piątek, 31 stycznia 2020

PROGNOZA POGODY NA PIĄTEK: DESZCZ, WIATR I BARDZO WYSOKA TEMPERATURA

Deszczowo, pochmurno, wietrznie, ale bardzo ciepło - tak można w skrócie określić pogodę, jaka panowała wczoraj w większości kraju. Zwłaszcza opady są bardzo dobrą informacją, ponieważ ostatnio znowu padało dużo mniej niż powinno.
Dziś aura za wiele się nie zmieni.

W całym kraju przeważać ma dziś zachmurzenie, ale i na przejaśnienia i rozpogodzenia możemy liczyć. Wszędzie będą występować opady: przed południem w całej Polsce, zwłaszcza na wschodzie mocniejsze, a zdecydowanie słabsze na zachodzie, gdzie z godziny na godzinę powinno ich ubywać. Z racji temperatury, popada głównie deszcz, tylko początkowo na wschodzie deszcz ze śniegiem oraz mokry śnieg, a w Bieszczadach też deszcz marznący powodujący gołoledź. Po południu opady będą stopniowo słabnąć i odsuwać się na wschód, ale ta postępująca poprawa aury nie potrwa długo, ponieważ wieczorem do dzielnic północno-zachodnich wejdzie następny front atmosferyczny ze słabym deszczem.
Na termometrach wiosna: od 3-6℃ na Podlasiu, południu Małopolski i Podkarpacia, 7-9℃ w głębi kraju do 10-11℃ na zachodzie i Śląsku.
Wiatr na północnym-wschodzie umiarkowany, poza tym silny, porywisty, do 55-70 km/h, z zachodu i północnego-zachodu. 

DESZCZOWA NOC
W nocy zachmurzenie całkowite, jedynie na południu duże z przejaśnieniami. Z zachodu na wschód przez Polskę przejdzie następny front atmosferyczny z ciągłymi opadami deszczu o natężeniu słabym i umiarkowanym. Tym razem najsłabsze opady zapowiadamy w województwach południowych i południowo-zachodnich.
Prognozowana suma opadów od teraz do jutrzejszego poranka wynosi średnio od 1-3 mm na południowym-zachodzie, ok. 5 mm w centrum, a na wschodzie i północy do ok. 10 mm, aczkolwiek punktowo sumy mogą okazać się nieco wyższe, przekraczające 10 mm.
Temperatura minimalna wyniesie od 2-3℃ na Pogórzu Karpackim i na Suwalszczyźnie, 4-6℃ w centrum do 7-8℃ na zachodzie. 
Wiatr zachodni i południowo-zachodni, w górach silny i porywisty, poza tym osłabnie do umiarkowanego.

WEEKEND
W sobotę sporo chmur. Słońce pokaże się zwłaszcza na południu. Przez większość dnia, jeśli będzie gdzieś padał deszcz, to raczej słabo i głównie w regionach zachodnich, północnych i środkowych. Dopiero bliżej końca dnia od zachodu wejdzie nowy front atmosferyczny i opady mogą stać się dość intensywne, przede wszystkim na zachodzie, w centrum i częściowo na północy. Ich natężenie może dochodzić do 3-5 mm/3h.
Temperatura maksymalna wyniesie od 6-8℃ na Podlasiu, Podhalu i południu Podkarpacia, 9-11℃ w głębi kraju do 12-13℃ na krańcach zachodnich, na południowym-zachodzie oraz w rejonie Tarnowa i Nowego Sącza. 
Wiatr wiać ma z południowego-zachodu, umiarkowanie, mocniej w rejonach podgórskich i przejściowo nad morzem, w porywach do 50-65 km/h.

Po deszczowej, a nawet burzowej, nocy z soboty na niedzielę, w niedzielę aura wcale nie będzie spokojniejsza. Co prawda oczekujemy dużo większej ilości rozpogodzeń w porównaniu z poprzednimi dniami, ale oprócz słońca musimy się też liczyć z okresowym wzrostem zachmurzenia i przelotnymi, obfitymi opadami deszczu, przede wszystkim w dzielnicach północnych, wschodnich i środkowych. Punktowo na północy może wystąpić również krupa śnieżna albo deszcz ze śniegiem. Wieczorem, znad Niemiec, Czech i Słowacji do Polski zacznie wkraczać następny front atmosferyczny, co będzie oznaczało kolejne opady deszczu, miejscami intensywne oraz silny wiatr.
Jeśli chodzi o temperaturę, to Kaszuby i Mazury będą najchłodniejsze, z 5-6℃. W centrum już 7-9℃, a na południowym-zachodzie do 10℃. 
Wiatr powieje z zachodu i południowego-zachodu, w całej Polsce mocno, w porywach do 50-70 km/h, na Pomorzu nawet 80-90 km/h.      

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze