środa, 3 maja 2017

POWRÓT DO PRZESZŁOŚCI - POWÓDŹ W DORZECZU ODRY W LIPCU 1997 ROKU

Arkadiusz Płachta

Przyczyny, przebieg i skutki powodzi w dorzeczu Odry w lipcu 1997 roku
Kraków, 2017

1. CEL I ZARYS PRACY*
Tematem i zarazem celem niniejszej pracy jest przedstawienie i poznanie uwarunkowań, które doprowadziły do gigantycznej powodzi opadowo-rozlewnej w lipcu 1997 na terenie Europy Środkowej, a także jej przebiegu i skutków, które wywołała. W opracowaniu najpierw zostanie ukazane ogólne spojrzenie na powódź - przede wszystkim na jej definicje i rodzaje. Później przedstawię podstawowe informacje dotyczące tego katastrofalnego zdarzenia sprzed 20 lat, by w kolejnych rozdziałach przejść do omówienia dokładnych przyczyn wystąpienia powodzi, jej przebiegu i skutków. Następne części pracy będą dotyczyły głównie postępowania władz w przypadku zagrożenia wielką powodzią, jak również ocenię prawdopodobieństwo powtórki powodzi z 1997 roku w przyszłości.

2. DEFINICJE I RODZAJE POWODZI
W różnych opracowaniach możemy napotkać na wiele definicji powodzi. Najprostsza i najogólniejsza, którą przedstawia Słownik Języka Polskiego mówi, że powodzią jest "przejściowe zjawisko hydrologiczne polegające na wezbraniu wód rzecznych lub morskich w ciekach wodnych, zbiornikach lub na morzu powodujące po przekroczeniu przez wodę stanu brzegowego zatopienie znacznych obszarów lądu". Z kolei bardziej rozbudowana definicja powodzi, którą znajdziemy na przykład w opracowaniu Rządowego Centrum Bezpieczeństwa w Warszawie z marca 2013 mówi, że "powodzią jest czasowe, czasowe pokrycie przez wodę terenu, który w normalnych warunkach nie jest pokryty wodą, powstałe na skutek wezbrania wody w ciekach naturalnych, zbiornikach wodnych, kanałach oraz od strony morza, powodujące zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi, środowiska, dziedzictwa kulturowego oraz działalności gospodarczej. Można więc zauważyć, że podczas gdy Słownik Języka Polskiego skupia się przede wszystkim na przyczynach powodzi, to ta druga definicja sięga już dalej i bierze pod uwagę także skutki społeczno-gospodarzcze, włącznie z zagrożeniem zdrowia i życia człowieka.
Wyróżniamy kilka rodzajów powodzi (Kowalewski 2006, RCB 2013, Polscy Łowcy Burz, RZGW Kraków):
  • opadowe - wywołane są intensywnymi opadami deszczu. Dzielą się one na powodzie:
- opadowo-rozlewne - wynikające najczęściej z występowania na dużym obszarze, długotrwałych, intensywnych, wielkoskalowych opadów deszczu, które powodują masowe i bardzo niebezpieczne wzrosty stanów wód i powstawania fal wezbraniowych. W naszej części świata ten rodzaj powodzi z reguły związany jest z tzw. niżami genueńskimi, które powstają na skutek napływu nad rozgrzane wody Morza Śródziemnego chłodnych mas powietrza z północy. Na skutek procesu cyklogenezy, dochodzi wtedy do powstania zasobnego w wodę układu niskiego ciśnienia, który następnie obiera trasę w większości przypadków albo w kierunku północnym, w rejon Alp, a później Czech Słowacji i Polski (trasa Vb) albo na północny-wschód, w stronę Bałkanów (trasa Vd)
Ryc. 1. Trasy niżów atmosferycznych w Europie
Źródło: Wikipedia.org

-opadowo-nawalne - ten rodzaj powodzi ma najczęściej związek z burzami, które albo wykazują stacjonarność przebywając przez długi czas nad jednym obszarem albo jedna po drugiej przechodzą przez dane miejsce (training storms). Wiążą się z lokalnymi, krótkotrwałymi, aczkolwiek bardzo szybkimi wzrostami stanów mniejszych wód i ich ich wylewami. W ostatnim czasie, ten typ powodzi często nazywa się flash flood, tj. powódź błyskawiczna,
  • zatorowe - ich powodem jest występowanie zjawisk lodowych na wodach, które utrudniają albo wręcz uniemożliwiają swobodny przepływ rzece.
  • sztormowe - ich przyczyną jest wiatr sztormowy, który na wybrzeżach wieje w kierunku lądu. Utrudnia on swobodne ujście rzece i wtłacza wodę, także z morza, z powrotem w koryto rzeki powodując podniesienie się jej stanu. Ten typ powodzi ma miejsce przede wszystkim w miesiącach zimowych,

  • roztopowe - występujące, gdy bardzo szybko topnieje pokrywa śnieżna. Niekiedy jej tajanie potęgowane jest jeszcze przez intensywne opady deszczu. Mogą obejmować spore obszary. Najczęściej pojawiają się na początku wiosny, czasami również zimą podczas głębszych odwilży.

