wtorek, 31 grudnia 2019


SILNIEJSZY ZACHODNI I PÓŁNOCNO-ZACHODNI WIATR POWOLI USTAJE 🌬 NA NIZINACH POWIAŁO W PORYWACH POWYŻEJ 70 KM/H

Ostatnie godziny w Polsce mijają pod znakiem dość porywistego zachodniego i północno-zachodniego wiatru. Miejscami pojedyńcze podmuchy przekraczają nawet 70 km/h. Tak mocno wiało między innymi w Łasku, Włodawie, i w Gdynii (72 km/h), ale wysoko w górach wieje jeszcze mocniej. Na Śnieżce powiało z prędkością nawet 140 km/h. 

Winowajcami całego zamieszania jeśli chodzi o wiatr jest ośrodek wysokiego ciśnienia znajdujący się obecnie nad zachodnimi Niemcami i ośrodki niżowe znad Uralu. Pomiędzy nimi mamy sporą różnicę ciśnienia, nad Polską osiągającą w tym momencie nawet 20 hPa (Zgorzelec a Suwałki)

W Nowy Rok ciśnienie będzie wzrastać, ale jednocześnie zmniejszy się zagęszczenie izobar nad Polską, tym samym wiatr osłabnie. Ale silniejsze podmuchy wiatru ustaną jeszcze dzisiejszego wieczoru. 😉

Niestety nie mamy dobrych wieści jeśli chodzi o siłę wiatru w kolejnych dniach. Prawdopodobnie w sobotę nad Polską ponownie powieje w porywach powyżej 60/70 km/h, a nad samym morzem w okolicach 80/90 km/h. Będziemy jednak monitorować sytuację na bieżąco. 💨

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

OSTATNI DZIEŃ ROKU Z JESIENNĄ POGODĄ

Wiadomo już na 100%, że rok 2019 będzie w Polsce rekordowo ciepły, z odchyleniem temperatury od normy sięgającym ok. 2℃! Kwestia opadów oczywiście jest dużo bardziej zróżnicowana, ponieważ mamy miejsca, zwłaszcza na zachodzie i w centrum, gdzie panuje katastrofalna susza, ale lokalnie na południu deszczu w tym roku, wyłączając pojedyncze miesiące, nie brakowało, zatem o suszy nie ma mowy.
Wygląda na to, że stary rok pożegna się z nami wysoką temperaturą, ale w wielu regionach także porcją opadów. Oto szczegóły.

poniedziałek, 30 grudnia 2019

ŚNIEGU W GÓRACH I W POPULARNYCH KURORTACH NARCIARSKICH NIE BRAKUJE ☃️


PRZEDOSTATNI DZIEŃ ROKU ZAKOŃCZYMY Z KOLEJNYM OCIEPLENIEM. 🔥 W KOLEJNYCH DNIACH NIE WIDAĆ OCHŁODZENIA.

Ujemne temperatury notowane nawet w ciągu dnia na wschodzie kraju w dniu wczorajszym, odchodzą do przeszłości. Ochłodzenie było krótkie i nietrwałe. Dzisiaj już natomiast słupki rtęci na zachodzie kraju wskazały 7°C (Szczecin, Koszalin, Zielona Góra, Wrocław, Warszawa). Być może miejscami mogło być nawet 8°C. Temperatura powoli nadal rośnie, mimo godzin wieczornych na wschodzie i południu kraju.

Jutro odnotujemy podobnie jak dzisiaj na zachodzie 7/8°C, a w pozostałej części kraju 4/6°C, zimowo będzie nadal wysoko w górach. Dodatkowo miejscami popada przelotnie przede wszystkim deszcz.
W kolejnych dniach nadal ciepło zwłaszcza na południu i zachodzie kraju. Środa może być tylko trochę chłodniejsza miejscami na południowym-wschodzie, gdzie odnotujemy do maksymalnie 1/2°C.
Czy w II dekadzie stycznia mamy szansę na zimę ? Jak myślicie ?

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

niedziela, 29 grudnia 2019

PROGNOZA POGODY NA NADCHODZĄCY TYDZIEŃ

Znalezione obrazy dla zapytania odwilż
Źródło: se.pl
Święta Bożego Narodzenia, zgodnie z naszymi obawami, upłynęły w większości kraju z brzydką, jesienną pogodą. Dopiero niedawno aura się zmieniła - zrobiło się zdecydowanie chłodniej i lokalnie poprószył śnieg. Jednak tak naprawdę tylko w górach i w rejonach podgórskich możemy taki stan rzeczy nazwać zimą, ponieważ jedynie tam całodobowy mróz idzie w parze ze zwiększającą się wyraźnie pokrywą śnieżną.
W nowym tygodniu zima znów będzie w odwrocie. Spodziewamy się sporego ocieplenia i ponownie zmniejszenia ilości opadów. Jeśli gdzieś pojawiać będą się jakiekolwiek elementy zimy, to nie dość, że nie wszędzie, to jeszcze nie powinny okazać się jakieś spektakularne.

MIEJSCAMI LEŻY CIENKA WARSTWA ŚNIEGU, ZWŁASZCZA NA POŁUDNIU KRAJU

Po wczorajszych nocnych i dziennych przelotnych miejscowych opadach śniegu miejscami zabieliło się. A temperatura była na tyle niska, utrzymująca się w granicach 0°C, że niewielkie ilości śniegu utrzymywały się przez dłuższy czas. Dzisiaj po wschodzie słońca śladowe ilości śniegu mogli ujrzeć mieszkańcy między innymi Torunia, Krakowa, Łodzi, Jeleniej Góry, Kłodzka, Katowic, Nowego Sącza. 2 cm leżały o poranku w Rzeszowie i Zamościu, z kolei 3 cm we Włodawie. 4 cm odnotowaliśmy w Elblągu i Krośnie, a nawet 5 cm w Bielsku-Białej. Czym wyżej i bliżej gór tym śniegu jest znacznie więcej. W Lesku mamy obecnie 13 cm, a w Zakopanem 34 cm. 
Jeszcze tydzień temu śniegu nawet nie było w górach. W kolejnych dniach na nizinach niewielka pokrywa śnieżna zniknie całkowicie, ponieważ zrobi się znacznie cieplej, natomiast w górach białe krajobrazy powinny utrzymywać się przez dłuższy czas. Ale i tam dotrze odwilż i śniegu zacznie ubywać.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

sobota, 28 grudnia 2019

SOBOTA W POŁOWIE POLSKI Z ŁAGODNĄ ZIMĄ

Na krańcach południowych zapanowała prawdziwa zima. Chwycił mróz i ciągle pada śnieg, okresami mocno. Leży go już miejscami ponad 20 cm, a wysoko w górach powyżej metra. Niestety, nad resztą kraju nadal aura przypomina bardziej listopad. Co prawda w ostatnich godzinach lokalnie krajobrazy się zabieliły i dzisiaj nadal tu i ówdzie będzie prószył śnieg, ale pokrywa śnieżna jest i będzie raczej skromna.

piątek, 27 grudnia 2019

PROGNOZA POGODY NA PIĄTEK: PRZELOTNE OPADY DESZCZU ZE ŚNIEGIEM I ŚNIEGU; OD -1 DO 5 STOPNI

Od kilku dni pogoda, poza obszarami górskimi, nas nie rozpieszcza, ponieważ za oknami mamy tą gorszą stronę jesieni, na ogół z dodatnią temperaturą, ale przelotnymi opadami, chmurami i nieprzyjemnym wiatrem. Dzisiaj, poza tym, że zacznie być zauważalne ochłodzenie, nie oczekujemy spektakularnych zmian w pogodzie.

czwartek, 26 grudnia 2019

DRUGI DZIEŃ ŚWIĄT CIEPŁY I Z PRZELOTNYMI OPADAMI

Tegoroczne święta upływają nam pod znakiem pogody, która pozostawia bardzo wiele do życzenia, ponieważ nie brakuje chmur, okresami pada przeważnie niewielki deszcz, a temperatura jest dodatnia. Jedynie w górach mamy zimę z prawdziwego zdarzenia, ponieważ spadło sporo śniegu i trzyma mróz. Biało jest również na Podhalu, jednak i tam dotychczas brakowało całodobowego mrozu, zatem leżący śnieg był bardzo mokry i zamiast bajkowych krajobrazów tworzył nieprzyjemną chlapę.

poniedziałek, 23 grudnia 2019

PROGNOZA POGODY NA ŚWIĘTA: ZIMA TYLKO W GÓRACH. POZA TYM ZAAWANSOWANA JESIEŃ

Święta Bożego Narodzenia większości z nas kojarzą się z mrozem i śniegiem. Tak jednak jest naprawdę rzadko. Pomijamy kwestię ocieplenia klimatu - nawet dziesiątki lat temu, kiedy to zimy potrafiły być naprawdę surowe, bardzo często, dokładnie na święta, przychodziła kilkudniowa odwilż. 
W tym roku tylko w górach możemy liczyć na iście zimowe Boże Narodzenie. Poza tym czeka nas momentami nieprzyjemna, jesienna aura. Zapraszamy na szczegóły!
Jednocześnie informujemy, iż w związku z pojawieniem się tego postu, nie ukaże się jutro i pojutrze prognoza dobowa. 

niedziela, 22 grudnia 2019

ZA NAMI NAJKRÓTSZY DZIEŃ W ROKU! NASTĄPIŁ MOMENT PRZESILENIA ZIMOWEGO

Dziś o godzinie 05:19 słońce weszło w znak Koziorożca, co oznacza, że nastąpił moment przesilenia zimowego, czyli na półkuli północnej początek astronomicznej zimy. Przypada on zwykle 21 lub 22 grudnia i wyznacza najkrótszy dzień w roku. W tym samym czasie słońce najmocniej oświetla południową półkulę ziemi, co oznacza tam początek astronomicznego lata i najdłuższy dzień roku. Dlatego na zwrotniku Koziorożca nasza dzienna gwiazda w południe góruje w zenicie, co oznacza, że promienie słoneczne padają tam pod kątem prostym w stosunku do powierzchni Ziemi. Na południe od równika od jutra dnia zacznie stopniowo ubywać, natomiast u nas będzie się on stawał coraz dłuższy. W Polsce najkrótszy dzień w roku trwa ok 7/8 godzin. Najdłuższy jest na południu i im dalej na północ, tym jego długość jest krótsza (latem jest odwrotnie). Być może niektórzy słyszeli powiedzenie "Święta Łucja dnia przyrzuca". Dzień ten przypada 13 grudnia, a powiedzenie nie jest do końca prawdziwe, ale wzięło się stąd, że od okolic 13 grudnia zachody słońca są już coraz późniejsze, jednak nie powoduje to przyrostu długości dnia, gdyż  wschody również pojawiają się później. Z powodu tego, że rankiem dnia ubywa szybciej, niż przybywa wieczorem, to jego długość do dzisiaj  jeszcze się skracała. Warto zaznaczyć, że chociaż dziś przypadł najkrótszy dzień w roku, to najpóźniejsze wschody słońca są przed nami, gdyż jeszcze przez ok. tydzień będzie ono wstawać coraz później, jednak też i później zajdzie. Tym razem więcej będzie przybywało dnia wieczorem, niż ubywało rankiem. Od Nowego Roku natomiast już dzień zacznie wydłużać się z jednej i drugiej strony, stąd też staropolskie przysłowie, dotyczące długości dnia, które mówi: "Na Nowy Rok przybywa dnia na barani skok". Od jutra coraz krótsze stawać się będą noce, a zrównanie długości dnia i nocy nastąpi w momencie równonocy wiosennej (20 marca 2020 r.). Po tej dacie dni już będą dłuższe niż noce, aż do momentu przesilenie letniego (20 czerwca 2020 r), po czym dzień zacznie się skracać na rzecz nocy a zrównanie ich długości nastąpi w momencie równonocy jesiennej (22 września 2020 r). Warto też przy tej okazji wspomnieć parę słów na temat starożytnych wierzeń dotyczących przesilenia zimowego. W większości dawnych kultur moment ten uznawano za tzw. Odradzanie się słońca. Z tego powodu była to okazja do wielkiego świętowania. W starożytnej Persji był to dzień narodzin Boga Słońca; Mitry. Rzymianie natomiast świętowali tzw. Saturnalia (nazwa pochodzi od Saturna, Boga rolnictwa). Co ciekawe, na początku naszej ery momentem przesilenia zimowego była data 25 grudnia (Boże Narodzenie) , taki dzień wyznaczał kalendarz juliański.

                                                    ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

PROGNOZA POGODY NA TYDZIEŃ 23-29.12.2019

Znalezione obrazy dla zapytania ŚWIĘTA
wiezyca.pl
Przedświąteczny tydzień w ogóle nie przypominał pogodowo zimy. Wręcz przeciwnie - dominowało słońce, więcej chmur i opadów pojawiło się dopiero w drugiej połowie tygodnia, a do tego wszystkiego temperatura była anomalnie wysoka i na południu lokalnie przekraczała 15℃. Takie wartości w grudniu oczywiście musiały iść w parze z wiatrem halnym, który szczególnie dużo szkód narobił w nocy z piątku na sobotę, kiedy to w Tatrach osiągał niemal 180 km/h, zaś u podnóża gór przekraczał 80-90 km/h.
Nowy tydzień zapowiada się dużo chłodniej niż poprzedni, ale też nie ma co liczyć na jakąś mroźną zimę. Częściej mają pojawiać się za to opady - zarówno deszczu, jak i deszczu ze śniegiem i śniegu. Miejscami krajobrazy mogą się zabielić.

SOBOTA BYŁA JUŻ OSTATNIM TAK CIEPŁYM DNIEM W POLSCE

Wczoraj (21.12.2019r.) ponownie na południu kraju słupki rtęci wskazywały nawet 14/15°C. W Tarnowie około 13:00/14:00 odnotowaliśmy 15,4°C, a w Krakowie około 12:00/13:00: 14,8°C. W pozostałej części kraju też było ciepło, tym razem wszędzie powyżej 6°C, najchłodniej tradycyjnie na północy i północnym-wschodzie ok. 7/8°C.
W najbliższym tygodniu słupki rtęci nie przekroczą już 8/9°C, a w okolicach następnego weekendu w ciągu dnia będziemy notować od ok. 0°C do maksymalnie 3/4°C. Nocami prawie wszędzie już poniżej 0°C. Dodatkowo pojawią się przelotne opady deszczu ze śniegiem i śniegu. Ale czy Sylwester i Nowy Rok będzie "biały" tego jeszcze nie wiemy... jest na to coraz większa szansa..
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

sobota, 21 grudnia 2019

DO POLSKI POŁUDNIOWEJ I WSCHODNIEJ ZBLIŻA SIĘ STREFA WIELKOSKALOWYCH OPADÓW DESZCZU

Grudzień jak do tej pory przynosi bardzo mało opadów do Polski południowej i wschodniej. Miejscami od początku miesiąca spadło tam zaledwie kilka mm wody w postaci deszczu lub śniegu, ale są też i takie regiony, gdzie nie padało wcale. Ta sytuacja ulegnie zmianie już dziś wieczorem, gdyż nad obszar Polski południowej powoli dociera strefa wielkoskalowych, ciągłych opadów deszczu znad Słowacji. Strefa opadów najpierw obejmie dzielnice południowe, następnie w ciągu nocy przemieści się na wschód kraju. Prognozujemy, że do niedzielnego wieczoru w pasie od Opolszczyzny, po Górny Śląsk, północną część Małopolski i Podkarpacia po województwo świętokrzyskie, lubelskie, oraz mazowieckie i podlaskie, spadnie miejscami 10/15 mm deszczu. Jednak w większości przypadków nie będzie to więcej niż 5/10 mm. Nie są to wielkie sumy, jednak w tych regionach w tym miesiącu tak mocno jeszcze nie padało. Po krótkiej przerwie, opady powrócą do południowo-wschodniej Polski w nocy z niedzieli/poniedziałek. Będzie to głównie deszcz, jednak w rejonach podgórskich i w górach zacznie on w poniedziałek przechodzić w śnieg, przez co w tych miejscach święta najprawdopodobniej będą białe. W reszcie Polski co prawda się ochłodzi, ale możemy liczyć co najwyżej na opady deszczu ze śniegiem. Jednak szczegóły dotyczące pogody podczas świąt przedstawimy jutro (22.12) w prognozie tygodniowej, na którą już teraz serdecznie zapraszamy.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

SOBOTNI PORANEK BEZ MROZU, JEDYNIE PRZY GRUNCIE MIEJSCAMI POJAWIŁ SIĘ SZRON ❄️

Ostatnie noce i poranki w Polsce, jeśli przynoszą spadki temperatury poniżej 0°C to tylko lokalnie i na ograniczonym obszarze Polski. Wyjątek stanowił jedynie czwartkowy poranek.

SILNY WIATR HALNY PRZETOCZYŁ SIĘ PRZEZ POŁUDNIOWĄ POLSKĘ

Za nami kolejne uderzenie wiatru halnego, na szczęście ostatnie w najbliższym czasie. Najpotężniejsza wichura przeszła nad Tatrami. Na Kasprowym Wierchu wiało w porywach blisko 180 km/h, na Hali Gąsienicowej 136 km/h, a nad Morskim Okiem 111 km/h. W rejonach podgórskich wiało słabiej, niemniej jednak również bardzo mocno - w rejonie Zakopanego i Bielska-Białej ok. 90 km/h, przy czym jesteśmy niemal pewni, że w wyżej położonych dzielnicach tych miast wiało nawet ok. 100 km/h.
Bilans halnego to setki połamanych drzew, ponad 50 interwencji strażaków oraz trzy osoby ranne, na które na Krupówkach w Zakopanem przewróciła się choinka. Jedna z tych osób, Węgierka, trafiła do szpitala ze złamaną nogą.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

PROGNOZA POGODY NA SOBOTĘ: WIĘCEJ DESZCZU, ALE WCIĄŻ BARDZO CIEPŁO

Ostatnie godziny upłynęły nam pod znakiem bardzo silnego halnego na południu kraju. Jego prędkość wysoko w Tatrach przekraczała 160 km/h, zaś w rejonach podgórskich 80-90 km/h. Niestety, nie obyło się bez szkód, głównie na obszarze Podhala. Wiatr fenowy, jak to ma w zwyczaju, mocno podniósł temperaturę - w Krakowie i Katowicach aż do 16℃! Chłodniej było tradycyjnie w regionach północno-wschodnich - od 5 do 7℃.

piątek, 20 grudnia 2019

TEMPERATURA W POLSCE NADAL POZOSTAJE WYSOKIA, ALE ZBLIŻA SIĘ OCHŁODZENIE

Od niedzieli (15.12.) temperatury systematycznie każdego dnia na południu kraju przekraczają 10°C, na pozostałym obszarze Polski też jest dosyć ciepło jak na grudzień. Ale bywają takie dni, kiedy to słupki rtęci potrafią wskazać nawet punktowo powyżej 15°C, a w większej części kraju od 10 do 13/14°C. !
Wczoraj (19.12.) do Polski nadal napływała cieplejsza masa powietrza, ale tym razem ograniczyła się głównie do południowych regionów kraju. Dodatkowo wiatr Fenowy jeszcze podniósł temperaturę o kilka stopni, który z godziny na godzinę nabierał na sile. W Bielsku-Białej termometry wskazały 15°C tuż po północy, czyli praktycznie dzisiaj około 1:00/2:00. Na pozostałym obszarze południowej Polski słupki rtęci wahały się od 10 do 14°C, chociaż były wyjątki.
Gdy na południu notowaliśmy wartości dwucyfrowe na termometrach to na północy i na północnym-wschodzie miejscami słupki rtęci wskazywały wartości tylko lekko przekraczające 0°C. W Suwałkach odnotowaliśmy: 1°C, w Starogardzie Gdańskim: 1,5°C, w Kętrzynie i Gdańsku: 3°C, w Mikołajkach: 3,5°C

czwartek, 19 grudnia 2019

NADCIĄGA BARDZO SILNY HALNY!


Już od jakiegoś czasu w naszych codziennych prognozach informujemy o możliwości wystąpienia bardzo silnego wiatru fenowego na obszarach górskich. Prognozy w tej sprawie nie uległy zmianom, dlatego musimy ostrzec przed zagrożeniem, jakie już niebawem przyniesie wiatr halny. Sytuacja może być na tyle niebezpieczna, że postanowiliśmy napisać w tej sprawie oddzielny artykuł. Wiatr halny w tym sezonie jest dosyć częstym gościem w polskich górach, co można zauważyć chociażby po wyjątkowo wysokiej temperaturze, jaka towarzyszy nam w zasadzie od początku jesieni aż do tej pory. Niejednokrotnie już zdarzało się, że na obszarach podgórskich prędkość południowego wiatru osiągała ok 70-80 km/h. Są to silne podmuchy, jednak możliwości wiatru halnego są znacznie większe. Dowodem na to jest to co działo się wysoko w górach, gdzie jego prędkość często dochodziła do 120-130 km/h. Jednak już dwukrotnie w tym sezonie zdarzyło się, że na Kasprowym Wierchu przekroczyła ona 180 km/h. W tej chwili w górach wiatr powoli się wzmaga a kolejne godziny okażą się bardzo niebezpieczne i nie można wykluczyć, że wysoko w górach znów wiatr osiągnie niebywałe prędkości, jednak tym razem groźnie zrobi się również u ich podnóża. Ale po kolei. Obszar naszego kraju znajduje się pomiędzy wysokim ciśnieniem rozciągającym się od Morza Czarnego i Turcji w kierunku Bałkanów, a potężnymi niżami na zachodzie Europy. Taki rozkład ciśnienia powoduje napływ do Polski bardzo ciepłych mas powietrza zwrotnikowego z południa i południowego-wschodu. Pomiędzy tymi dwoma ośrodkami, tworzy się pewien gradient baryczny, a obszar polskich gór znajdzie się mniej więcej pośrodku tych dwóch silnych układów barycznych, co będzie przyczyną wystąpienia silnego zjawiska fenowego, które pojawi się na całym południu: od Sudetów po Bieszczady. Wyraźne nasilenie wiatru nastąpi już dzisiejszej nocy (19/20.12) na Przedgórzu Sudeckim, gdzie jego prędkość może już osiągać w porywach 70-80 km/h. Zdecydowanie mocniej powieje na Śnieżce, gdzie wiatr z pewnością osiągnie siłę huraganu. W pozostałej części polskich gór dziś w nocy też powieje nieco mocniej, jednak jeszcze wiatr nie będzie stanowił zagrożenia. Zmieni się to jednak jutro (20.12). W piątek z godziny na godziną prędkość południowego i południowo-wschodniego wiatru zacznie narastać. Do godzin południowych jeszcze w Sudetach może być dosyć groźnie, jednak tam w miarę upływu dnia siła wiatru zacznie spadać. Gdzie indziej będzie wręcz przeciwnie i w godzinach popołudniowych i wieczornych bardzo mocno powieje już na Podbeskidziu i Podhalu. W tych miejscach wiatr rozpędzi się w porywach do 75-85 km/h, szczególnie w okolicach Bielska-Białej i Zakopanego. Nie będzie to jednak wszystko, na co stać wiatr halny, gdyż apogeum wichury przypadnie na noc z piątku/sobotę (20/21.12). Wtedy to oczekujemy porywów sięgających 80-100 km/h. Wysoko w górach wiatr z pewnością przekroczy 150 km/h, a może nawet i znacznie więcej. Nieco słabiej powieje w Beskidzie Sądeckim i w rejonach podgórskich Bieszczad, jednak i tam wichura rozpędzi się do 70-85 km/h. Halny zacznie wyraźnie słabnąć od sobotniego poranka. Przed mieszkańcami krańców południowych Polski bardzo niebezpieczne godziny, zalecamy zachować ostrożność i zdecydowanie odradzamy wędrówki w wyższe partie gór, gdyż w takich warunkach istnieje realne zagrożenie życia. Dziś wieczorem po najnowszych rozdaniach modeli wydamy oficjalną mapkę z ostrzeżeniami. Warto zatem być z nami.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

PROGNOZA POGODY NA CZWARTEK: WIĘCEJ CHMUR I CHŁODNIEJ; W NOCY W GÓRACH POWRÓT HALNEGO!

Grudniowa wiosna rozkręca się na dobre. Wczoraj w Bielsku-Białej, przy delikatnym wietrze halnym oraz świecącym słońcu, temperatura przekroczyła 17℃! W głębi kraju też było bardzo ciepło, bo 10-15℃, tylko miejscami na północy 8-9℃. Przeważała w miarę stabilna pogoda, z przejaśnieniami i rozpogodzeniami, a jeśli już gdzieś padało, to nie dość, że wyłącznie punktowo, to jeszcze symbolicznie.

środa, 18 grudnia 2019

17°C W BIELSKU-BIAŁEJ ! 🔥 NATOMIAST W NOCY TEMPERATURA NIE SPADŁA PONIŻEJ 12°C. CZY TO ABY GRUDZIEŃ ?

Niesamowitej anomalii temperatury doświadczyli mieszkańcy Bielsko-Białej. Około godziny 11:00 temperatura wzrosła nawet do 17,4°C ! Jeszcze ciekawsze jest to, że w ciągu 24 h, nawet w nocy słupki rtęci nie wskazały mniej niż 12,5°C. Nie jest wykluczone, że lokalnie w Małopolsce i na Podkarpaciu u podnóża gór mogły być jeszcze cieplej. Na pozostałym obszarze południowej Polski notowaliśmy od 12/13°C do 16°C.

Sprawcą całego zamieszania jest oczywiście silny wiatr Fenowy, w Karpatach Halny który osiąga wysoko w górach prawie 100 km/h, znacząco podnosząc temperaturę i osuszając powietrze. Obecnie traci na sile, ale wróci już w nocy z czwartku/piątek. Prawdopodobnie w piątek i w sobotę będzie wiało na szczytach nawet w porywach do 100/130 km/h, a może więcej. A temperatury w tym czasie, na południu kraju ponownie zbliżą się do 15°C i być może przekroczą tą wartość (czwartek, piątek, sobota).

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

WARUNKI NARCIARSKIE W POLSKICH GÓRACH ⛄️



Zarówno w Sudetach jak i w Karpatach śniegu na stokach praktycznie nie ma wcale. W tym roku możemy liczyć jedynie na sztuczne naśnieżanie, jeśli pozwala na to pogoda.
Pokrywę śnieżną można spotkać mniej więcej dopiero od wysokość 1000/1200 m.n.p.m. Nie są to jednak wcale duże ilości śniegu. Na Śnieżce leży zaledwie 12 cm, na Kasprowym Wierchu 10 cm, a w okolicach Morskiego Oka 5 cm śniegu.

W kolejnych dniach pokrywa śnieżna nawet wysoko w górach będzie ubywała z powodu Halnego. Może się tak zdarzyć że nawet najwyższe szczyty Tatr nie będą pokryte śniegiem.

Jest szansa że warunki narciarskie poprawią się w okolicach Świąt Bożego Narodzenia, kiedy to temperatura spadnie i nawet w ciągu dnia w górach będzie w okolicach zera lub na minusie. Może także popadać śnieg.


ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

POPADA PRZEDE WSZYSTKIM NA POŁUDNIOWYM-ZACHODZIE I ZACHODZIE KRAJU W CIĄGU NASTĘPNYCH 3 DNI 🌧🌦

Od początku grudnia na terytorium Polski spadło przeważnie od 1/3 mm na wschodzie, częściowo na południu i w centrum do około 10/15 mm deszczu na zachodzie Polski. Jest to spory niedostatek opadów jeśli chodzi tylko o ostatnie 18 dni.

W ciągu kolejnych 3 dni sytuacja zacznie poprawiać się zwłaszcza na południowym-zachodzie kraju, kiedy to w sobotę (21.12.) spadnie nawet powyżej 10 mm deszczu. Ten sam front atmosferyczny przyniesie opady deszczu także na zachodzie, północnym-zachodzie. Spadnie do około 3/6 mm, lokalnie do 9 mm. W sobotę wieczorem dotrze nad północne regiony kraju i tam też może trochę popadać.

Najgorsza sytuacja będzie nadal panować na wschodzie i częściowo w centrum kraju, gdzie w ciągu kolejnych 3 dni może nie spaść żadna kropla deszczu. Trochę lepszą sytuację prognozujemy dla Podkarpacia i częściowo dla Małopolski oraz południowej Lubelszczyzny. Tam także w sobotę wieczorem i w pierwszej części nocy spadnie deszcz.

Jeśli prognozy się sprawdzą to na południowym-wschodzie i na krańcach wschodnich większych opadów deszczu spodziewamy się w przyszłą niedzielę oraz w poniedziałek, ale przelotnie padać może w całym kraju.

Już w tym artykule zwracamy uwagę na silny wiatr Fenowy w Sudetach i Karpatach a także na Przedgórzu Sudeckim i Karpackim, "który rozszaleje się na dobre" w piątek i sobotę. Może wiać w porywach powyżej 100/130 km/h ! 🌬
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

ULEWY I POWODZIE NA PÓŁWYSPIE IBERYJSKIM

Podczas gdy większa część Europy doświadcza wysokich temperatur i suchej pogody, to zupełnie inaczej sytuacja wygląda na Półwyspie Iberyjskim. Przez ten region od paru dni przetacza się fala bardzo silnych opadów deszczu. Winą za nagłe załamanie pogody obarczyć należy układy niskiego ciśnienia znad Atlantyku, wraz z frontami atmosferycznymi, które blokowane przez wysokie ciśnienie, jakie zalega nad kontynentem, zatrzymują się nad Europą Zachodnią. Kilka dni temu taka sytuacja doprowadziła do olbrzymich ulew w Portugalii, gdzie m.in w rejonie Porto czy Lizbony, w ciągu dwóch dni spadło ponad 100 mm deszczu. Tymczasem kraj musi przygotować się na kolejną porcję obfitych opadów, które już dziś wchodzą nad obszar Portugalii od strony Atlantyku i w kolejnych godzinach rozszerzą się dalej na wschód, obejmując coraz większy obszar Półwyspu Iberyjskiego.W czwartek już cała Portugalia i Hiszpania znajdą się w objęciach deszczowego niżu. A padać będzie naprawdę mocno. Jak zakładają prognozy najmocniej popada w zachodniej części Półwyspu, gdzie do piątku spaść może 100/150 mm wody, jednak lokalnie sumy opadów mogą przekroczyć 250 mm. W innych regionach deszcz będzie słabszy, ale i tak może go spaść ok.50/80 mm. Tak silne opady z pewnością doprowadzą do powodzi a w rejonach górskich do lawin błotnych, szczególnie, że ziemia jest już mocno nasiąknięta wilgocią po ostatnich deszczach. Poza opadami, region musi się również zmierzyć z niskimi temperaturami. Pólwysep Iberyjski jest obecnie jednym z obszarów na naszym kontynencie, gdzie napływa chłodniejsze powietrze, dlatego w wielu miejscach jest tam zimniej niż miejscami w Polsce. Termometry wskazują jedynie 10/13ºC, jednak są też i takie miejsca, gdzie temperatury obniżają się w ciągu dnia poniżej 10ºC. Cieplej jest jedynie na południu tego obszaru, gdzie termometry pokazują powyżej 15ºC. Poprawa pogody w regionie spodziewana jest od niedzieli, za sprawą wyżu znad Azorów.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

PROGNOZA POGODY NA ŚRODĘ: NA POŁUDNIU ZNOWU 15 STOPNI; PRZEWAŻNIE POGODNIE

Wtorek był bardzo zróżnicowany pod względem temperatury. Podczas gdy na północnym-wschodzie oraz w rejonie Krakowa mieliśmy tylko około 5℃, to już w większości południowej i zachodniej Polski było przynajmniej 10℃, a w Bielsku-Białej i Przemyślu aż 15℃. Tak wysokie wartości na termometrach zagwarantował wiatr halny, który wysoko w górach przekraczał 100 km/h, a w rejonach podgórskich sięgał 70-80 km/h. Również dzięki niemu aktualnie, mimo grudniowego poranka, punktowo na krańcach południowych na termometrach mamy dwucyfrowe wartości! W dalszym ciągu nie możemy doczekać się intensywniejszych, wielkoobszarowych opadów, czy to deszczu, czy śniegu.

wtorek, 17 grudnia 2019

NIEZWYKLE GORĄCY POCZĄTEK LATA W AUSTRALII

W ostatnich tygodniach Australia zmagała się z jednymi z największych w swej historii pożarami lasów. Zjawiska te występują na tym kontynencie co roku, jednak tym razem zaskoczenie było o tyle duże, że żywioł zaatakował z dużą mocą jeszcze podczas panowania pory wiosennej, która również zapisała się jako jedna z najcieplejszych i najsuchszych w historii. Grudzień to w Australii początek lata, który jak wskazują prognozy okaże się wyjątkowo gorący, gdyż nad Kraj Kangurów nadciąga fala potężnego upału. Strumień niezwykle gorącego powietrza już od jutra (18.12) zacznie obejmować coraz większy obszar kontynentu australijskiego. Jest to bardzo zła wiadomość, gdyż wiele obszarów nadal boryka się z wielkimi pożarami, a upał na pewno nie pomoże w ich powstrzymaniu. Już w ubiegłym tygodniu w wielu regionach kraju słupki rtęci na termometrach przekraczały 40ºC, jednak nadchodząca fala gorąca okaże się dużo bardziej intensywna. Temperatury mogą przekraczać 45ºC, a miejscami nawet dochodzić do 50ºC. Tak wysokie wskazania obejmą w środę północno-zachodnią i środkową część kraju, a w czwartek przemieszczą się na południe. Nieco ochłody będzie można zakosztować jedynie w regionach nadmorskich, gdzie zaznaczy się bryza morska. Temperatury, które w następnych dniach pojawią się w Australii, będą bliskie tym rekordowym. Jest to o tyle istotne, że najcieplejszy okres przypada w tamtej części świata na styczeń i luty, a więc obecne temperatury w żadnym wypadku nie są tam normą o tej porze roku. Potwierdza to mapka z rozkładem anomalii termicznej w Australii. W najcieplejszym dniu, czyli w czwartek (19.12), na południu kraju ma być cieplej od normy o ok. 20ºC.  Jedynym obszarem, gdzie będzie chłodniej od normy okaże się zachodnia część Australii. Według prognoz delikatne ochłodzenie nadejdzie w weekend, jednak termometry i tak pokażą wartości rzędu 42-45ºC. W następnym tygodniu region czeka kolejna, bardzo silna fala upałów.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

POCZĄTEK TYGODNIA ROZPOCZĘLIŚMY Z DWUCYFROWYMI WARTOŚCIAMI NA TERMOMETRACH NA POŁUDNIU KRAJU 🔥 I TAKIE WARTOŚCI BĘDĄ UTRZYMYWAĆ SIĘ PRZEZ NASTĘPNE DNI.

Wczoraj (16.12.2019r.) na południu kraju termometry wskazywały wartości przekraczające 10°C. W Przemyślu odnotowaliśmy popołudniu nawet 12,5°C, w Jeleniej Górze: 12,3°C, a w Bielsku-Białej: 11,8°C. Są to wartości rzadko spotykane zimą na termometrach, ale w ostatniej dekadzie, a nawet dwóch dekadach staje się to normą. Na pozostałym obszarze Polski także było ciepło. Przeważnie słupki rtęci wskazywały od 6°C do 9°C, jedynie miejscami na Pomorzu Gdańskim, Warmii, Mazurach oraz Podlasiu było około 4/5°C.

Dzisiaj (17.12.) termometry przekroczyły 10°C także na południu kraju, ale dodatkowo jeszcze przy granicy z Niemcami. Tym razem temperatura znacznie poszybowała w górę. Jednym z najcieplejszych miast Polski był ponownie Przemyśl, z temperaturą przekraczającą 14°C, a także Bielsko-Biała (ok. 14°C).
Jutro (18.12.) także na południu kraju słupki rtęci z łatwością przekroczą 10°C, zbliżając się do 14/15°C. Na pozostałym obszarze odnotujemy od 8°C do 12°C. Najchłodniej będzie tradycyjnie na północy kraju.
Do końca tygodnia codziennie, zwłaszcza na południu kraju będziemy notować powyżej lub około 10°C, na pozostałym obszarze od 6 do 11/12°C, jedynie czwartek może być znacznie chłodniejszy na północy,wschodzie i w centrum kraju.
Ze wstępnych prognoz długoterminowych można wywnioskować, że Święta Bożego Narodzenia będą prawie na pewno bez mrozu w ciągu dnia, ale powinno być trochę chłodniej niż było wczoraj i dzisiaj.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

PROGNOZA POGODY NA WTOREK: NA POŁUDNIU HALNY I PRZYNAJMNIEJ 12-13 STOPNI, A NA PÓŁNOCY SŁABO POPADA

Nowy tydzień rozpoczęliśmy z wiosenną temperaturą na południu. W rejonach podgórskich, dzięki halnemu, słupki rtęci powędrowały aż do 12℃. Chłodniej, ok. 4-6℃, było na północy. Co do samej pogody, to nie mieliśmy większych powodów do narzekania, bowiem słońce przeplatało się z chmurami, a opady, jeśli już się pojawiały, to w symbolicznej ilości gdzieniegdzie w regionach zachodnich i północnych.

niedziela, 15 grudnia 2019

PROGNOZA POGODY NA TYDZIEŃ 16-22.12.2019

Znalezione obrazy dla zapytania halny zimą
gazetakrakowska.pl
Zima w tym roku nie chce do nas przyjść. Jeżeli już mamy jakiekolwiek jej akcenty, to w postaci nocnego mrozu. Śnieg, gdy już spada, to wyłącznie punktowo, głównie na obszarach wyżej położonych i jak szybko się pojawia, tak szybko się roztapia.
Przed nami nowy tydzień, który powinien nas teoretycznie przybliżać do zimy. Będzie jednak wręcz przeciwnie - czeka nas bardzo duże ocieplenie i zrobi się wręcz wiosennie, a śniegu może braknąć nawet w górach. Padać ma nadal niewiele, a w górach na dodatek prawie codziennie wiać ma halny. Zapraszamy na szczegóły prognozy.

sobota, 14 grudnia 2019

SOBOTA CIEPŁA, MIEJSCAMI Z OPADAMI I SILNIEJSZYM WIATREM

W piątek w sporej części kraju chmurzyło się i miejscami padał deszcz, deszcz ze śniegiem i śnieg. Opady nie były jednak zbyt silne. Temperatura w całej Polsce przekroczyła zero. W Małopolsce wzrosła nawet do 7-8℃. Wszystko przez wiatr halny, który zwłaszcza wysoko w Tatrach był potężny i na Kasprowym Wierchu osiągał w porywach 180 km/h, a na Podhalu przeważnie ok. 70 km/h.

piątek, 13 grudnia 2019

CHARAKTERYSTYKA WIATRU HALNEGO

Tegoroczna jesień charakteryzowała się częstym występowaniem wiatru halnego w górach.  Działo się tak dlatego, ponieważ często znajdowaliśmy się pomiędzy dwoma potężnymi układami barycznymi: wyżu ze wschodu oraz niżów z zachodu kontynentu (wymuszają one przepływ powietrza właśnie z południa, bez takiego ich ulokowania halny nie byłby możliwy). Różnica ciśnień pomiędzy nimi doprowadziła do silniejszego wiatru, który szczególnie mocno dawał się we znaki w górach i na obszarach podgórskich. Mieliśmy tam do czynienia z tzw wiatrem fenowym, w niektórych obszarach zwanym też halnym. Bez udziału tego wiatru tak wysokie temperatury o tej porze roku, jakie często nam towarzyszyły, byłyby niemożliwe. Wiele wskazuje na to, że ten rodzaj wiatru będzie często pojawiał się też i w kolejnych dniach, dlatego postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się zjawisku fenu, opisując jego charakterystykę. Chociaż pojawia się on w górach, to swój wpływ może zaznaczyć również daleko poza obszarami górskimi.  Czym jest ten wiatr, jak powstaje i czym się charakteryzuje dowiecie się czytając poniższy artykuł. Zapraszamy na szczegóły dotyczące wiatru halnego.

PROGNOZA POGODY NA PIĄTEK: CIEPŁO, ALE MIEJSCAMI ZE SŁABYMI OPADAMI

Czwartek rozpoczął się mroźno na południu. W Zakopanem było -10℃, natomiast w Krakowie przy gruncie -11℃. W ciągu dnia w większości kraju temperatura nadal kształtowała się w przedziale 0-5℃, jedynie na południowym-wschodzie było nieco cieplej. 
Początek dnia jeszcze w wielu miejscach przynosił rozpogodzenia, ale z godziny na godzinę przybywało chmur. Gdzieniegdzie pojawiały się też słabe, wręcz symboliczne opady - od śniegu po deszcz i mżawkę.

czwartek, 12 grudnia 2019

NAD RANEM TEMPERATURA KAŻDEGO DNIA SPADA PONIŻEJ -5°C. W CZWARTEK O WSCHODZIE SŁOŃCA ODNOTOWALIŚMY NAWET PONIŻEJ -10°C

Dzisiaj (12.12.) w nocy i o poranku praktycznie w całym kraju słupki rtęci wskazywały wartości ujemne na termometrach. Jedynie w Świnoujściu i w okolicach było lekko na plusie, na pozostałym obszarze odnotowaliśmy od -1°C do nawet -8°C w Jeleniej Górze, Katowicach i Krakowie. Na wyżej położonych obszarach termometry wskazały dwucyfrowe ujemne wartości.
Przy gruncie w Krakowie odnotowaliśmy -11°C.
Podobny rozkład temperatur ujrzeliśmy we wtorek o poranku. Także prawie w całej Polsce słupki rtęci wskazały wartości ujemne na termometrach, a miejscami temperatura spadła prawie do -10/-9°C.
Dzisiejsza noc i poranek będzie już cieplejsza/cieplejszy. Odnotujemy od 0 do -3/-2°C na zachodzie a na wschodzie od 0 do 2°C na plusie. Temperatury nie spadną do tak niskich wartości ze względu na zachmurzenie i przelotne opady deszczu, deszczu ze śniegiem i samego śniegu.
Kolejne dwie noce mogą przynieść tylko lokalne spadki temperatur poniżej 0°C. Będziemy notować raczej lekko powyżej 0°C, maksymalnie do około 3/4°C.
Jak na razie nie widać na horyzoncie jakiś bardzo mroźnych nocy ze spadkami temperatury do -12/-8°C, a nawet poniżej -4/-2°C będzie ciężko zejść temperaturze.


ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

DO POLSKI NADCIĄGA FALA DUŻEGO CIEPŁA; TEMPERATURY PRZEKROCZĄ NORMĘ O... PONAD 10 STOPNI!

Grudzień jak na razie w większości kraju nie przynosi takiej pogody, jakiej można byłoby oczekiwać po pierwszym miesiącu meteorologicznej zimy. W skali całego kraju zapisuje się on jak na razie cieplej od normy o ok. 1,5ºC. Co ciekawe, im dalej na południe, tym jest chłodniej i w rejonach podgórskich Małopolski grudzień kształtuje się w okolicach normy wieloletniej. Sporą tego zasługą są nocne spadki temperatur, które miejscami osiągają nawet poniżej -10ºC, natomiast średnie dobowe temperatury rzadko przekraczały 0ºC. Zmieni się to jednak już niebawem, ponieważ jak zakładają nasze prognozy w stronę Polski w przyszłym tygodniu zacznie kierować się strumień bardzo ciepłego powietrza, które opanuje całą środkową i wschodnią Europę. O ile do końca tego tygodnia temperatury w Polsce nie będą zbyt mocno przekraczać normy wieloletniej, to później z każdym dniem dodatnia anomalia będzie się powiększać i ostatecznie w niektórych regionach może przekroczyć nawet 10ºC. Ale po kolei. W nowym tygodniu obszar naszej części kontynentu będzie znajdował się pomiędzy niżami znad Atlantyku a obszarem wysokiego ciśnienia rozciągającym się od Morza Czarnego i Turcji po Bałkany. Taki rozkład układów barycznych spowoduje napływ do Europy Środkowej bardzo ciepłej masy powietrza z południa. O ile do tej pory najchłodniejszymi regionami okazały się obszary podgórskie, to w nowym tygodniu właśnie na tych terenach zrobi się najcieplej, ale w pozostałej części kraju z pewnością na chłód również nie powinniśmy narzekać. Już w niedzielę na południu da o sobie znać silny halny, który zacznie pompować ciepłą masę powietrza, dlatego w poniedziałek mieszkańcy regionów południowych i południowo-zachodnich ujrzą na swych termometrach 10/12ºC. W pozostałej części kraju nieco chłodniej, ale i tak ciepło jak na grudzień, gdyż słupki rtęci pokażą 5/8ºC. Będzie to jednak dopiero wstęp do prawdziwego ocieplenia, które z każdym kolejnym dniem będzie coraz wyraźniejsze, a jego apogeum ma przypaść na połowę przyszłego tygodnia. Wtedy to na całym południu temperatury zdecydowanie przekroczą 10ºC, dochodząc miejscami do nawet 15ºC. Nie można wykluczyć, że lokalnie przy podmuchach halnego może być jeszcze ciut cieplej. Więcej niż 10ºC pokażą termometry również na zachodzie i miejscami w centrum, na pozostałym obszarze powinno być ok 6/9ºC. Tak wysokie temperatury sprawią, że nad naszym krajem zaznaczy się bardzo wysoka anomalia temperatury. Na południu od połowy nowego tygodnia może być cieplej od normy nawet o ponad 10ºC!. Na pozostałym obszarze temperatura też bardzo wyraźnie przekroczy normę. Strumień bardzo ciepłego powietrza spowoduje również całkowity brak nocnych przymrozków. W przyszłym tygodniu nie będzie ich nawet w górach. Ciepło utrzyma się co najmniej do końca następnego tygodnia.  Chociaż spodziewane ocieplenie będzie naprawdę spore, to jednak nie zanosi się na to, aby padł grudniowy rekord ciepła. W przeszłości w tym miesiącu bywało cieplej. Przykładem może być tutaj 1989 rok, z którego pochodzi najwyższa temperatura, kiedykolwiek zmierzona w grudniu w Polsce. Było to 20,4ºC i miało miejsce w Łazach w województwie śląskim. Pomimo tego, że rekord prawdopodobnie nie padnie, to zbliżające się ocieplenie znacząco podniesie dodatnią anomalię tego miesiąca co sprawi, że najprawdopodobniej zapisze się on dość wyraźnie powyżej średniej, szczególnie, że nie zanosi się na to, aby nadeszło jakieś wyraźne i dłuższe ochłodzenie. Jednak pogoda lubi czasem sprawiać psikusy i jak zapamiętamy obecny miesiąc, dowiemy się tak naprawdę dopiero po jego zakończeniu.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze