Aura cały czas nie pozwala nam się nudzić. Ostatnie dni to zarówno dni gorące i słoneczne, jak i paskudnie mokre i chłodne. Na przykład wczoraj w Zakopanem temperatura maksymalna w strugach deszczu wyniosła tylko 9 stopni, a wysoko w Tatrach obniżyła się do około zera i spadł śnieg! Całości dopełniał mocny wiatr.
Pora teraz sprawdzić, czy w nowym tygodniu, który zarazem wprowadzi nas w astronomiczne i kalendarzowe lato, doczekamy się w końcu prawdziwego, polskiego lata z temperaturą w granicach 25 stopni i przyzwoitą pogodą, ze słońcem przez większą część dnia i popołudniowymi, przelotnymi opadami i niezbyt silnymi burzami.
Poniedziałek, 19. czerwca
Jutro nie będziemy mieli większych powodów do narzekania na pogodę. Będzie w miarę pogodnie, przeważnie z umiarkowanym zachmurzeniem. Nigdzie nie powinno padać.
Zrobi się wyraźnie cieplej: od 19-20 stopni nad samym morzem i na Podhalu, 21-23 na Pogórzu Karpackim, 24-26 w centrum do 27-29 st. C. na Nizinie Szczecińskiej, Dolnym Śląsku, Ziemi Lubuskiej i w Wielkopolsce.
Wiatr słaby i umiarkowany.
Jutro nie będziemy mieli większych powodów do narzekania na pogodę. Będzie w miarę pogodnie, przeważnie z umiarkowanym zachmurzeniem. Nigdzie nie powinno padać.
Zrobi się wyraźnie cieplej: od 19-20 stopni nad samym morzem i na Podhalu, 21-23 na Pogórzu Karpackim, 24-26 w centrum do 27-29 st. C. na Nizinie Szczecińskiej, Dolnym Śląsku, Ziemi Lubuskiej i w Wielkopolsce.
Wiatr słaby i umiarkowany.
Wtorek, 20. czerwca
We wtorek kolejne zmiany w pogodzie. Z północnego-wschodu na południowy-wschód przechodzić ma bowiem chłodny front atmosferyczny. Przez cały dzień padać nie powinno tylko na Wybrzeżu, Zamojszczyźnie, Podkarpaciu i w Małopolsce. Nad resztą kraju, przede wszystkim w drugiej części dnia, w środowisku umiarkowanych wartości chwiejności atmosfery zaczną rozwijać się najpierw pojedyncze komórki burzowe, które z biegiem czasu łączyć mają się w większe klastry. Największe szanse na powstanie rozbudowanych burz istnieje w województwach północno-wschodnich. W wielu miejscach zjawiska mogą być dość gwałtowne, z silnym wiatrem do 70-80 km/h, gradem do 2 cm średnicy i intensywnymi opadami deszczu do 25 mm.
Spora różnica w temperaturze: nad morzem, po przejściu frontu już tylko 17-19 stopni, na Mazurach, Kujawach i Nizinie Szczecińskiej 22-25, w głębi kraju 26-29, a na południowym-zachodzie nawet 30-31 st. C.
Wiatr umiarkowany.
We wtorek kolejne zmiany w pogodzie. Z północnego-wschodu na południowy-wschód przechodzić ma bowiem chłodny front atmosferyczny. Przez cały dzień padać nie powinno tylko na Wybrzeżu, Zamojszczyźnie, Podkarpaciu i w Małopolsce. Nad resztą kraju, przede wszystkim w drugiej części dnia, w środowisku umiarkowanych wartości chwiejności atmosfery zaczną rozwijać się najpierw pojedyncze komórki burzowe, które z biegiem czasu łączyć mają się w większe klastry. Największe szanse na powstanie rozbudowanych burz istnieje w województwach północno-wschodnich. W wielu miejscach zjawiska mogą być dość gwałtowne, z silnym wiatrem do 70-80 km/h, gradem do 2 cm średnicy i intensywnymi opadami deszczu do 25 mm.
Spora różnica w temperaturze: nad morzem, po przejściu frontu już tylko 17-19 stopni, na Mazurach, Kujawach i Nizinie Szczecińskiej 22-25, w głębi kraju 26-29, a na południowym-zachodzie nawet 30-31 st. C.
Wiatr umiarkowany.
Środa, 21. czerwca
W środę aura znowu spokojniejsza. Pokaże się zdecydowanie więcej słońca, a przelotne opady deszczu i słabe burze wystąpią tylko gdzieniegdzie na północnym-wschodzie. Słaby deszcz możliwy jest także w Tatrach i Bieszczadach.
Po gorących masach powietrza nie będzie już śladu: na najcieplejszym południu spodziewamy się 21-23 stopni. W centrum kraju w granicach 20 stopni, na północy 17-19, a w strefie brzegowej 16 st. C.
Wiatr powieje umiarkowanie i dość mocno, zwłaszcza w województwach wschodnich i północnych, gdzie w porywach sięgnie 55 km/h.
W środę aura znowu spokojniejsza. Pokaże się zdecydowanie więcej słońca, a przelotne opady deszczu i słabe burze wystąpią tylko gdzieniegdzie na północnym-wschodzie. Słaby deszcz możliwy jest także w Tatrach i Bieszczadach.
Po gorących masach powietrza nie będzie już śladu: na najcieplejszym południu spodziewamy się 21-23 stopni. W centrum kraju w granicach 20 stopni, na północy 17-19, a w strefie brzegowej 16 st. C.
Wiatr powieje umiarkowanie i dość mocno, zwłaszcza w województwach wschodnich i północnych, gdzie w porywach sięgnie 55 km/h.
Czwartek, 22. czerwca
W czwartek niebo na nowo przykryje większa ilość chmur, ale na dłuższe chwile ze słońcem też możemy liczyć. Gdzieniegdzie spadnie deszcz, ale opady będą na ogół krótkotrwałe, lokalne i niezbyt duże.
Na wschodzie, północy i w centrum nadal zimno - ledwie 16-20 stopni. Znacznie cieplej na Ziemi Lubuskiej, południu Wielkopolski, Śląsku i w Małopolsce - od 23 do 26 st. C.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
W czwartek niebo na nowo przykryje większa ilość chmur, ale na dłuższe chwile ze słońcem też możemy liczyć. Gdzieniegdzie spadnie deszcz, ale opady będą na ogół krótkotrwałe, lokalne i niezbyt duże.
Na wschodzie, północy i w centrum nadal zimno - ledwie 16-20 stopni. Znacznie cieplej na Ziemi Lubuskiej, południu Wielkopolski, Śląsku i w Małopolsce - od 23 do 26 st. C.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
Piątek, 23. czerwca
W piątek nasz kraj odwiedzi następny front atmosferyczny. Oznacza to oczywiście dominację chmur, niewiele przejaśnień i opady deszczu, miejscami dość intensywne. Nie zabraknie też burz, zwłaszcza a w Polsce wschodniej i południowej. Całości dopełni silny wiatr, którego podmuchy nad morzem sięgną nawet 75 km/h. W głębi lądu powieje od 40 do 60 km/h.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 17-20 stopni w dzielnicach północnych, 22-24 w centrum do 25-28 st. C. na południu.
W piątek nasz kraj odwiedzi następny front atmosferyczny. Oznacza to oczywiście dominację chmur, niewiele przejaśnień i opady deszczu, miejscami dość intensywne. Nie zabraknie też burz, zwłaszcza a w Polsce wschodniej i południowej. Całości dopełni silny wiatr, którego podmuchy nad morzem sięgną nawet 75 km/h. W głębi lądu powieje od 40 do 60 km/h.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 17-20 stopni w dzielnicach północnych, 22-24 w centrum do 25-28 st. C. na południu.
Sobota, 24. czerwca
W sobotę gorąco jeszcze od Mazowsza po Małopolskę i Podkarpacie - do 26-29 stopni, ale za to tam w drugiej części dnia mocno zagrzmi. Burzom towarzyszyć będą nawalne opady deszczu, wichury i grad. Na pozostałym obszarze RP wyraźnie chłodniej, średnio w okolicach 20 stopni, zachmurzenie zmienne i czasami gdzieniegdzie słaby przelotny deszcz.
Wiatr umiarkowany.
W sobotę gorąco jeszcze od Mazowsza po Małopolskę i Podkarpacie - do 26-29 stopni, ale za to tam w drugiej części dnia mocno zagrzmi. Burzom towarzyszyć będą nawalne opady deszczu, wichury i grad. Na pozostałym obszarze RP wyraźnie chłodniej, średnio w okolicach 20 stopni, zachmurzenie zmienne i czasami gdzieniegdzie słaby przelotny deszcz.
Wiatr umiarkowany.
Niedziela, 25. czerwca
W niedzielę pogoda stanie się bardziej sprawiedliwa. Wszędzie momenty słoneczne będą przeplatać się z pochmurnymi, kiedy lokalnie popada deszcz, a na wschodzie nawet słabo zagrzmi.
Termometry w najcieplejszym momencie dnia pokażą od 17-19 stopni w regionach północnych, 20-22 w centrum do 23-25 st. C na Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i Ziemi Świętokrzyskiej.
Wiatr umiarkowany.
W niedzielę pogoda stanie się bardziej sprawiedliwa. Wszędzie momenty słoneczne będą przeplatać się z pochmurnymi, kiedy lokalnie popada deszcz, a na wschodzie nawet słabo zagrzmi.
Termometry w najcieplejszym momencie dnia pokażą od 17-19 stopni w regionach północnych, 20-22 w centrum do 23-25 st. C na Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i Ziemi Świętokrzyskiej.
Wiatr umiarkowany.
ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