3. OGÓLNE INFORMACJE O POWODZI W DORZECZU ODRY W LIPCU 1997 ROKU
Powódź w dorzeczu Odry sprzed 20 lat niewątpliwie można nazwać największym wezbraniem tej rzeki w XX wieku. Spośród wszystkich klęsk żywiołowych, jakie wystąpiły w 1997 roku na Ziemi, to ta powódź przyniosła największe straty. Poza Polską, swoim zasięgiem objęła ona okoliczne państwa, takie jak Czechy, Niemcy, Austria i Słowacja. Sytuację powodziową w tamtym roku pogorszył jeszcze fakt, iż nie skończyło się na jednej fali wezbraniowej. Po przejściu tej największej, w lipcu przez Odrę przetoczyły się dwie kolejne, aczkolwiek już mniejsze fale (Wikipedia, Dolnośląska Amatorska Sieć Ratunkowa 2013).

4. PRZYCZYNY POWODZI W DORZECZU ODRY W LIPCU 1997 ROKU
Na powódź w 1997 roku złożyło się wiele czynników. Bezpośrednią przyczyną były liczne okresy intensywnych, wielkoskalowych opadów deszczu, które następowały po sobie w niewielkich odstępach czasu. Związane były z niżami genueńskimi przemieszczającymi się trasą VB (Ryc. 1). Dobowe sumy opadów na wielu stacjach meteorologicznych przekroczyły 100 mm, co już przewyższało miesięczną średnią wieloletnią sumę opadów w tamtym regionie w lipcu. Wysokość opadów za cały miesiąc potrafiła przekraczać 400 mm, a w Czechach punktowo dochodziła niemalże do 700 mm (Ryc. 2).
Ryc. 2. Miesięczne sumy opadów na wybranych posterunkach opadowych w Polsce i Czechach w lipcu 1997 roku
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry Przed Zanieczyszczeniem.

Jak widać w powyższej tabeli, najsilniejsze opady ominęły Polskę, a wystąpiły na terenie czeskich Moraw. Nasi południowi sąsiedzi ratowali się przed gigantyczną powodzią, w związku z czym spuszczali wodę ze swoich przepełnionych zbiorników retencyjnych, co przyczyniło się do spotęgowania powodzi w naszym kraju (Mikulski 1997). Na siłę katastrofy sprzed 20 lat wpłynęły także opady z czerwca tamtego roku. Jak wynika z depesz synoptycznych, już wtedy obserwowane były podwyższone sumy opadów.

5. PRZEBIEG POWODZI W DORZECZU ODRY W LIPCU 1997 ROKU
Można powiedzieć, że w 1997 roku wszystko zaczęło się 04. lipca, kiedy na terenie Czech i Polski rozpoczęły się ciągłe i obfite opady deszczu, które w niektórych miejscach trwały aż do 09. lipca. Już dzień po początku opadów pojawiły się pierwsze, wyraźne wzrosty stanów wód, a 06. lipca pierwsze miejscowości znalazły się pod wodą. Były to Głuchołazy, Chałupki i Olzy. W dalszym ciągu bardzo szybko przybywało wody w Odrze i w zasadzie, patrząc na wszelkie prognozy, było już pewne, że na tym się nie skończy i powódź będzie obejmowała z każdą godziną coraz większy obszar Polski. 07. lipca pod wodą z większych miast znalazły się Krapkowice i Kłodzko. To drugie ucierpiało szczególnie mocno podczas powodzi sprzed dwudziestu lat. Wyjątkowo wysoka woda niszczyła tam wszystko, co napotkała na swoim szlaku - drogi, kamienice, domy...
Bardzo groźnie zrobiło się 08. lipca. Opady deszczu w dalszym ciągu nie ustępowały, a zalany został Racibórz i Wodzisław Śląski. Było jasne, że w przeciągu najbliższych kilkunastu, kilkudziesięciu godzin, Odra wyleje także w największych miastach tamtej części Polski - w Opolu i we Wrocławiu. Na wielu stacjach hydrologicznych poziom wody był tak wysoki, że całkowicie zalało łaty wodowskazowe, co wiązało się z koniecznością przerwania odczytów, gdyż nie były one po prostu możliwe. 10. lipca fala wezbraniowa dociera do Opola. Miasto w sporej części jest pod wodą. Pogarsza się też sytuacja powodziowa w Raciborzu. Pocieszające było to, iż ustąpiły ulewne opady deszczu, co dało nadzieję mieszkańcom zalanych terenów, że sytuacja w ich miejscowościach już nie będzie się pogarszać. Dwa dni później Odra wylewa też w Rybniku, Głogowie i we Wrocławiu. Mimo starań ludzi i władz, nie udało się ochronić stolicy Dolnego Śląska przed wodą. Na osiedlu Kozanów woda miejscami sięgała pierwszego piętra!
W kolejnych dniach fala wezbraniowa przesuwała się dalej wzdłuż Odry, siejąc spore spustoszenie mniej więcej do okolic Krosna Odrzańskiego. Z kolei mieszkańcy Śląska mogli powoli przystępować do sprzątania po gigantycznej powodzi. Spokój w pogodzie nie trwał jednak zbyt długo. Od 18 do 21. lipca, a także pod koniec miesiąca przez Polskę przeszły kolejne fale stosunkowo obfitych opadów deszczu. Znowu odnotowano znaczące wzrosty stanów wód, ale szczęśliwie nie były one już tak katastrofalne, jak wezbranie z pierwszej połowy lipca (Dolnośląska Amatorska Sieć Ratunkowa, 2013).
Ryc. 3. Hydrogramy odpływów dla wodowskazu Bohumin (Czechy) dla powodzi z roku 1903, 1939, 1997.
Źródło: Międzynarodowa Komisja Ochrony Odry Przed Zanieczyszczeniem.



Ryc. 4. Zestawienie odpływów kulminacyjnych dla półroczy letnich i zimowych na wodowskazie Bohumin (Czechy).
Źródło: Międzynarodowa Komisja Ochrony Odry Przed Zanieczyszczeniem.




6. SKUTKI POWODZI W DORZECZU ODRY W LIPCU 1997 ROKU
Skutki powodzi w 1997 są porażające (Dolnośląska Amatorska Sieć Ratunkowa 2013, Kowalewski 2006):
  • Najbardziej ucierpiała południowo-zachodnia część Polski (Ryc. 5.).
  • W sumie zginęło 114 osób, w tym 55 w Polsce.
  • Ponad 100 tysięcy osób musiało opuścić swoje mieszkania. Niektórzy nie mieli wyboru i ich ewakuacja była konieczna.
  • Blisko 50 tysięcy budynków zostało zalanych.
  • Woda zniszczyła niespełna pół miliona hektarów użytków rolnych.
  • Uszkodzonych albo całkowicie zniszczonych zostało 2 tysiące kilometrów dróg i 1,5 tysiąca mostów.
  • Straty w związku z powodzią odnotowało w sumie 250 placówek związanych ze służbą zdrowia (m. in. szpitale, przychodnie), 2 tysiące obiektów kulturalnych, edukacyjnych i sportowych (m. in. szkoły, przedszkola, teatry, kina, hale sportowe).

Ryc. 5. Obszary zalane podczas powodzi w 1997 roku.
Źródło: Urząd Szefa Obrony Cywilnej Kraju; Wydział Analizy i Zagrożeń.
7. WŁADZA W OBLICZU ZAGROŻENIA
Dużą rolę w przypadku takiego zagrożenia, jakim jest powódź, odgrywa postępowanie władz. W 1997 roku co do tego można było mieć niemało wątpliwości, czy aby na pewno jej organy funkcjonowały dobrze. Z pewnością dużym plusem jest to, iż Czesi, Polacy i Niemcy byli ze sobą w stałym kontakcie i informowali się o sytuacji w swoim kraju, o tym, w jakim kierunku ona zmierza i o prognozach na kolejne godziny. Niestety, taka wymiana wiadomości pojawiła się dopiero wtedy, kiedy powódź już nadeszła i zbierała żniwo.
Wszystko to dało się zrobić wcześniej. Na kilkanaście godzin przed nadejściem głównej fali opadów wydano bowiem ostrzeżenie mówiące o prognozowanych intensywnych opadach deszczu. Nikt jednak nie spodziewał się, że sytuacja przybierze tak nieciekawy obrót. Dopiero, kiedy ostrzeżenie zmodyfikowano i poinformowano o dużym ryzyku znaczących i niebezpiecznych wzrostów stanów wód, władze zaczęły interweniować, ale tylko w Czechach. Powołano tam specjalny sztab kryzysowy mający za zadanie ciągłe monitorowanie sytuacji i koordynowanie ewentualnych akcji ratowniczych, zabezpieczających czy ewakuacyjnych. Polacy niestety zignorowali te ostrzeżenia i sztab podobny do czeskiego utworzono o ponad dobę później, czyli wtedy, kiedy w poważnym zagrożeniu znalazło się Opole i Wrocław. Całą akcję w Polsce nadzorował Główny Komitet Przeciwpowodziowy, który rozdzielał się na mniejsze, Wojewódzkie Komitety Przeciwpowodziowe. Wraz z nadejściem największych fal powodziowych do miast, prowadzone akcje nadzorowały władza, straż, ratownicy, policja, wojsko... W walkę zaangażował się też między innymi Polski Czerwony Krzyż. Ale tak naprawdę to mieszkańcy, a nie władza czy służby, dzięki zjednoczeniu uczynili największą pracę w zabezpieczaniu różnych miejsc przed wielką wodą czy pomocy tym, których powódź już dotknęła. Gdyby nie oni, straty byłyby z pewnością o wiele większe.
Generalnie rzecz biorąc, po powodzi władzę bardzo mocno krytykowano za postępowanie w przypadku zagrożenia. Rządzącym przede wszystkim zarzucano zbyt późną reakcję i bagatelizowanie wcześniejszych ostrzeżeń. Te bowiem się pojawiały, istniało wysokie prawdopodobieństwo wystąpienie powodzi, ale na zareagowanie przyszło nam zaczekać do momentu, w którym w bezpośrednim zagrożeniu znalazły się największe miasta Śląska. Czy trzeba było czekać aż tak długo? (Dolnośląska Amatorska Sieć Ratunkowa 2013, Wikipedia, twojapogoda.pl).

8. CZY POWTÓRKA W PRZYSZŁOŚCI JEST REALNA?
Po 1997 roku chyba każdy obawiał się powtórki. W nasz klimat, umiarkowany ciepły przejściowy, są bowiem wpisane powodzie, które występują raz na kilka, kilkanaście lat, ale w różnych odstępach czasu. Czasami co rok, czasami co pięć lat... I co można przewidzieć prawdopodobieństwo powodzi opadowo-rozlewnej na 1-2 dni przed, to jednak w szerszym zakresie czasowym jest to niemożliwe.
Po 1997 roku kolejna potężna powódź wystąpiła w Polsce i okolicznych krajach w 2010 roku. Spustoszyła ona tym razem przede wszystkim dorzecze Wisły. Mniejsze powodzie mieliśmy w naszym kraju na przykład w roku 2007 i 2014. Kiedy będzie kolejna? Czy to stanie się w tym roku, w przyszłym, a może dopiero za 5 lat? Nie wiadomo. Ale możemy być pewni, że prędzej czy później powódź wróci i znów wyrządzi sporo szkód, gdyż wydaje się, że nie wyciągnęliśmy wystarczających wniosków z poprzednich zdarzeń tego typu.

9. PODSUMOWANIE
Powódź opadowo-rozlewna z 1997 roku była największym wezbraniem Odry w XX wieku i niewątpliwie zdarzeniem katastrofalnym, które można było przewidzieć, ale było to ciężkie i możliwe najwcześniej na 1-2 dni przed pierwszymi opadami. Objęła swoim zasięgiem w sumie 5 krajów europejskich i przyniosła mnóstwo zniszczeń i sporo ofiar śmiertelnych. Niestety nie wyciągnęliśmy dostatecznych związków po tej powodzi, co bardzo dobrze było widać w 2010 roku, kiedy Polskę nawiedziła kolejna gigantyczna powódź i ponownie nie poradziliśmy sobie z wielką wodą.
Jest praktycznie pewne, że w przyszłości, choć nie wiadomo konkretnie w jak dalekiej, nasza część Europy ponownie doświadczy powodzi.

10. LITERATURA
  • Dolnośląska Amatorska Sieć Ratunkowa, 2013, Powódź 1997, Spotkanie krótkofalowców upamiętniające 15. rocznicę powodzi tysiąclecia na Dolnym Śląsku, Wrocław.
  • Kowalewski J., 2006, Powodzie w Polsce - rodzaj, występowanie oraz system ochrony przed ich skutkami, Instytut Melioracji i Użytków Zielonych, Falenty.
  • Międzynarodowa Komisja Ochrony Odry Przed Zanieczyszczeniem, 1999, Dorzecze Odry - Powódź 1997, Wrocław.
  • Mikulski Z., 1997, Powódź jako odwieczna klęska żywiołowa, Gosp. Wod. nr 11 s. 364-370.
  • Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, 2013, Powódź - w obliczu zagrożenia, Warszawa.
  • strony internetowe:
  1. krakow.rzgw.gov.pl
  2. lowcyburz.pl
  3. ock.gov.pl (Urząd Szefa Obrony Cywilnej Kraju; Wydział Analizy i Zagrożeń)
  4. sjp.pl
  5. twojapogoda.pl
  6. wikipedia.org

     * powyższe opracowanie jest pracą kompilacyjną mojego autorstwa wykonaną w ramach zajęć na uczelni
ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze