poniedziałek, 20 stycznia 2020

AFRYKA: PONAD 100 MILIONÓW LUDZI ZAGROŻONYCH NIEDOBOREM WODY W DORZECZU NILU


Afryka jest jednym z kontynentów, który najbardziej odczuwa ocieplenie klimatu, jednak w środkach masowego przekazu ten region świata jest zwykle pomijany. Kiedy pogoda daje się we znaki w krajach rozwiniętych, media szeroko komentują te wydarzenia, przez co dają nam do zrozumienia, że skutki zmian klimatycznych to nie żaden wymysł, ale coś, co odczuwa każdy z nas. Ostatnio sporo czasu poświęca się sytuacji w Australii, którą dotknęły gigantyczne pożary, dużo mówi się przy tej okazji o tym, jaka przyszłość jeśli chodzi o klimat, czeka mieszkańców Australii. Są to oczywiście ważne kwestie, jednak przy dyskusjach na temat klimatu zdecydowanie pomijany, albo marginalizowany jest problem zmian klimatycznych, jakie dokonują się w Afryce. Kontynent ten, podobnie jak reszta świata, również odczuwa skutki globalnego ocieplenia. Być może nawet bardziej niż kraje uprzemysłowione. Za przykład może posłużyć chociażby 2019 rok, kiedy południowo-wschodnie krańce kontynentu nawiedziły dwa najpotężniejsze w historii cyklony tropikalne powodując ogrom zniszczeń i tysiące ofiar. Zupełnie inna sytuacja miała miejsce na Półwyspie Somalijskim, który zmagał się z ogromną suszą. Okazuje się, że ze zjawiskiem suszy Afrykańczycy będą musieli się mierzyć również w następnych co najmniej dwóch dekadach. Naukowcy przewidują bowiem, że przez następne 20 lat aż 110 milionów ludzi w Dorzeczu Nilu cierpieć będzie z powodu niedoboru wody i żywności. Wszystko za sprawą globalnego ocieplenia, które spowoduje coraz częstsze i dłuższe fale upałów. O ile w przeszłości ekstremalnie suche i gorące okresy zdarzały się średnio raz na 20 lat, to szacuje się, że przy obecnym tempie ocieplenia, w przyszłości takie okresy będą występować raz na 6-10 lat, co oznacza, że będą powszechne. Takie badania przeprowadziło AGU (Amerykańska Unia Geofizyczna). Co ciekawe, z wyników badań naukowców tej instytucji wynika też, że do 2040 roku w Delcie Nilu opady wzrosną o ok. 20%, jednak ze względu na wyższą niż normalnie temperaturę i utrzymującą się przez długi czas, ten wzrost będzie praktycznie nic nie znaczący. Nil, zaopatruje w wodę 250 milionów ludzi w Afryce, więc tak naprawdę życie tych ludzi zależy od kaprysów tej rzeki. Jeśli rzeczywiście sprawdzi się opisywany scenariusz dotyczący częstych okresów gorących, to niewątpliwie odbije się to również na rzece. Niższy poziom Nilu spowoduje nie tylko niedobory wody wśród mieszkańców, ale grozi również klęską głodu, gdyż zasoby rzeki wykorzystywane są nie tylko do picia dla ludzi i zwierząt, ale również do uprawy roślin.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze