszczu, pod wieczór także deszczu ze śniegiem. Całości dopełni mocniejszy wiatr z zachodu, w porywach do 40-60 km/h, a na Wybrzeżu przejściowo do 70 km/h. 
W dalszym ciągu całkiem ciepło, jak na listopad: od 5-6℃ na północnym-zachodzie i Przedgórzu Sudeckim, 7-8 w dzielnicach środkowych do 10-11℃ na Roztoczu.
Sobota, 30 listopada
W sobotę czeka nas spore ochłodzenie do wartości bliskich temu, co powinno się faktycznie dziać na przełomie listopada i grudnia. W najcieplejszej chwili dnia na termometrach zobaczymy od 0-1℃ w miejscowościach podgórskich, 2-4 w głębi kraju do 5-6℃ nad morzem i lokalnie na Roztoczu.
Im dalej na wschód i południe, tym zwiększać ma się szansa na zachmurzenie oraz opady, już nie deszczu, ale głównie deszczu ze śniegiem, a nawet śniegu.
Wiatr nadal okresami silniejszy, północno-zachodni.
Niedziela, 01 grudnia
Niedziela pogodniejsza, a termicznie bez zmian: od 0 do 6℃.  Rano najprawdopodobniej w całej Polsce będzie mroźno.
Wiatr słaby i umiarkowany.  

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze